Jump to content
Dogomania

Bączek

Members
  • Posts

    519
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Biography
    Mam córkę, siedem psów i cztery koty
  • Location
    Kraków
  • Interests
    zwierzęta
  • Occupation
    zootechnik

Bączek's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Mam suczkę, niewielką i młodą. Ma 1.5 roku i waży 12 kg. Jest u mnie praktycznie od szczeniaka. Wiele psów miałam, ale pies morderca jeszcze nigdy mi się nie trafił. Na moich oczach zabiła w polach mysz. Była na automatycznej smyczy - nie zdążyłam jej przyciągnąć. Zabiła i połknęła. Zabiła kreta i małego zajączka. Nie da się jej puścić nigdzie ani w lesie ani w polach bo jest szybka jak błyskawica i łapie, żeby zabić. Mam też koty. Nie robi im krzywdy, ale goni jak tylko ma okazję i boję się, że w tym podnieceniu jakby dopadła, zrobiłaby krzywdę. Teraz chodzę z nią na spacery w kagańcu, czerwonych szelkach i z dzwonkiem. To po to, żeby ją było w każdej sytuacji widać i słychać. Moim zdaniem sytuacja jest beznadziejna. To są geny, a z genami jeszcze nikt nie wygrał. Można ten instykt trochę przytłumić, ale zapanować nad nim się nie da. I nigdy nie będziesz pewna, czy po powrocie do domu znajdziesz psa żywego. Jedyne co mi przychodzi do głowy to psy izolować, ale w taki sposób, żeby się cały czas widziały i były obok siebie. Żeby sie przyzwyczaiły do swojego towarzystwa. Wstawić bramki w drzwiach. I czekać aż drugi pies dorośnie na tyle, że będzie potrafił się bronić. Mnie w domu nad instynktem myśliwskim mojej suki udało się na tyle zapanować, że wychodzę do pracy bez obawy, że w czasie mojej nieobecności zamorduje kota. Ale w polach musi być pod kontrolą. Oprócz tej wady to miła, inteligentna przylepa. Gdybyśmy mieszkali w IXX-wiecznej Angli, w której była plaga szczurów, takiego psa by mi wszyscy zazdrościli :)
  2. Jestem obecnie nad morzem. W Rowach, które słyną z przyjaznego podejścia do czworonogów. Niestety nie mogę korzystać z dobrodziejstw plaży dla psów, ani plaży i morza wogóle, bo psy mają potworną biegunkę. Zaczęło się już pierwszego dnia, po tym jak popiły wody morskiej. Z każdym następnym dniem było gorzej, dołączyły się wymioty i krwawa biegunka. Dopóki psy kąpały się w morzu żadne środki farmakologiczne ani zmiana diety nie skutkowały. Aż wreszcie po pięciodniowej walce z biegunką przestałam chodzić nad morze i kąpać psy. W ciągu zaledwie jednego dnia się uspokoiło. To nie jest mój pierwszy wyjazd nad Bałtyk. W poprzednich latach biegunka też się pojawiała, ale dało się ją opanować. Zastanawiam się zatem, czy moje psy są jakoś szczególnie wrażliwe, czy w tej wodzie jest jakaś zaraza. Słyszałam w radio, że po wodzie morskiej psy nie powinny mieć biegunki. Poczatkowo myślałam, że to od jedzenia. W domu karmię psy ryżem i surową wołowiną. Na wyjazd kupiłam konserwy ROKKO. Ale okazało się, że jednak nie. Teraz daję ryż z konserwą i się uspokoiło. Przez dwa dni podawałam surowe mięso i biegunka dalej była. Sama w Bałtyku od lat się nie kąpię bo zawsze mi się oś przyplątało. A zatem coś jest nie tak z tym Bałtykiem. Czy ktoś miał podobne przypadki?
