Jump to content
Dogomania

Taishi

Members
  • Posts

    1012
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Taishi

  1. Taishi

    Spacerkowo

    jak w styczniu...staniemy każdy w odległości 5m od kolejnego w kółku ;)
  2. Taishi

    Wesołych świąt

    [IMG]http://i454.photobucket.com/albums/qq262/tulitula/jajoakita1-1.jpg[/IMG]
  3. Taishi

    Spacerkowo

    o jakie ładne zdjęcia ślicznotki Geishy :) dawno się nie widzieliśmy, my niestety też już powoli z daleka od psów
  4. [quote name='Gosia'] Wszystkim sfrustrowanym nabyciem kiepskiego ( lub świetnego) szczeniaka propnuję, by sie tym zajęli. Wtedy przekonają się, jak hodowla wygląda, jak się mierzyć z genetyka (nawet tą wyczytaną z książek i internetu), jak sie mierzyć z cieczka i kryciem, porodem i odchowem szczeniąt. [URL="http://www.shiba.pl"][/URL][/quote] no i właśnie o tym jest mowa, po co powtarzać coś co się nie udało? (każdemu może się nie udać miot, ale 2 taki sam...po co?) i nie chodzi o oddawanie za darmo a uczciwość.
  5. no tak ...jak zwykle...nic się nie zmieniło...jak nie masz argumentów to jeździsz po innych...to tylko potwierdza twoją klasę, a raczej jej brak. Nie chce mi się wyszukiwać wszystkich twoich postów obrażających innych...bo za dużo już tego twojego bełkotu. podsumowując: Vene chciał kupić akitę. Dowiedział się od hodowczyni Izydy spodziewającej się miotu, że szczeniak " do kochania" kosztuje 1500zł, gdy miot się urodził, wiedząc, że ma chętnego podniosła na 3000zł twierdząc, że cały miot jest wybitny i (nie pierwszy raz) nabudowała historyjkę o wspaniałej wystawowej przyszłości suni. I ja właściwie rozumiem złość właścicieli, którzy właściwie tylko zadali pytanie sens powtarzania tego samego krycia. I dopiero sprowokowani powedzieli co o tym myślą. A zarzucanie im, że są złymi ludźmi i zmarnowali psa i reszta bzdur pod ich adresem to dopiero prostacka pyskówka... ale to niestety izydowy standard...tak samo jak zakaz mówienia o chorobach...itp... p.s. na tym zdjęciu nie widać ile ma wzrostu sunia... tu np.Emiko (też nie widać, że ma 56cm) [IMG]http://i454.photobucket.com/albums/qq262/tulitula/emis.jpg[/IMG]
  6. [quote name='wani'] Rowniez nie udalo Ci sie zaobserwowac, ze caly temat rozpoczal sie od proby zwrocenia Izydzie uwagi na niewlasciwa powtorke skojarzenia - Ryuu/Emi. Izyda zaczela wypisywac glupoty na nasz temat i cala sprawa zabrnela dosc daleko. [B]Nie wiem, od kiedy obserwujesz dogomanie, ale powinnas sie juz zorientowac, ze Izyda ma wielki dar do wr... ludzi, wypisywania bzdur i obrazania innych.[/B] Robi to jednak, w taki sposob, ze ktos moze sie nie polapac. Nie rozumiesz po ca ta cala dysputa tutaj? Szkoda.[/quote] dokładnie to chciałam napisać...
  7. Taishi

