-
Posts
26100 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
2
Posts posted by ocelot
-
-
Żunio zostaje na stałe u naszej kochanej Neris. Wreszcie chłopak doczekał domku:) I to tam gdzie najlepiej się czuje i gdzie zna miejsce
-
-
-
-
Równo miesiąc temu walczyliśmy o życie Witusia. Robiliśmy wszystko co w naszej mocy, by przeżył, by doczekał domu. Nie udało się.. Już nigdy te krzywe, grubiutkie łapinki mnie nie rozśmieszą. Nie posłucham historyjek o nim, nie dowiem się co robił, nie zobaczę zdjęć ze spacerów. Witusiu, tak bardzo chciałam znaleźć Ci dom, chciałam żebyś był szczęśliwy, żebyś za jakiś czas zamieszkał w moim domu, gdy tylko go wybuduję.. nie ma Cię.. Bajka, Bobik, Focus - wszyscy Twoi psi przyjaciele znaleźli dom. Ty nie doczekałeś.. Boże jak ja Cię bardzo przepraszam. Byłeś wyjątkowy, jedyny, niepowtarzalny. Próbuję zagłuszyć wyrzuty sumienia tym, że wyciągnęłyśmy Cię ze schroniska, że traktowałeś hotelik jak dom. Że odszedłeś przy kochającym Cię Opiekunie. Że wszyscy Cię kochali, dbali o Ciebie. Ale wyrzuty wciąż mną targają. Nie dają o sobie zapomnieć. Byłam pewna, że znajdziesz dom. Nie udało się....
Wituś odszedł miesiąc temu nad ranem. Wczoraj wieczorem nie zjadł, był smutny i miał twardy brzuch. Lilianna wiedziała, że jest coś nie tak. Wsiedli razem do auta i pojechali do lecznicy. Tam wszyscy na niego czekali. USG wykazało płyn w jamie brzusznej. Odciągnięto 2 pełne nerki. Zrobiono USG wszystkich narządów. Nie było żadnego guza, NIC. Zrobiono mu badania wzdłuż i wszerz. Kurier o północy zawiózł je do kliniki do Wrocławia. Dziś rano miały być wyniki. Po odciągnięciu płynu z brzusia Wituś poczuł się lepiej. Sytuacja została opanowana. Wituś razem z Lilą pojechał do domu. Lila była przy Witusiu. Był spokojny, spał. Niestety nad ranem odszedł :(Otrzymaliśmy nad ranem wyniki badań z Wroclawia. Witusiowi najprawdopodobniej pękł pień chłonki i nastąpił wyciek do jamy brzusznej. Schorzenie ciężkie do wykrycia. Dzien wcześniej do rana był zdrowym, pełnym energii psem. Zjadł z apetytem wszystko. Zabiła Witusia w niecałą dobę.. Dziś po 15 będę rozmawiała z DR Natalką. Dowiem się szczegółów o chorobie.
Psiaku Mój. Bardzo, bardzo Cię tu wszyscy kochaliśmy. Miałeś na wydarzeniu masę Przyjaciół. Miałeś wsparcie. Daliśmy Ci prawie wszystko. Miałeś spacery, jedzonko, które UWIELBIAŁEŚ. Trawkę, na której mogłeś poleżeć. Kumpli z którymi się wygłupiałeś. Przeszedłeś ciężką drogę w swoim życiu. Ostatnie dwa lata byleś szczęśliwy.. Za kilka tygodni mialeś się przeprowadzić do ocieplanego domeczku. Lila i Waldek szykowali Ci nowe miejsce.. nie zdążyłeś..Kochamy Cię bardzo. Czekaj na nas tam za tęczowym mostem.. biegaj na tych swoich krzywych łapeczkach i rozdawaj buziaki tak jak zawsze to robileś.. Byłeś najkochańszym psem.
Żegnaj Najpiękniejszy <3 (*)
-
To ja.
WITUŚ.
Chciałbym Wam przypomnieć Ludzie, że przecież szukam domu i bardzo go potrzebuje. Mam już 9 lat. Czas mnie goni. Bez Waszej pomocy, to ja się stąd w życiu nie wyrwę! -
O 5.04.2016o14:56, gluchypies napisał:
Wpłaciłam deklaracje dla Witusia za styczeń-czerwiec 2016. Od lipca muszę niestety zawiesić, ale postaram się co jakiś czas wesprzeć chłopaka grosikiem :) tyle że nieregularnie. Bardzo przepraszam :( Mam nadzieję, że w końcu uda mu się znaleźć domek.
