Jump to content
Dogomania

martasekret

Members
  • Posts

    2530
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by martasekret

  1. Niedawno szukałam domu dla młodej koteczki. Dałam ogłoszenie na lokalny portal, ale kiedy dostawałam smsy (swoją drogą to też mało poważne podejście - prowadzić rozmowy nt adopcji zwierzęcia za pośrednictwem smsów...) o treści: "(...) jeśli z dowiezieniem, to wezmę...", to wiedziałam, że to nie jest odpowiedni dom dla niej. Myślę podobnie jak ty - kiedy przyszły właściciel ewidentnie wykręca się (bo jeśli faktycznie nie może, to co innego, aczkolwiek...powiedzmy, że to zależy od sytuacji) od przyjechania po zwierzę, na które się zdecydował, to u mnie także zapala się "lampka ostrzegawcza"...
  2. Biedaczyna...trzymam kciuki za szybki powrót do formy!
  3. [quote name='inga.mm']zadzwoniłam na tę stację. Oni nie chca oddać tego pieska! [B]Rozmawiałam z jakąś panią i powiedziała, że będzie miał budę i że zadbają o niego.[/B] A w ogóle wcześniej ktoś zadzwonił ze schroniska, żeby go zabrać. Nie wiem jakie schronisko, ale generalnie zdaje mi się, że ta osoba wywarła bardzo złe wrażenie, bo rozmowa z panią ze stacji nie była nadmiernie miła. Zostałam potraktowana jak wróg. Ewka, zechciej przynajmniej zrobić zdjęcie tej psiny i wstawić. A może ktoś z tamtej okolicy podjechałby?[/QUOTE] Jasssne...buda...na stacji benzynowej...będą dbać... Dziewczyny, jeśli tylko macie taką możliwość, to zabierzcie go stamtąd!
  4. Magdo, ty masz jakieś wyjątkowe "szczęście" do tych psiaków... To już któryś pies w ciągu ostatniego miesiąca, prawda...? To niezwykłe z Twojej strony, że żadnego z nich nie zostawiłaś w potrzebie i każdemu starasz się pomóc! Jaki to psiak? dzikusek?
  5. No tak....tzw. dowolna interpretacja przepisów....Polacy są mistrzami w tej dziedzinie! Przecież to się mija z celem...... Ok. Pies NIBY ma jedzenie, picie, dach nad głową. Nie ma natomiast odpowiedniej opieki weterynaryjnej. Jest chory i nie jest to tylko kwestia łzawiącego oka. To jest fakt. Więc może tego należy się trzymać...?
  6. Dziewczyny: Art. 6 6.1. Nieuzasadnione lub niehumanitarne zabijanie zwierząt oraz znęcanie się nad nimi jest zabronione. 6.2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności: 1) umyslne zranienie lub okaleczenie zwierzęcia, nie stanowiące dozwolonego prawem zabiegu lub doświadczenia na zwierzęciu, 2) doświadczenia na zwierzętach powodujące cierpienie, przeprowadzone z naruszeniem przepisów ustawy, 3) umyślne używanie do pracy lub w celach sportowych albo rozrywkowych zwierząt chorych, w tym rannych lub kulawych, albo zmuszanie ich do czynności mogących spowodować ból, 4) bicie zwierząt przedmiotami twardymi i ostrymi lub zaopatrzonymi w urządzenia obliczone na sprawianie specjalnego bólu, bicie po głowie, dolnej części brzucha, dolnych częściach kończyn, 5) przeciążanie zwierząt pociągowych i jucznych ładunkami w oczywisty sposób nie odpowiadającymi ich sile i kondycji lub stanowi dróg lub zmuszanie takich zwierząt do zbyt szybkiego biegu, 6) transport zwierząt, w tym zwierząt hodowlanych, rzeźnych i przewożonych na targowiska, przenoszenie lub przepędzanie zwierząt w sposób powodujący ich zbędne cierpienie i stres, 7) używanie uprzęży, pęt, stelaży, więzów lub innych urządzeń zmuszających zwierzę do przebywania w nienaturalnej pozycji, powodujących zbędny ból, uszkodzenia ciała albo śmierć, 8) dokonywanie na zwierzętach zabiegów i operacji chirurgicznych przez osoby nie posiadające wymaganych uprawnień bądź niezgodnie z zasadami sztuki lekarsko-weterynaryjnej, bez zachowania koniecznej ostrożności i oględności oraz w sposób sprawiający ból, któremu można było zapobiec, 9) złośliwe straszenie lub drażnienie zwierząt, [B]10) utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego niechlujstwa[/B] oraz w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji, [B]11) porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje, [/B]12) stosowanie okrutnych metod w chowie i hodowli zwierząt, 13) przeprowadzanie na zwierzętach testów środków higienicznych i kosmetycznych powodujących cierpienie, jeżeli znane są odpowiednie metody alternatywne. A przede wszystkim: Rozdział 2 Zwierzęta domowe Art. 9 [B]9.1. Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody. [/B]8.2 Uwięź, na której jest trzymane zwierzę, nie może powodować u niego urazów ani cierpień oraz musi mu zapewnić możliwość niezbędnego ruchu. Dopiero zakatowanie psa na śmierć jest karalne??? (chociaż w naszym chorym kraju i z tym różnie bywa........)
