Jump to content
Dogomania

makatka

Members
  • Posts

    368
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by makatka

  1. [quote]przytrzymanie to managment, a pacnięcie po nosie czy wytarganie za kark to wzmocnienie negatywne bo dodane jest coś co ma zmniejszyć częstotliwość występowania niepożądanego zachowania, a co dla psa jest nieprzyjemne[/quote]
    I tak uważam, że postępowanie trzeba dopasowac i dobrać do psa. Jeden szybciej załapie tylko na pozytywy, drugiemu raz się pokaże powyższe "wzmocnienia negatywne" i pochwali za pozytyw i załapie a z trzecim trzeba kombinować pod górkę coby "bestię" przechytrzyć. Co pies to charakter i uważam, że nie ma sensu trzymać się ścisłych schematów postępowania byle nie krzywdzić zwierzęcia.
    Ot i tyle ;)

  2. Toże mówię-delikatnie "pacać". Raczej na zasadzie mocniejszego dotyku w nochala niż klepnięcia.
    A w przypadku młodszych psów tarmoszenie jednak niejednokrotnie przynosi porządane efekty.
    Co do "feee" - moja suka reaguje na ryk. Z reguły na nią nie krzyczę bo i nie mam po co i jak ryknę to oznacza, że coś jest jednak nie halo ;) To są mądre i szczwane bestie i bardzo szybko "kapują" o co chodzi ;)

  3. To ciekawe co mój powinien powiedzieć skoro ulubione miejsce spania do psicy to... centralnie pomiędzy nami. Najpierw wpycha się delikatnie, taki cieniutki, malutki makaronik. Jak dowędruje do poduszki to nagle zaczyna ktoś mieć grzbiet wciśnięty w brzuch/plecy. Później zaczyna rozprostowywać łapy i kończy się tym, że ja śpię wprasowana w ścianę, TŻt śpi na brzeżku a pies wygodnie rozprzestrzeniony pośrodku ;)
    A kiedy jest jakiś tymczasowicz to śpi nam się w czwórkę niemalże jak w rodzinnym grobie ;)

  4. [quote]co do gryzaków musisz sprawdzić, czy sznurów albo gryzaków jutowych Norka nie będzie niszczyć... bo nasza sucz miała gdzieś do roku taki etap, że takie gryzaki pruła na włóczkę... to była najlepsza zabawa... teraz jej przeszło...[/quote]
    O.o a po co dawać psu jutowego gryzaka do zabawy samopas skoro wiadomo, że na 98% będzie pies siedział i wyciągał z niego nitki albo odgryzał uchwyty? Moja normalnie go do zabawy nie dostaje i jak widzi, że wyciągam mało kociokwiku nie dostanie, bo wiadomo, że będzie przeciąganie, skakanie i ogólnie dużo psiej radości. A w domu do ciamkania ma gumowego "peniska", którego podle zabrała tymczasowiczowi i odgryzła na dzień dobry uchwyt.

  5. Tratowanie to akurat żadna nowość. Moja ma wyczucie i delikatność czołgu ;)
    Wczoraj wieczorem źle wymierzyła skok do patyczka i mi rozharatała kłykeć a że przy okazji rąbnęła kłem w staw to i mi spuchło ;)
    Wybaw ją na dworze-im dłużej i bardziej wysiłkowe tym lepiej. Najlepiej jak Ci po spacerze w domu "padnie na pysk". Póki nie masz linki bierz na spacerach jakiś kij i najlepiej "kurtkę roboczą", którą jak ubłoci, albo źle wymierzy w skoku i szarpnie zębami to nic się nie stanie. Trzymaj poza jej zasięgiem jak już się na niego nakręci i pozwól jej skakać i ujadać do woli. Oczywiście niech złapie od czasu do czasu "patysia". Jak będziesz miała linkę dodaj do tego rzucanie patyka/piłeczki-najlepiej pod górkę żeby się zmęczyła. Jeżeli znajdzie jakiegoś psiego kumpla niech się z nim pokotłuje z tym, że pod kontrolą, na smyczy. Kup w sklepie internetowym gryzak jutowy (np gappay'a) przeciągaj się nią z nią na dworze (niestety najczęściej kończy się to bólem ramion ;) ), pozwól do niego skakać. Później możesz go podwiesić na jakiejś lince do drzewa. Wysokość dostosuj do tego co suka będzie chciała z gryzakiem robić-może być zawieszony tak, żeby stojąc na ziemi go szarpała a może wisieć tak, żeby mogła go złapać dopiero jak podskoczy. Większośc bullowatych gryzaki i wszelaki związane z nimi atrakcje uwielbia.

  6. Zamiast puszczać luzem na razie lepiej kup jej 10m linkę i niech biega na niej przynajmniej przez czas jakiś dopóki nie będziesz miała pewności czy przychodzi i czy aby na pewno wszystkie psy traktuje pokojowo. Przy okazji ucz jej komendy "do mnie" wymuszając w razie nieposłuszeństwa wykonanie komendy za pomocą linki po czym ją nagródź (głosem i smakołykiem lub zabawą).

