Jump to content
Dogomania

Ryss

Members
  • Posts

    1201
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Ryss

  1. [quote name='sylwiairys']to jest jakieś chore ktoś założył wątek żeby zebrać dotacje dla psa i szukają dla niego DT a tu zrobił się jakiś bazar z tego co rozumiem ktoś ma coś do kogoś i wywleka to na wątkach jest to moim zdaniem chore ja jak mam coś do kogoś to na PW piszę po za tym żale to do Boga a tu się pomaga PSOM a nie niezrealizowanym ludziom , ktoś sobie z boku poczyta i nawet grosza nie sypnie dla bid bo pomyśli że są tu sami nienormalni ludzie ( nie tyczy się to wszystkich ale są tacy co lubią słówek się czepiać po za tym znam tu kilka osób osobiście i bardzo dobrze nam się układa współpraca ) szkoda mojego czasu więcej na ten wątek nie wejdę pozdrawiam[/QUOTE] Nie będę się przedzierać przez ten swobodny strumień świadomości, ale wyczuwam, że chodzi Ci o tzw. offtopiczność (przepraszam za słowo;)) niektórych wypowiedzi. Powiem Ci tylko, że niekoniecznie tu musi padać za każdym razem imię podmiotowej suczki, by uznać, że wypowiedź jest na temat. Myślę, że przestrzeganie przed psimi hotelami, czy DT wątpliwej konduity (lub polecanie takowych), jest jak najbardziej na temat, gdyż pozwoli (mam nadzieję) opiekunce suczki uniknąć trafienia przez Wiki z deszczu pod rynnę.
  2. [quote name='Foksia i Dżekuś'] A i przeczytaj ten watek o ktorym ci pislam ,i sama sie przekonaj czy tylko w jednym hotelu i to wcale nie za 15 zł pracuje sie z psami.z reszta niepolomice tez pracuja z psami. W tym hotelu szkalowanym przez osoby ktore nigdy tam nie byly trzyma tam tez psy miedzy innymi fundacja "Zwierze nie jest Rzeczą "(zreszta w sobotnim wydaniu krakowskiej o tym było napisane)ale trzyma tam tez psy oprocz wolontariuszy z Krakowa i Kielc fundacja AdyJeje wiec to wszystko mowi samo za siebie.[/QUOTE] Nie wiem, czy dobrze się wczuwam w tę specyficzną stylistykę, ale jeśli fraza o [B]hotelu szkalowanym przez osoby które nigdy tam nie były[/B] tyczyć ma hotelu dla psów w Niepołomicach i [B]Irenyka[/B], to dziwne rzeczy opowiadacie [B]Foksiu i Dżekusiu[/B]! Nie wiem jak w ostatnich czterech latach, ale wcześniej, to [B]Irenaka[/B] potrafiła i dwa razy w tygodniu doglądać piesków u pani Bożenki w Niepolomicach. Widziałem, to wiem. Pisanie zatem, że nigdy tam nie była, to już, delikatnie mówiąc, nieuczciwość. Poza tym, co takiego [B]mówi samo za siebie[/B], że [B]oprócz wolontariuszy z Krakowa i Kielc trzyma tam też psy fundacja AdyJeje[/B]? Bo jak dla mnie mówić to może nie tylko o tym, że jest tam miód, cud i malina dla psów, ale np. że: - wolontariuszom z Krakowa jest tam najbliżej - albo po drodze, a wolontariusze z Kielc radzili się tych z Krakowa;) - wydającym nie swoje pieniądze nie zawsze zależy, żeby było tanio i dobrze dla psów, czasem chodzi przede wszystkim o to, by było wygodnie i szybko. Dla ludzi. Ciekawe, czyli ludzi, którzy umieściliby własne psy za własne pieniądze na "przechowanie" w psim hotelu, też nie interesowałaby cena, warunki pobytu i realizacja umowy przez hotel? Ale to oczywiście retoryczne pytanie.