    Spacerkowo

    piątek w ciągu dnia? tak. ok.13?
  8. Taishi

    Spacerkowo

    jakby była ładna pogoda to może my też byśmy wpadli...
  9. [quote name='Izis'][SIZE=1][SIZE=2] w zamian za to doczekałam się bardzo niesympatycznego oszczerstwa. [/SIZE] [/SIZE][/quote] ha ha...i kto to mówi...chyba nie ma na dogo osoby, której byś nie obraziła ....
  10. ha ha wani, my przeczytaliśmy całe akitowe dogo zanim kupiliśmy Taszika :) od deski do deski, chwilami makabryczna lektura ;)
  11. jeśli jesteś przeciwniczką hodowli jako takich to proponuję adopcje akity- masz szanse mieć swoją wymarzoną rasę i pomóc psiakowi. [url=http://www.akity.pl/]akity.pl[/url]
  12. no pięknie...tak czytam i czytam...i oczom nie wierzę.... po pierwsze- Wani gratuluję...w końcu ktoś odważył się powiedzieć prawdę i na forum publicznym skrytykować "Akity u Izis", co więcej krytyka jest obiektywna i nie można tu zarzucić, że jest napędzona przez innych hodowców na konkurencję...:) po drugie- zarzuty Izydy co do Eweliny i Marka - jakoby przez złą opiekę zmarnowali Emiko...w pierwszym momencie mnie rozbawiły, bo wiem jaki stosunek mają do swojego psa ( czyt. kompletnego świra- pozytywnego oczywiście), ale po chwili stwierdziłam, że na miejscu Eweliny poczułabym się bardzo urażona i obrażona. Argument Izydy o tym, że Ewelina nie raczyła poinformować o chorobie psa...idiotyczny, (wszyscy na bieżąco śledzili leczenie Emiśki, które Ewelina opisywała na forum)...tym bardziej w ustach osoby, która zakazuje właścicielom pisać na forum o chorobach psów z jej hodowli...a wszyscy weterynarze są do dupy...poza jednym w Trójmieście...który pewnie też wystawia te wszystkie świadectwa badań i prześwietleń... No i chyba nie wszystkie psy z miotu Emiśki były chore...i nie wiem czy antybiotyk mógł aż tak ( o 10cm) zahamować wzrost psa...szczególnie...zanim zachorował ( bo już wtedy Emiśka jak na swój wiek była nie za duża) p.s. a Emiśka i tak jest słodycz :) ale to właśnie dzięki pracy Eweliny i Marka. a Co do szczeniąt "wystawowych" - takie śliskie określenie, bo kto ma 100% pewność co z takiego malucha wyrośnie....nie lepiej i uczciwie pisać np. rokujący wystawowo... i jeszcze jedno...o marketingu izydowym...czy ktoś czytał stonę www akita u Izis...jaki marketing...o czym my mówimy jak ktośsam pisze, że jeden pies był chory na to 2 na tamto i żaden starości nie dożył...a 3 sprowadzany nawet nie dojechał, bo po drodze się zgubił... marketing to tu jest tylko taki...że jest dobra domena i strona po wpisaniu w google słowa "akita" pozycjonuje się na pierwszym miejscu :)...
  13. a na krajówce 8.03. dostała II lokatę... a na zdjęciach z Drzonkowa faktycznie jest spora
  14. to my nie akitowo... Maja 26.02.09 [IMG]http://i454.photobucket.com/albums/qq262/tulitula/DSC_0202-2.jpg[/IMG]
  15. [quote name='sylwanna'][B]Taishi[/B] masz racje nie bylo przegladu miotu, poniewaz pani nie zajmuje sie zadna hodowlą nawet pseudo. czy kazdy komu oszczeni sie suka jest hodowcą, albo pseudo hodowcą? zainteresowalam się tematem poniewaz zaproponowano mi malego pieska, a słyszałam ze ta rasa cechuje się wiernoscią i odwagą, czyli obroni mnie kiedy będzie taka potrzeba i naprawde nie jest dla mnie wazny ani rodowód rodziców, ani szczeniaka, a jesli jedno uszko bedzie mial klapnięte to nawet lepiej bo bedzie słodszy. nie zamierzam jeździc z nim na zadne wystawy, ani zakladac wlasnej pseudo hodowli. to ma byc pies dla mojej rodziny.[/quote] no to skoro pani nie zajmuje się hodowlą to na cholerę jej szczeniaki? po co rozmnażać...?każdy komu oszczeni się suka a nie jest hodowcą...jest w moich oczach nieodpowiedzialny...i tyle...i nie brałabym od takiej osoby psa...a z tego co piszesz tym bardziej... a sam miot chyba był zaplanowany skoro tata tez z rodowodem.... jeśli nie jest ważny rodowód ani wystawy...a na akitach się nie znasz...to proponuję wybrać się najbliższego schroniska i tam wybrać psiaka... wierność i odwaga...tak...ale i od cholery innych cech...które nie są łatwe do opanowania...poza tym chyba nikt Ci nie opisze czego możesz się spodziewać po psie w typie akity bez papierów...bo możesz spodziewać się wszystkiego... btw...przegląd "niehodowlany" mógłby zrobić wet żeby ocenić kondycję szczeniąt
  16. ale skoro nie mają to i pewnie przeglądu miotu nie było...nie trzeba trzymać psa na łańcuchu żeby być pseudo hodowcą...
  17. a czemu szczeniaki nie maja rodowodów w takim razie?
  18. no nawet bym nie powiedziała, że to pies w typie...a swoją drogą...na zdjęciu z suką za oknem balkonowym widać czym karmione...bez komentarza... chudy...jedna rzecz mnie dziwi...akita to nie jest popularna rasa, ja wiem, ale na ogół jak ktoś chce akitę to się trochę samą rasą interesuje...popatrz na zdjęcia akit i porównaj...i poczytaj zanim się zdecydujesz na akitę...a link do aukcji...hm...po co robić reklamę handlarzowi...
  19. Taishi

