Jump to content
Dogomania

Goś

Members
  • Posts

    2911
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Goś

  1. [B]POTRZEBNY TRANSPORT Z ANGLII DO POLSKI[/B] dla mlodej suni Pitt Bullki. Udalo mi sie ja odbic od nieciekawych ludzi, ale z powodow oczywistych wole jej tutaj nie trzymac, ani nie wyadoptowywac. W Pl juz wszystko jest nagrane: tymczas we Wroclawiu czeka, suka dostanie sie pod opieke Fundacji Dwa Plus Cztery i przez nich bedzie wysterylizowana i wyadoptowana, tylko nie ma komu ja przewiezc :( Mi na to grafik nie pozwala, dziewczyna ktora miala po nia tu przyjechac tez ma nawal pracy i sie zrobil problem, a kazdy dzien w Londynie to jednak ryzyko... Gotowa do transportu bedzie po 10tym czerwca, bo wszystko robie jak nalezy: chip, paszport, szczepienia (w oficjalnych rejestrach widnieje pod cross breed medium:P). Suka jest doslownie idealna - fantastyczna do psow (wszelkiej masci i rozmiaru, ulegla tak,ze ja moj boardingowy mini pudelek ustawia jak chce), przeslodka i potulna do ludzi, w aucie idealnie grzeczna (po prostu lezy, albo patrzy przez okno; nie ma psa; nawet sie specjalnie nie przemieszcza;) wiec gwarantuje,ze problemow w podrozy sprawiac nie bedzie (chociaz nie moze jechac z kotem czy innym malym nie-psim futrzakiem, bo na nie jest cieta). Transport nie musi byc z Londynu do Wroclawia - ja ja tu dowioze gdzie trzeba, a i w Pl zostanie natychmiast odebrana skad kolwiek, byle tylko znalazl sie ktos, kto ja przez Europe przewiezie...

  2. Dopinguję małej cały czas.
    I jeśli mogę coś doradzić, to odstrzał od razu, nie sedalin.
    Próbowałam kiedyś dzikuskę zdjąć z ulicy i po gruntownym researchu sposobów zdecydowanie odradzałabym sedalin.
    Pies (według wielu doświadczonych źródeł) jedynie po nim wiotczeje, ale nie traci świadomości. Czyli nawet jeśli nie będzie mogła się poruszać, nadal będzie się bała. I będzie przeżywać brak kontroli nad sytuacją. O ile straci panowanie nad ciałem, bo jeśli nie do końca, to może zwiać nie wiadomo gdzie, półprzytomna. A taka sytuacja wpłynie na to minimalne zaufanie, które udało Ci się zbudować.
    Klatka-łapka (też ćwiczyłam), jest dobra tylko wtedy, kiedy pies jest głody i nie może znaleźć jedzenia w żadnym innym miejscu niż w tej klatce.
    A do tego ma się dużo cierpliwości.
    Inteligentny, nieufny pies nie wejdzie ot tak do klatki. Oswajanie się z nią może trwać dniami, albo nawet dłużej.

  3. Rozmawiałam z mariamc i mam same dobre wiadomości:-)
    Golin zarasta ładnie i wygląda coraz piękniej.
    Z badań krwi wyszło, że... jest zdrowy jak koń. I hormony i wszystko inne ma idealne.
    Zeskrobiny też są sprawdzane pod kątem grzyba, ale na razie nic nie wyrosło i pewnie już nie wyrośnie.
    Czyli to tylko i wyłącznie nużyca. I to prosta, bez wielkich powikłań. A nie żadne alergie...
    Bo jedzenie je zwykłe, z ogromnym apetytem, najlepiej "prosto z gara", byle dużo:-)
    mariamc mówi, że trzeba go pilnować, bo inaczej będzie kluska:-)

    Chwialiła też jego charakter - że bardzo miły i kontaktowy, w czym zresztą apetyt pomaga - bo za jedzenie zrobi wszystko.
    Za kilka dni, jak mariam znajdzie chwilę, to wrzuci nam nowe fotki, żebyśmy zobaczyli jak zarasta.

    Golin, psiaku, zdrowiej szybko i niech się dom dla Ciebie znajdzie:-)
    Dom z budą w ogrodzie najlepiej - bo Golin bardzo się stresuje siedzeniem w pomieszczeniu ciepłym, w którym musi nocować po kąpielach. I czeka jak na zbawienie aż go mariam rano wypuści na wybieg i do kojca.

  4. Słuchajcie, dziś wpłynęła kolejna wpłata...
    Jest tak hojna, że aż trudno to napisać.
    Wspaniała winter7 podarowała rudzielcowi [B]1000 zł![/B]
    Ogromne dzięki w imieniu Golina!!!

    Wraz z ostatnimi wpłatami, na koncie Golina jest w tym momencie: 2505 zł! Patrzę na te cyfry i nie mogę uwierzyć:-)

    Tak wiele osób troszczy się o tego psa.
    To po prostu wspaniałe!

  5. [quote name='Livka']Dziękuję gos , że jesteś - jak miewa się Borysek ? :)[/QUOTE]
    Borys nie jest już kaukazem. Jest pudlem. Nie lubi deszczu, ciemności, hałasu. Oczywiście mieszka już w domu, zamiast w budzie... I non-stop chciałby się przytulać;-)

    [quote name='kaja555']boję się, że on się tak długo błąka - pewnie całe lato, że może mieć babeszjozę [/QUOTE]
    Babeszja rozwija się bardzo szybko i rozkłada w kilka dni. Ale może być chory na wiele rzeczy...
    Myślę, że trzeba by mu szukać dt (czyli zbierać kasę) i złapać pistoletem. Łapanie przestraszonego olbrzyma może "na trzeźwo" może być po prostu niebezpieczne.

  6. Kolejne wpłaty to:

    Jusia&Szila +30zł
    wieso +20zł
    giselle4 +10zł
    MyrkurDagur +100 zł
    Sąsiad Bjuty +20zł
    Lilutosi (październik, listopad) +40 zł
    beka +50zł

    to daje kolejne 270 zł

    czyli mamy na koncie 1255 zł!!!

    OGROMNE DZIĘKI!

    Julia, myślę, że możemy zaszaleć i kupić Golinowi smyczkę z tych pieniędzy. Będziesz miała okazję kupić jutro, a rozliczymy razem z benzyną?

  7. Tak, myślę że już można pisać o Szczecinku. Dzięki.
    W ogóle do mariamc jedzie prezent od jakiejś dobrej duszy z Niemiec, która po przeczytaniu ogłoszenia o naszym rudzielcu, zapragnęła wysłać mu karmę i zabawki.
    Bardzo dziękujemy:-)
    I Fundacji Hundehilfe Polen, która wspiera Golina tak: [URL]http://www.hundehilfe-polen.de/index.php?option=com_content&view=article&id=301:lyseks-nachfolger-golin&catid=54:hilfe-fuer-einzelne-hunde&Itemid=77[/URL]

×
×
  • Create New...