  7. Nie bardzo rozumiem, dlaczego niektórzy twierdzą, że nie ma podstaw, by odebrać tego psa "właścicielom"....? Pies jest wypuszczany na całe dnie, nikt nie interesuje się jego losem, jest niedożywiony i chory. Mało....?
  8. Ale super!!! Aż trudno mi uwierzyć, że udało się znaleźć małej dobry dom! Bałam się tu zajrzeć, bo wiedziałam, że wczoraj był sądny dzień, a tu proszę...taka niespodzianka! Ewo i Magdo, gratuluję! Odwaliłyscie kawał dobrej roboty. A sunia jest śliczna:loveu::loveu::loveu:
  9. Boże....kto pomoże...?? Nie można zabrać jej od weta, zawieźć do któregos z trójmiejskich schronisk i ściemnić, że się ją znalazło gdzieś tam...? Wiem, że schronisko to nie jest dobre wyjście, ale lepiej, żeby była tutaj niż w Małoszycach. Stąd zawsze można monitorować sytuację....
  10. Jeśli pojedzie do Małoszyc, to już po niej...Przedstaw wetowi sytuację i poproś jeszcze o parę dni... DT jest teraz na wagę złota! Zrób małej ogłoszenia o tkliwej treści i wstaw je chociaż na trójmiasto.pl, może ktoś się nad nią zlituje.....
  11. Kasiulek...to chyba nie jest najlepszy pomysł, aby Boss został w tym "domu"....co to za dom, który puszcza psa samopas na całe dnie, nie karmi, nie leczy, może i bije...? Wiem, że mi łatwo mówić i doradzać, kiedy siedzę sobie przy biurku, ale jeśli jest szansa chociaż na DT, to może spróbować...?
  12. Szkoda, że zaangażowałaś w to Straż Miejską...to nigdy (no dobra, niech będzie -prawie nigdy) nic dobrego nie wróży... Myślę, że wyeksportowanie suni do Małoszyc to zbyt pochopne działania. Trzeba KONIECZNIE zrobić jej ogłoszenia! Może jednak gdzieś, ktoś na nią czeka...? Może skontaktować się z którąś z fundacji...?
  13. Wiadomo, co było przyczyną śmierci...? Piękna sunia....bardzo mi przykro:-( :-( :-(
  14. To, co się wydarzyło, nie mieści mi się w głowie.......szczególnie postawa SM jest skandaliczna! Zostawić bezradne i schorowane zwierzę w rowie z wodą........?! Czy ktoś jest w stanie to zrozumieć?? Także zachowanie weterynarza pozostawia wiele do życzenia, widocznie sunia natrafiła na jednego z tych wetów, dla których zwierzę jest po prostu towarem, który przynosi mu zysk. Nie mogę przestać myśleć o tym, co to biedne stworzenie musiało przeżywać przez te dwa dni.....łzy same napływają mi do oczu :( Ogromne wyrazy współczucia dla Pani Bożeny. [*] [*] [*]
  15. Żeby tak wszystkie psie historie się kończyły.........pozdrawiam Bajkę i jej Panią!
  16. Boże, Biedaczysko.........................:placz: jakaś zakompleksiona, prymitywna baba wyładowuje swoje frustracje na bezbronnym stworzeniu..... może Straż dla Zwierząt pomoże, jeśli takowa działa w okolicy? PODNOSZĘ!
  17. [quote name='Betbet']eskimoteam strasznie mi przykro:( ale nie wolno Wam tracić nadziei. musimy liczyć na to, że Viza jest u kogoś. że jednak głód i zmęczenie zrobiły swoje. jeszcze raz proponuję, abyśmy spięli siły i spróbowali powiesić plakaty w lecznicach dla zwierząt we wszystkich okolicznych miejscowościach, gdzie kto może. jeśli ktoś ma Vizę to pójdzie z nią do weterynarza. być może rozpozna ją wet? dla mnie problemem byłoby wydrukowanie 100 ogłoszeń i zjeżdżenie 20 lecznic, kiedy nie mam auta. ale mogę wydrukować kilka i podać tutaj do której lecznicy jadę, żeby ktoś nie gnał do tej samej. inni zrobią to samo i tym systemem będziemy mieli bazę lecznic, które są oplakatowane. po głowie chodzą mi schroniska z innych miejscowości. Elbląg.skoro tam prawie dolazła niewidoma Figa z Gdańska i się odnalazła to może warto. wysłać nawet listownie wydrukowane zdjęcie, opis psa, mailowo też. inne też okoliczne. na Waszym miejscu spróbowałabym jednak z nagrodą. Pewnie telefonów będzie sporo, ale zawsze możesz je selekcjonować. Nie jechać jak opętany do każdego wezwania. Możesz zaznaczyć w ogłoszeniu :"Dla tego kto dostarczy psa BARDZO WYSOKA NAGRODA". lub dla tego kto wskaże prawdziwe miejsce pobytu zwierzęcia. Jeśli dostarczycie mi na maila dużo fajnych zdjęć Vizy zrobię filmik na youtube, taki jaki miał też Carlos- zaginiony labrador. W tej chwili ogłoszenia nie mogą być już suchą notką. Potrzeba, żebyście okazali uczucia. Swoją rozpacz, troskę, tęsknotę. Trzeba napisać też o tym, że przede wszystkim to pies cierpi i nie rozumie co się z nim dzieje.[/quote] Plakat Vizy wisi w lecznicy dr Makowskiego we Wrzeszczu. To znaczy mam nadzieję, że nadal tam wisi;)
  18. Mogę się przejechać/przejść w okolice jelitkowa, sopotu, brzeźna dzisiaj późnym wieczorem. Może niekoniecznie sama:cool3: Ktoś chętny?
  19. W żadnym wypadku nie tracimy nadziei! każdy z nas głęboko wierzy w to, że po tylu staraniach psina w końcu się odnajdzie, cała i zdrowa!
  20. Ok, już wiem.... Spoczywaj Maleńka w spokoju...
  21. A można wiedzieć, co się stało.............?:-(
×
×
  • Create New...