    Kalendarze 2009

    Iwona czytaj ze zrozumieniem proszę... nigdzie nie napisałam, że ludzie za późno przysłali zdjęcia...tylko deklaracje wszystkich i załatwienie drukarni było na ostatnią chwilę...i dopiero jak to zostało dograne to usiadłam do projektu
  20. Taishi

    Kalendarze 2009

    Fakt, masz rację 4 nie 3...powiedziałam, ze sama napiszę na forum- ale późnym wieczorem napisałam ci smsa, że nie dotrę do domu, nie mam jak napisać i czy możesz jednak ty to zrobić... "nie opłaca" nie napisałam...tylko stwierdziłam, że nie wiem czy ma sens finansowo... O dopłacie dowiedziałam się najpiwerw nie od was, mimo iż prosiłam o tel. co do samego projektu...powiedziałam, że nie pokażę go wszystkim na dogo...jednak przez AwP nie zostałam poproszona o pokazanie projektów przed drukiem... nie rozumiem czemu miałby ktokolwiek robić z tego tajemnicę... a cała dyskusja ineczko wynika z posądzenia mnie o złą wolę, kumotersto i nieuczciwość...i tylko to mnie wkurzyło...przeciez sama pisałam ile Ty pracy w to włożyłaś...więc ja na prawdę do was nie mam pretensji o nic...a projekt zdaję sobie sprawę, ze nie wszystkim musi się podobać...i liczyłam się z tym... denerwuje mnie to, że osoby kompletnie nie związane z całym "projektem" - czytaj Izis- oskarżają mnie o bardzo idiotyczne rzeczy...tak jakbym specjalnie robiła wszystkim na złość...a sama wiesz, że tak nie jest. jeśli chcecie mogę udostępnic wam oryginały zdjęć, które dostałam...tam na prawdę są zdjęcia od 48kb do 1,5mb...a, że umowa była taka, że każdy zobaczy swoje zdjęcie ( przynajmniej jedno w kal.) to rzeźbiłam z tego co miałam. podjęłąm się zrobienia projektu dopiero wtedy jak nikt nny nie wyraził chęci...z zastzreżeniem, że ja chcę wybrać zdjęcia i ja decyduję o szacie graficznej...a nie wszyscy na dogo...bo w takim wypadku...dalej byśmy dyskutowali jakie zdjęca wrzucić w styczniu... napiszę wam jak został dokonany wybór zdjęć, żeby już nie było niedomówień... umówiłam się z Kacedy, że wybiorę zdjęcia ze stronki...siedziałyśmy z Darią kilka godzin i wybierałyśmy...mniej wiecej po równo z każdej galerii w zapasem, widomo było, że z tych wybranych jeszcze cos się odrzuci ( zakładając, że przesłane zdjęcia są wszystkie dobrej jakośći)... dostałam od Kacedy oryginały...już zostały chyba 3tyg do świąt...a my nie mieliśmy końcowych deklaracji, ani drukarni...więc cały kalendarz stał pod znakiem zapytania...nie mogłam zrobic projektu i zostawić wolnych miejsc na zdjęcia...skoro nie wiadomo czyje wrzucić...bo chciałam miec pewność, że będą fajnie grały w całości. co do samego wyboru...ja się jeszcze średnio znam na akitach...Daria umie odróżnić czy zdjęcie jest korzystne czy nie-nie z punktu widzenia artyst czy technicznego, ale