  3. Witam serdecznie pod długiej przerwie. Wszedłem na Dogomanię właściwie tylko po to, by umieścić na Tęczowym Moście zdjęcie Tego-który-odszedł, tak pro memoria, bo piesek był stąd. A na Psach w potrzebie rzucił mi się znajomy nick Pani Ireny, więc tym sposobem znalazłem się w tym wątku. A ponieważ wspomnianego pieska otrzymałem akurat z rąk Pani Ireny w Niepołomicach, więc pozwólcie, że i moje trzy grosze w sprawie psich hoteli dorzucę. W tym niepołomickim hoteliku dla psów bywałem wiele razy przez kilka tygodni i wtedy - tj. przed czterema laty - wyglądało to tak, jak we wszystkich tego typu komercyjnych obiektach: psy w boksach, karmione i raz dziennie wyprowadzane na krótki spacer. I nie uważałem - i nie uważam nadal, że psom w takich przybytkach należy się coś więcej, jakieś przytulanki-cacanki, czyli tzw. praca z psem. To jest, powtarzam, komercyjne przedsięwzięcie i jego rola określona jest przez słowo "hotel", czy "pensjonat". Widziałem i słyszałem wtedy, z jakim uznaniem Pani Irena wyrażała się o tym hotelu i jej właścicielce. Jeśli więc teraz Pani Irena zmieniła zdanie na ten temat, to widocznie ma ma istotny powód ku temu. Jestem bowiem pewien, że nie kierują nią jakieś partykularne interesy, czy osobiste względy, ale tylko i wyłącznie dobro naszych Braci Mniejszych. Howgh! :)
  4. Loris-Iwanek-Iwo... [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-R-fs4tF_nio/TiQbxxMI4cI/AAAAAAAAAqs/jV3NEgS-n6I/Iwo.jpg[/IMG] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/66471-Loris-teraz-Iwan-Collie-z-ronda-w-ostrowcu-juz-w-nowym-domku[/URL]! [URL]https://picasaweb.google.com/Psubrat.Iwo[/URL] [B]Zapal wirtualny znicz pamięci dla Iwa:[/B][URL="http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1058154"] [/URL][URL]http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1058154[/URL][IMG]http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1058154[/IMG]
  5. [quote name='iwop']Bardzo dziękujemy ja nad Iwankiem płakałam... bo jestem pesymistka i to jego wychudzenie i posiusiwanie powodowało czarne wizje...[/quote] Iwo alias Iwanek primo voto Loris zaprasza do galerii Psubrata.Iwo na Google Picasa Web, do albumu Iwo & Company - [url]http://picasaweb.google.com/Psubrat.Iwo/IwoCompany[/url] - gdzie będa zamieszczane jego aktualne konterfekty, i nie tylko. Ze złotym sercem psiej samarytance, która pierwsza pochyliła się nad "biedaczyną z Ostrowca" a później była jego pocieszycielką i orędowniczką - czyli IWOP, jej czterołapy imiennik teraz, przekazuje w tym ostatnim "wpisie" jego pana tu - psie całuski :-)
  6. Witam wszystkich szczególnie serdecznie w tym wątku, jako właściciel domu, do którego trafił tytułowy Loris - czyli późniejszy Iwanek, a teraz po prostu IWO, już na stałe. Niedawno, w wątku o Kai, która ma ponoć szczęśliwy dom, pani Irenka napisała: [quote name='irenaka'] Mam nadzieję, że równie obszernie opisze Pan dalsze losy Iwanka na jego wątku, na co pewnie dziewczyny które go ratowały i żywo interesowały się jego losem czekają. [/quote] A ja w odpowiedzi: [quote name='Ryss'] Co tu pisać, proszę Pani, gdy piesek zdrowy i wesoły, i tylko cierpi katusze, bo za ścianą dwie suki z zapowiadającą się cieczką? [/quote] Teraz, po przemyśleniu - że być może rzeczywiście te wspaniałe psie samarytanki, które uratowały Iwa od niechybnej śmierci, czekają tu jeszcze na wieści o nim - postanowiłem, iż od czasu do czasu zamieszczę parę słów pod umownym tytułem "Życie codzienne Iwa alias Iwanek primo voto Loris", zilustrowane jego aktualnymi zdjęciami. Tym sposobem wątek ten będzie żyw tu, tak jak jego główny bohater tam, czyli u mnie :)
×
×
  • Create New...