  7. [quote]My doszliśmy do tego, że najpierw suka siada (zna komendę siad) przy miejscu gdzie dostaje jeść, my stawiamy miskę i ona grzecznie czeka aż nie usłyszy komendy "weź" - mogę nawet w tym czasie od niej odejść. Kiedy już opanuje tę sztuczkę, spróbuj z jedzeniem pozostawianym na podłodze. Np kładziesz kawałeczek czegoś (najpierw czegoś nie nazbyt kuszącego ) i każesz psu zostawić. Pamiętaj, że nagroda zawsze musi być Większa niż rzecz zabroniona-żeby się opłacało (jeśli o to chodzi, psy potrafią świetnie kalkulować)[/quote]
    Moja przed żarciem dostaje komendę "siad, zostań", odkładam na spokojnie miarkę na jej miejsce i wtedy jest komenda "proszę" :) Ekspresem się nauczyła, że na "proszę" może zacząć jeść.
    Na spacerach też miała tendencję do podżerania wszystkiego co znajdzie. Aktualnie jest to raczej zabawa w "kto kogo przechytrzy". Znajdzie coś (co musi być apetyczne, bo byle czego aktualnie sama z siebie nie tknie), złapie do dzioba i patrzy czy na nią spoglądam. Jak widzi, że patrzę wypluwa i robi minę z gatunku "mewy, białe mewy, ja wcale a wcale nie usiłowałam nic podeżreć". Jak się zagapię na ryk "FEEEE" wypluwa cięzko oburzona, że cholera pani się jednak zorientowała.

    Co do warczenia- moja przy zabawie nie raz warczy (ja to nazywam "gęganiem", bo odgłosy wydaje niesamowite), sąsiedzi pewnie myślą, że nas pies usiłuje zagryźć i zamordować :), pokazuje zęby i ogólnie otwartą paszczękę jednocześnie chowając łeb między łapy, wachlując ogonowiatrakiem i nadstawiając się do przepychania/szarpania/tarmoszenia. Zabawa z gatunku: w gryzionego, kłapanego, wywalanego i ogólnie mało delikatne szaleństwa ;)

  8. Kamień z serca mi w takim razie spadł, bo cały czas dumałam czy go jednak nie "zakosić" tego 12go a z drugiej strony po "rewelacjach" miałam poważne obawy, tym bardziej, że święta coraz bliżej i psy musiałyby zostać na dobrych 8-9h same w domu. Niektóre "elementy" i z klatki potrafią się wydostać a w kawalerce nawet tej klatki w innym pomieszczeniu upchnąć by się nie dało.
    Mam nadzieję, że domek okaże się tym "ze złotymi klamkami" i niczego łaciakowi już w życiu nie zabraknie ;)

  9. Mówię, że to zabawa, bo moja ma to samo ;) Rzuca się jej zabawkę, przychodzi, wypluwa, przypada na przednich łapach i szczeka ;)
    A psa najlepiej uciszyć głaszcząc, uspokajając i mówiąc cichym spokojnym tonem np "cii, cichutko". Po jakimś czasie powinna załapać, że taki ton i te słowa oznaczają, że powinna zamknąć dzioba ;)

  10. Śliczna dziewuszka i wygląda faktycznie na młodziutką. Patrząc na zdjęcia raczej bym jej roku nei dała więc niewykluczone, że tak jak mówił ten bydlak ma 10 miesięcy.
    Co do zabawy- może ona po prostu nie umie się bawić. Moją jak wzięłam ze schroniska w podobnym wieku też nie interesowały zabawki, bo po prostu nie bardzo wiedziała "z czym to się je". Bullowate uwielbiają się przeciągać i wydaje mi się, że na początek świetnym pomysłem byłby długi, gruby, najlepiej podwójny pleciony sznur, który można z jednej strony solidnie złapać (w zoologiku np firmy trixie, koszt ok. 25 zł). U mnie jako "nauka zabawy" sprawdził się idealnie. Teraz jak chce się bawić sama się upomina-przynosi zabawki, podrzuca i szczeka z psotnym wyrazem pychola. Aczkolwiek sama z sobą się bawić nie nauczyła i kompanem do zabawy (oraz niezbędnym elementem) jest człowiek ;)

  11. Ten psiak pod drzewem.. to "super warunki"...
    jak jadę na działkę w góry rok rocznie 200m pod górkę od działki jest uwiązany "burek". Dwa lata temu bylo to ONkowate cuś, w tym roku jamnikowate. Upał, zero wody, rozsypana "karma" czyli namoczony stary chleb, "buda" (na zdjęciu tego nie widać ale tylnej ścianki to to nie posiada a i między "daszkiem" prześwity) i pies uwiązany na króciusieńkim łańcuchu na stalowej lince między dwoma drzewami. Własciciel bywa u niego raz na ok 3 dni, bo mieszka we wsi na dole, pies służy tylko do "odstraszania dzikiej zwierzyny". Jak mu żarcie i wodę zanosiłam myślałam, że mnie zaskacze na śmierć a pchły to sie dosłownie na bidaku roiły.
    [url=http://picasaweb.google.com/sategnash/Urlop#5232059860259696962]Picasa Web Albums - sategnash - urlop[/url]
    :-(

×
×
  • Create New...