tego czy pies się dobrze prezentuje...na prawdę sie strałyśmy wybrać najlepsze... wracam do oryginałów, które dostałam...trochę się załamałam...co do jakości...więc niestety nie wszystkie weszły...a miejsca nie zgospodarowane próbowałam załatać swoimi zdjęciami, które jakoś tam pasowały do koncepcji stron... ok, okazało się, że jest drukarnia, deklaracje są...mogę robić...został trochę ponad tydzień do świąt ...podzieliłam zdjęcia, tak by jakoś pasowały do siebie i grały na stronach- ( zgadzam się, że mogło zostac wybrane zdjęcie samo w sobie wcale nie najlepsze-ale pasujące do pozostałych...o to chodziło) projekt robiony był faktycznie na ostatnią chwilę...czasu było juz mało...ale podjęłam się więc stwierdziłąm, ze ok, jakoś coś wymyślę... rozmawiałąm z panem z drukarni, który powiedział mi, że tak czy siak nie wydrukuje przed świętami..więc czy będzie w środe czy w piątek...wszystko jedno...Kacedy mówił co innego... każdą zrobioną stronę pokazywałam 2 osobom żeby sprawdziły czy jest ok...bo faktycznie ja juz w tym ciągu mogłam cos narozrabiać...( i faktycznie zjadłam jeden dzień w kalendarium grudniowym...pzrzez co cały miesiac się pierdyknął i tu była ewidentna konieczność poprawki, pozostałe trzy to literówki...np.21, 21 13, 24...albo powtórzenie daty np. 1, 2, 3, 3, (zamiast 4) 5) i kolejna rzecz przez którą to trwało strasznie długo...większośc zdjęć nie była podpisana...ja część psów znam, Daria większość, ale uwierzcie (donyu) że nie wszystkie mogłyśmy rozpoznać...i poświęciłyśmy sporo czasu szukając tych zdjęć zamieszczonych przez właścicieli w sieci...żeby je dobrze podpisać... projekt poszedł do druku...i tu jedyna moja "pretensja" ( to za duże słowo, niech będzie zastrzeżenie)oddałam przygotowane do druku tak jak zażyczyła sobie drukarnia, drukarnia odesłała mi swoje pliki do akceptacji i sprawdzenia...powiedziałam, że nie dam rady gotowych kalendarzy zabrać i rozprowadzić...ale i nie wyobrażałam sobie, że nikt mi nie powie, że są gotowe i że jedziemy po nie...chociażby po to, że tylko ja wiedziałam dokładnie jakie były zaakceptowane przeze mnie i przez drukarnię kolory...i przy odbiorze...na 100% nie przeszło by im to co zrobili ( wyobraźcie sobie, że styczenbył jasno niebieski....)...a co za tym idzie...albo musieliby to jeszcze raz drukować na swój koszt...albo zeszliby nam z ceny co pokryłoby spokojnie wszystkie te dodruki...mój projekt niestety nie wygląda tak jak powinien...i dobrze wiedzą o tym Ci, którzy widzieli moje zdziwnienie...i wkurzenie...jak zobaczyłam wydruki...na PM... co do samego projektu i mojego obiektywizmu...nie wiecie ile razy liczyłyśmy żeby nikogo nie urazić...ale jak zdjęcia były ewidentnie słabe...to nie było wyjścia...są 4 zdjęcia