  3. [h=1]Łagodny olbrzym. 100-kilogramowy nowofunland.[/h][B]Bochnia[/B] [SIZE=2]Dodane o 12:38, 1 Czerwca 2013, id ogłoszenia: 42842597 [/SIZE] [SIZE=2][IMG]http://img11.tablica.pl/images_tablicapl/78716631_1_644x461_lagodny-olbrzym-100-kilogramowy-nowofunland-bochnia.jpg[/IMG][/SIZE][URL="http://www.dogomania.pl/forum/#"] [/URL] [TABLE="class: details fixed marginbott20 margintop5"] [TR="class: brbottdashc8"] [TD="class: brleftdashc8, width: 203"]Oferta od: [B][URL="http://tablica.pl/zwierzeta/psy/psy-bez-rodowodu/bochnia/?search%5Bprivate_business%5D=private"]Osoby prywatnej [/URL][/B] [/TD] [TD="class: brleftdashc8, width: 203"]Rasa: [B][URL="http://tablica.pl/zwierzeta/psy/psy-bez-rodowodu/bochnia/"]Psy bez rodowodu [/URL][/B] [/TD] [TD="width: 203"] [/TD] [/TR] [TR] [TD="class: space, colspan: 3"][/TD] [/TR] [/TABLE] Do adopcji łagodny do ludzi, psow i kotow 100 kilogramowy piekny Nowofunland. [IMG]http://img11.tablica.pl/images_tablicapl/78716631_2_644x461_lagodny-olbrzym-100-kilogramowy-nowofunland-zdjecia.jpg[/IMG] [IMG]http://img12.tablica.pl/images_tablicapl/78716631_3_644x461_lagodny-olbrzym-100-kilogramowy-nowofunland-psy-bez-rodowodu.jpg[/IMG] [IMG]http://img12.tablica.pl/images_tablicapl/78716631_4_644x461_lagodny-olbrzym-100-kilogramowy-nowofunland-zwierzeta.jpg[/IMG] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/#sendmailContent"] Wyślij[/URL] [B]698-921-128[/B] [URL="javascript:void(0)"] Udostępnij [/URL] Wyświetleń: [B]717[/B]
  4. [h=1]nowofundland suka 4 lata[/h][B]Tarnów[/B] [SIZE=2]Dodane o 20:09, 1 Czerwca 2013, id ogłoszenia: 43115697 [/SIZE] [SIZE=2][IMG]http://img13.tablica.pl/images_tablicapl/79089131_1_644x461_nowofundland-suka-4-lata-tarnow.jpg[/IMG][/SIZE][URL="http://www.dogomania.pl/forum/#"] [/URL] [TABLE="class: details fixed marginbott20 margintop5"] [TR="class: brbottdashc8"] [TD="class: brleftdashc8, width: 203"]Oferta od: [B][URL="http://tablica.pl/zwierzeta/psy/psy-bez-rodowodu/tarnow/?search%5Bprivate_business%5D=private"]Osoby prywatnej [/URL][/B] [/TD] [TD="class: brleftdashc8, width: 203"]Rasa: [B][URL="http://tablica.pl/zwierzeta/psy/psy-bez-rodowodu/tarnow/"]Psy bez rodowodu [/URL][/B] [/TD] [TD="width: 203"] [/TD] [/TR] [TR] [TD="class: space, colspan: 3"][/TD] [/TR] [/TABLE] nowofundland suka 4 lata ladna duza masywna spokojna kontakt wylacznie tel [B]531 960 161[/B] Facet też sprzedaje szczeniaki.
  5. [quote name='iwoniam'] Ta, ktora tak zawaliła z maluszkami ostatnio mi powiedziała: [I]"po tym, co się stało ze szczeniakami zdecydowałam, że takich małych nie biorę na tymczas", wolę staruszki.. [/I] Ugryzłam się w język, bo miałam ochotę powiedzieć - starszych też nie bierz. Gizunię załatwiłaś tak samo, a szczenięciem to ona nie była. Tylko co to pomoże?[/QUOTE] Co właściwie ta kobieta robiła ze szczeniakami, że się tak okropnie pochorowały, bo nie mogę się nigdzie doczytać. Co słychać u SoniK, moja Pchełka jest po pierwszej cieczce, za dwa, trzy tygodnie będę ją sterylizować, bo boję się, że jej się coś mogło przytrafić. To taka mała pchełka :)
  6. Bączek

