Jump to content
Dogomania

madcat1981

Members
  • Posts

    5609
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by madcat1981

  1. [quote name='elmira'][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img91.imageshack.us/img91/217/p1040148yd3.jpg[/IMG][/URL] Chyba teraz widać zdjęcie?[/quote] ALE CUDO:D
  2. Dzień dobry Czuczusiu:) Demi żyjesz jeszcze? Pozdrawiam cieplutko!
  3. [quote name='basia0607']Dostalam od zainteresowanej pani smsa. Wyslala zdjecie Dyzia męzowi, ktory bedzie za kilka dni w domu. Wstepnie Dyziek sie spodobal ale pozostaje tylko mediacja osobista. Pani kazala mi trzymac kciuki, [/quote] Niech ta pani wyśle mężowi link do dyziowego forum:cool3::cool3::cool3::cool3::cool3: Ja trzymam kciuki:bigok::bigok::bigok::bigok::bigok::bigok::bigok:
  4. Poczekajmy jeszcze trochę... tylko najlepsi zasługują na Dyzia!
  5. Dobranoc Tuptusiu:buzi: Jutro będzie lepiej :bye:
  6. Tuptusiu, masz dziś mój opis na gg Może pomoże?
  7. [quote name='Martulinek']Dziś byłam u Lucka dwa razy, w dzień i wieczorem. Za każdym razem chętnie wychodził na spacer. To już rytuał, że po pierwszej rundzie na trawniku zawsze wraca do lecznicy napić się wody i zagląda do gabinetu, potem idziemy dalej spacerować. [IMG]http://img514.imageshack.us/img514/8651/p1020545zg0.jpg[/IMG] [/quote] LUCJUSZKU Ty jesteś jak BEN HUR :D
  8. [FONT=Garamond][SIZE=3]Czuczu jakieś pieniążki się dla ciebie szykują :) Na razie chyba tylko tak ci możemy pomóc... [/SIZE][/FONT][FONT=Garamond][SIZE=3][I]:calus:[/I][/SIZE][/FONT] [FONT=Garamond][SIZE=3][I]a teraz na jedyneczkę "up up and away"![/I][/SIZE][/FONT]
  9. Nieprawda, ja tu zaglądam. Wiem, ze to niewiele, ale w tej chwili jedyne co mogę dla niego zrobić :placz:
  10. Droga Basiu, bardzo proszę nie martw się na zapas:shake: Bardzo żałuję, że nie mogę teraz pomóc, przygarnąć Dyzia. Serce mi się rozpadło na części gdy zobaczyłam jego pierwsze zdjęcie tutaj na forum. Teraz widać już jak pięknie rozbłyska w nim iskierka życia (choć zapewne powolutku...). Rozglądam się za takim malutkim pieskiem dla mojej mamy, która mieszka na wsi (dom, działka, sad, pole) i na wiosnę przechodzi na emeryturę. Któregoś dnia zwierzyła mi się z chęci przygarnięcia małego pieska ze schroniska. Takiego właśnie "kolankowca", kundelka. Niestety tak naprawdę na razie nie wiadomo jeszcze czy zgodnie z przepisami w ogóle na emeryturę będzie mogła przejść w przyszłym roku - a więc czy zapewniłaby pieskowi taką opiekę i towarzystwo, jakich Dyzio by potrzebował:shake: Mimo wszystko, będę miała Dyzia w sercu i pamięci, może sprawy same jakoś się ułożą wcześniej w czasie i przestrzeni? p.s. "stety" lub niestety to nie ja jestem obserwatorem na allegro. dobranoc... przekaż buziaka w nochalka Dyziowi;)
  11. tupu tupu tupu tupu wprost na pierwszą stroniczkę :razz:
  12. DYZIONKU zabieram cię na spacerek na pierwsza stronkę:):Dog_run:
  13. Serce się kraje :-( Decyzji w sprawie operacji, tak na odległość i bez odpowiedniej wiedzy medycznej, raczej nikt z nas tutaj się nie podejmie... Ja bym na razie poczekała. Może okazać się w między czasie że jest jakaś poprawa, nadzieja. Może Czuczek - pewnie po raz pierwszy w normalnym, kochającym środowisku - nabierze sił i zdrowia, o których na razie nie mamy pojęcia. No tak, ale mi łatwo tak pisać, bo siedzę na drugim końcu Polski (chociaż - na marginesie - tez życia łatwego nie mam :/) Krzyczmy, pytajmy, opowiadajmy, piszmy, szukajmy kogoś, kogo poruszy ta smutna historia... Może ktoś opiekował się już tak chorym pieskiem, może podejmie się znowu tego zadania? Albo chociaż poradzi co najlepiej zrobić? Wbrew pozorom jest dużo samotnych osób, które nie mają celu w życiu i czują ze marnują czas. Pytać, pytać, pytać (ja pytam). Może ktoś z czytających to forum ma jakieś "wtyczki" w TV, radiu czy gazetach, zwłaszcza tych wrocławskich, lokalnych i regionalnych - nigdy nie wiadomo do kogo trafi taka informacja i czyje serca poruszy... Co tam, po prostu iść z Czuczem do telewizji i kazać filmować :D Demi ty jesteś aniołem - można by było zrobić o tobie serial TV;) Ja ze swojej strony zrobię wszystko co możliwe, choć boli mnie ta świadomość jak niewiele jestem w stanie zrobić:bigcry:. Przepraszam, ze tak się rozpisałam, ale smutno mi niesamowicie:-(
  14. Cholera. Niedobrze. Demi, na razie odpocznij i trzymaj się mocno. Zrobiłaś kawał dobrej roboty, niezależnie od wieści... Na pewno coś wymyślimy!
×
×
  • Create New...