mojego psa, są 4 Darii ( + nieszczęsna okładka), są 4 zdjęcia psów ineczki, są 3 donyi, 3 Iwony i Wiki, dużo halniaków, 4 z Kazoku Kanshin...nie widzę żebym kogoś faworyzowała szczególnie... a im więcej ktoś wysłał różnych zdjęć tym większa była szansa na coś fajnego...ineczka ty miałas super zdjęcie z płotem...kombinowałam gdzie je wstawić...ale jakoś nigdzie nie pasowało...do reszty... okładka...no cóż....szczerze... powstała przez przypadek...miała byc tłem grudnia...( swoją drogą...porównajcie proszę kolory okładki i grudnia-podpowiem-to ta sama plansza...powinien być identyczny kolor niebiekiego tła...)ale stweirdziłam, ze jest fajna i mogłąaby byc okładką....przecież nikt nie wiesza kal i nie patrzy przez rok na okłądkę...nie wiedziałam, że wzbudzi tyle emocji...trzeba było zrobic tylko logo AwP żeby nikt nie miał pretensji...tyle, że logo też jest w bardzo małej rozdzielczości, bo powstało na potzreby stonyu www a nie kalendarza A3, zdjęcia akit z AwP tez niestety malutkie i nienajlepsze tez średnio nadawały się na okładkę... wszystko jest juz chyba jasne...mam nadzieję. jeśłi komuś się kalendarz podoba to bardzo mnie to cieszy, jeśłi nie to mi przykro, starałam się...na pewno byłby fajniejszy gdybyśmy zaczęłi robic go kilka miesięcy wcześniej...i drukarnia byłaby lepsza i pewnie tańsza...a ja nie miałabym pewnie takiej spiny i uniknęłabym błędów... nie mam do nikogo pretensji...tylko zagotował mnie potwornie ten atak...i dziwne oskarżenia...to tyle...niesmak lekki pozostaje...ale i tak jestem zakoczona, że udało się w końcu zorbić ten kalendarz...i właściwie się cieszę, może komuś jednak sprawił przyjemność. wykasowałam wcześniejsze posty, bo dałam się w przypływie emocji podpuścic na głupie pyskówki...niepotzrebnie...po prostu niektórych zarzutów nie rozumiem...i trochę mnie to nie ukrywam uraziło...
  21. Taishi

    Kalendarze 2009

    ostatni raz dałam się sprowokować...nie powtórzę błędu.... nie będę się denerwować i przejmować tym, że chciałam pomóc...a traktuje się mnie tak a nie inaczej...nie będę już komentować... moja rada...jak następnym razem będziecie mieć pomysł zrobienia kalendarza to podpiszcie z kimś, kto będzie miał go robić jakąś umowę...niech fundacja jakoś w tym uczestniczy będzie wszystkim łatwiej...nie wiem...dogadajcie się czego konkretnie oczekujecie...i nie róbcie tego na ostatnią chwilę jak w tym roku...i nie wysyłajcie grafikowi zdjęć 40KB 72dpi...bo z tego ciężko zrobić ładną okładkę A3... pozdrawiam wszystkich :)
  22. Taishi

    Kalendarze 2009

    ..................:)
  23. Taishi

    Kalendarze 2009

    ................................:)
  24. Taishi

    Kalendarze 2009

    .................................:)
×
×
  • Create New...