    Barf

    Mam suczkę, która notorycznie chorowała na zapalenie gruczołów. Postanowiłam to przechodzić, jak wiele zresztą innych chorób. Zaczęła się dość dużo ruszać bo były wakacje i przeszło samo. Potem jeszcze się powtórzyło, a teraz już od dłuższego czasu jest spokój. Nie zmieniałam diety. Sąsiad ma psa mało ruchliwego i niestety ta metoda nie ma szans. Zastanawiam się tylko jak w naturze dzikie psowate opróżniają sobie gruczoły w stanie zapalnym. Bo jak naturalnie to wiem. Może nie chorują na takie choroby, bo przecież są w ciągłym ruchu. Lekarze ludzcy też mają skalpel w oczach. Jako dziecko wbiła mi się drzazga pod paznokieć. Chirurg kazał zerwać paznokieć. Na szczęście tak się darłam, że zlitowała się nade mną dobra dusza i poradziła mamie co należy zrobić. Moczyłam palec w gorącym i silnym roztworze nadmanganianu potasu i rivanolu - na zmiane. Drzazga przyschła do paznokcia i wyrosła razem z paznokciem. Trochę to jednak trwało. Łatwiej byłoby usunąć paznokieć w całości :)
  7. Można powiedzieć, " a życie toczy się dalej" tylko już bez Alfika. W ciągu niespełna pól roku straciłam dwa psy. Były u mnie po 4 lata każdy z nich. Niestety jak się bierze starsze psy i to jeszcze duże, trzeba się przygotować psychicznie na chorobę i śmierć. Mimo tego ja jednak wolę starsze psy. Pewno dlatego, że nie mam już 20 lat a człowiek z wiekiem traci cierpliwość. A staruszki, są bezproblemowe w zachowaniu, nie niszczą, nie dokuczają, nie wymagają długich spacerów. Jak będę mieć warunki, to znów wezmę staruszka. Na razie niestety nie mogę. Mam same starsze psy, więc za chwilę z kolejnym coś się może dziać. Poza tym nie mam już siły opiekować się taką zgrają. Zawsze się dziwię starszym ludziom, biorącym ze schroniska szczeniaka. Pomijając już fakt, że taki pies ma szanse przeżyć właścicela, to ze szczeniakiem jest przecież straszny kłopot. Może ludzie myślą, że przy szczeniaku wróci im młodość, że będa obserwować jego radosne zabawy. Zapominają, że oprócz zabawy szczeniak leje, gryzie, niszczy, ucieka, chce biegać godzinami, że trzeba z nim pokonywać schody tam i spowrotem.
  8. Dwa dni temu, jak wróciłam z pracy , że zdziwieniem odkryłam, że Alf jest na polu. Mógł wyjść tylko przez piwnicę, ale nie potrafił już wrócić. Był skostniały z zimna i miał dziurę zrobioną na końcu ogona długości 5 cm, tak jakby nadział się na drut kolczasty. Jak pokonał schody, Bóg jeden raczy wiedzieć. Wczoraj jak wróciłam z pracy Alf lezał w kałuży krwi. On sobie ten uszodzony koniec ogona po prostu odgryzł. W tym ogonie nie miał wogóle czucia Przez ostatni tydzień oprócz tego, że sikał pod siebie to jeszcze robił kupę. Jak zlazł z legowiska, to zanim sie wywrócił zalewał całą podłogę strużką moczu a potem leżał w tych sikach godzinami, bo nikogo nie było w domu a on po jednorazowym wysiłku nie potrafił ponownie stanąć na nogi. Leżał na betonowej zimnej podłodze. Nie mogłam tego znieść. Uśpiłam wczoraj mojego Alfika. Myślę, że zrobiłam wszystko co tylko w mojej mocy, żeby przez ostatnie miesiące miał komfort i nie cierpiał. Dalsze utrzymywanie go przy życiu, w oczekiwaniu że sam umrze, byłoby z mojej strony sadyzmem. Jeszcze go nie pochowałam. Spocznie w ogródku obok innych moich piesków choć to nie legalne.
  9. [quote name='Justyna Lipicka']nagradzana jest na dworze, wychwalana jakby nie wiadomo co zrobiła;) podkłady chyba kupię bo to lepsze od gazet bo wchłania:) wszystko ok tylko ten zapach najgorszy jest:( ale rozumiem doskonale że szczeniak ma swoje prawa, ona i tak jest mądrym psem:loveu:tylko by całusy dawała:P mój tz by chciał hop siup i już pies nie sika w domu... aha i tylko za mężczyznami na spacerach sie ogląda i zaczepia, nawet jak w oddali widzi:) szczekać już nawet zaczęła powtarzając po mojej Lunie jak psa widzi:D Dziękuję za wszystkie rady:loveu:[/QUOTE] Kup Vitopar MSC w Karusku. Mała butelka z dyfuzorem kosztuje ok 30 zł. duża 1l koncentratu 105zł. Vitopar rozkłada substancje organiczne min mocznik, dzięki czemu nic później nie śmierdzi. Można w nim prać zasikane szmaty, pryskać i ścierać podłogę. Jest drogi ale wart swojej ceny. Można kupić też taniej w internecie, ale muszę poszukać gdzie.
  10. Bączek