Jakoś będziemy musieli dać sobie radę:) A domku niestety nie widać
-
O 5.03.2016o16:31, bakusiowa napisał:
Wątki nie zginęły lecz trzeba je umieć odszukać. Trzeba szukać w google po tytule , przeważnie można trafić. Czy nie możesz odnaleźć wątków załozonych przez siebie??
Swoich też nie potrafię odnaleźć, a tytułów nie pamietam niestety
-
"Dzień dobry Kochani! Dawno się nie odzywałem, bo zarobiony byłem Emotikon winkMusiałem badać temperaturę wody,żeby sprawdzić.czy te szczotki do butelek mogą bezpiecznie wejść, sprawdzałem też pulchność gleby kopiąc próbne dołki, żeby było wiadomo,czy już można siać i sadzić.Oprócz tego jak zwykle pilnowałem obejścia przed atakiem różnych podejrzanych typów ( np. listonosza- oprócz przesyłek o nieciekawych zapachach nosi żółte spodnie i to jest baaardzo podejrzane Emotikon unsure ) oraz sprawdzałem codziennie jakość karmy podawanej szczotkom - trochę przy tym protestowały, ale tylko trochę, w końcu zdają sobie sprawę,że podjadam z ich misek tylko i wyłącznie dla ich dobra, celem testów pokarmu!
Resztę czasu spędzałem na marzeniach o domu stałym i o własnym, tylko moim opiekunie...Śni mi się to nieraz, bardzo lubię takie sny, tylko nie lubię się z nich budzić.No ale przecież nie można całego życia przespać, prawda? Cieszę się z tego, co mam,ze nie siedzę juz w schronisku w betonowym strasznym boksie i za to,ze mi to umożliwiliście jestem ogroooomnie wdzięczny Emotikon heart Ale jakbyście tak jeszcze pamiętali,żeby pomóc mi w poszukiwaniach tego domu stałego, to bym był wdzięczny jak nie wiem co! No dobrze, to na razie tyle ode mnie, biegnę sprawdzić, jaka dzisiaj woda Emotikon smile
Miłego popołudnia Przyjaciele moi Emotikon smile " -
O 17.01.2016o20:03, Poker napisał:
Bez przesady, zmieniła sie głównie szata graficzna. Funkcje pozostały prawie te same.
Tylko, że swoich starych wątków nie mogę odnaleźć:( Zginęły mi chyba bezpowrotnie.
-
Gabaryty tomu się nie zmieniły:) Troszkę szczuplejszy, ale on jest kawał psa.
-
żuczek ma cąły czas wyróżniony olx, reszta by się przydała:)
-
-
-
tak Wam wrzucę zdjęcia:)
-
Ja niestety strasznie się gubię na dogomnii:( Już nic nie potrfię tu znleźć,zrobić:(
-
Kochane ja bardzo mało zaglądam na dogomanię. Jeśli coś potrzebujecie to piszcie na fb - Anna Kot.
Możecie pisać na maila: [email protected].
Szybciej odpiszę. -
U Żunia po staremu, zasiedział się u Neris. Po remoncie chyba juz jest i cisza okrutna, więc sądzę, że ten dom nie był Żuniowi pisany:(
-
U Witusia bez zmian. W hoteliku szczęśliwy, ale dom by się przydał zdecydowanie. Ile można na niego czekać? No i Witusiowi brakuje deklaracji. Na razie zapychamy dziury bazarkiem z fb, ale na długo nie starczy.
-
Teoretycznie po remoncie mieli się odezwać. Ale ciężko to widzę, za długo trwa.
-
Bajunia jest największa w gromadce, ale chyba nikomu to nie przeszkadza:)
Tytuł zmieniony:)- 1
-
A któż to jest na zdjęciu?:) poznajecie?
-
koteczka udostępniamy na naszej stronie na fb. Mam nadzieję, że to coś da
-
Mieliśmy pierwszy raz pytanie o Zunia, brzmiało interesująco, ale na razie cisza....
- 2
Zbudujmy zagrodę dla Donlda - pozwólmy mu żyć !
in Psy do adopcji / znalezione
Posted
Kochani nie bywam na dogomanii, łatwiej mnie znaleźć na fb. Donald żyje i ma się dobrze:) Bryka w swojej zagrodzie. Poproszę opiekunów o zdjęcia.