    Barf

    Moje koty od małego na surowiźnie. Dla mnie to nic dziwnego. Kot będzie jadł surowe mięso jak się go nauczy. Moje jedzą wołowinę mieloną i serca wołowe. Czasem nerki wołowe, wątroba. Wątroby podaję mało bo mają sraczkę i muszę piasek zmieniać bo drugi raz do takiej zas....nej kuwety nie wlezą tylko robią do brodzika :) Wieprzowiny nie podaję wogóle.
  11. [quote name='tala24']na moim osiedlu spółdzielnia wprowadziła opłatę za sprzątanie psich kupeczek-8.80 od pieska jeśli się nie mylę :lol:piesków jest dużo bo coś około 300 więc całkiem sporo koopek :crazyeye:ale mimo opłaty wiele osób i ja również płaci i sprząta po swoim psie bo nie wyobraża sobie zostawić taki prezent na trawniku[/QUOTE] Nie rozumiem. To na co ta opłata idzie skoro sami kupy zbieracie?
  12. [quote name='missiaa']Tosiek też jak przytula się do mojej szyi to zaczyna ją cyckać. Skoro Twój wyrósł z tego to mam nadzieję, że i mój wyrośnie. Nie można go nawet pogłaskać bo od razu gryzie. Mruczy raptem kilka razy dziennie jak podchodzi, a jak zaczynam go głaskać to gryzie i drapie :(To mały demon:([/QUOTE] Podejrzewam, że mojego Maluszka ktoś wziął dla dzieci do zabawy. Okazało się, że kotek strasznie gryzie i drapie, więc się go pozbyli jadąc na wakacje. To było w lipcu jak go znalazłam. Miałam kiedyś jako dziecko kotka, który czaił się za meblami i wyskakiwał na przechodzącego człowieka wspinająć się po spodniach. Byliśmy wszyscy podrapani i pogryzieni. Niestety nie pamiętam, czy mu przeszło bo to dawno było. Fajny jest taki kotek :)
  13. [quote name='missiaa']śliczne są! a też tak gryzą po rękach i drapią jak mój Tosiek? nie wiem jak go tego oduczyć... nie ma rówieśnika i nie ma się z kim bawić, bo duże koty się go boją i uciekają jak tylko sie do nich zbliży, a on wyżywa się za to na moich rękach i co gorsza twarzy (atakuje mi twarz). Nie wiem co robić :([/QUOTE] Gdzieś czytałam, że kocięta wychowane bez matki, albo odebrane kotce zbyt wcześniej drapią i gryzą bo nie ma ich kto nauczyć kocich manier. W zeszłym roku na stacji benzynowej znalazłam kociaka. Tak właśnie drapał i gryzł. I dodatkowo cycał koszulę, palec - co złapał. Dziś jest dorosłym kocurem, już nie drapie i nie gryzie, chyba, że się go sprowokuje do zabawy. Za to namiętnie cyca pościel i ubrania. Nazwałam go maluszkiem i tak już zostało :)
  14. Hejka!

    Zapraszam na dwa mega wielkie bazarki dla dwóch potrzebujących psiaków .

    Pierwszy to butik dla pań i panów na każdą porę roku :

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...11-20-00/page3

    Drugi to różności z fajnymi pomysłami na prezenty i nie tylko :

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...9Bci-w-budowie

    Zajrzyj a nóż coś wpadnie w oko:smile:

    Wspólna wysyłka z obydwu bazarków.

    Jeśli nie życzysz sobie takich wpisów to przepraszam i proszę o zaznaczenie w profilu.

    Pozdrawiam

    Adriano

  15. Bączek

    Barf

    [quote name='skrzeli']Dzięki wielkie za info - nie wiedziałam, że bywają w Krakowie. Wiesz może kiedy można się spodziewać kolejnej dostawy?[/QUOTE] Ostatnio byli 16.11 to będą prawdopodobnie około 15.12. Zadzwoń wcześniej wszystkiego się dowiesz a przed dostawą wypełnij formularz dostępny na stronie. Kasę przyjmuje kierowca. Powyżej 50 kg dają promocje w postaci gratisów.
×
×
  • Create New...