Jump to content
Dogomania

toyota

Members
  • Posts

    8312
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Posts posted by toyota

  1. W naszym schronisku jest fantastyczny pies , który spełnia wszystkie wymagania, no może oprócz wieku. Jest nieco starszy. Jest miksem labradora z bokserem. Znamy jego przeszłość, wychowywał się z małymi dziećmi i z kotami na 4 piętrze w małym mieszkaniu. To święty pies.  Ma na imię Bodzio: 

    Obraz może zawieraÄ: pies

    Jest oczywiście wykastrowany i posiada książeczkę zdrowia wraz z aktualnymi szczepieniami i profilaktyką przeciwpasożytniczą. Przebywa w Centrum Opieki nad Zwierzętami w Grudziądzu.

     

     

    Bodzio znalazł już fantastyczny dom  :) 

    • Like 2
  2. Po latach znów na dogo ;) Miło widzieć znajome nicki. Mam nadzieję, że zajrzycie do mnie :)

    Człowiek coraz starszy, trochę zmian  mniejszych i większych , ale psy są ciągle ważną częścią mojego życia. 

    Jestem teraz wolontariuszem w zupełnie innym przyjaznym zwierzętom  i ludziom miejscu. 

    Zatem przedstawiam Wam Bruna:   

     

    Bruno to pies w typie owczarka niemieckiego w wieku ok. 6 lat. Jest wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony. Bruno jest uwielbiany przez wolontariuszy, grzecznie chodzi na smyczy, zna podstawowe komendy i lubi się bawić. Nie przejawia agresji do ludzi. Nie poszukujemy dla Bruna pracy stróża, ale domu, w którym będzie członkiem rodziny. Bruno przebywa w Centrum Opieki nad Zwierzętami w Grudziądzu. Jeśli chciałbyś go poznać, możesz zabrać go na spacer lub pobawić się z nim na ogrodzonym wybiegu. Zapraszamy ! COZ -tel. 56 450 42 28, wolontariuszka Joanna- tel. 605060617

     

    Jeśli ktoś chciałby poogłaszać Bruna, albo go adoptować, to zapraszam  ! 

     

    Obraz może zawieraÄ: pies, na zewnÄtrz i przyroda

     

    Obraz może zawieraÄ: pies, na zewnÄtrz i przyroda

     

    Obraz może zawieraÄ: pies, na zewnÄtrz i przyroda

  3. Skrętuś 7 marca 2017 r. odszedł jak żył,  cichutko we śnie, za  TM.

     

    Można usunąć ogłoszenia, bo jeszcze są na OLX: https://www.olx.pl/oferta/skretus-nieklopotliwy-psiak-ktory-zasluguje-na-milosc-CID103-IDdurXr.html

     

    Dziękuję Wszystkim, dla których jego los nie było obojętny,  a przede wszystkim hotelikowi, który stworzył mu godne warunki do życia. 

  4. Niestety TOZ ma coraz gorszą opinię, zapewne nie w każdym mieście tak jest, ale ta sytuacja tylko to potwierdza :/.

    Na przyszłość, spróbuj nagrać sąsiada z ukrycia jak bije psa.  Zrób zdjęcia warunków w jakich przebywa. Z takim nagraniem są duże szanse, że zainteresuje się policja, organizacje, a nawet telewizja. Już była taka sytuacja i reakcja jest błyskawiczna. Wystarczy wrzucić na fejsa. Nawet z anonimowego konta, jeśli się obawiasz. Albo z konta jakiegoś zwierzoluba z innego rejonu Polski. Ważne, żeby podać lokalizację zdarzenia. Sprawa potoczy się sama. 

    Szkoda Misia :(. 

     

     

    To zdarzenie udało się nagrać: http://www.ekologia.pl/wiadomosci/rosliny-i-zwierzeta/katowal-psa-teraz-odpowie-przed-sadem,8774.html

    Nie wiem, czy sprawca został ukarany, bo od wyroku nakazowego się odwołał, ale najważniejsze jest, że psa udało się uratować z rąk zwyrola. 

  5. O 13.02.2006o14:56, kolka_wet napisał:

    Nie jestem prawnikiem, ale jestem wetem, więc też się wypowiem. Od strony lekarskiej. ;)
    Pies nie musi ugryżć - może tylko podrapać albo Cię oślinić, żeby zarazić Cię ewentualną wścieklizną. I tak jest napisane w ustawie (nie pamiętam, ale dopiszę jak znajdę nazwę ustawy). Do tego pies nie jest jedynym gatunkiem, ktory może chorować i zarażać wścieklizną.
    Jeśli pies pogryzie, a ma ważne szczepienia p/ wściekliźnie, to nie powinien być poddany tzw. obserwacji czy kwarantannie, jak to napisał Zemat. jest zdrowy i zaszczepiony i tyle. Dla własnego poczucia bezpieczeństwa można z psem do weta się udać i poprosić zaświadczenie o stanie zdrowia. I tu Zemat też ma rację - "głupie" zapalenie dziąseł u psa albo kamień nazębny, a u wrażliwej osoby taka rana może się ślimaczyć.
    Natomiast obserwacja/kwarantanna musi być przeprowadzona u zwierząt, ktore albo nie były szczepione p/ wściekliźnie, albo szczepienie straciło ważność (nie dopszczepiony pies w przeciągu roku od ostatniego szczepienia), albo nie można w żaden sposób stwierdzić, czy zwierz był szczepiony, bo np. jest bezpański. I wtedy obserwacja jest przprowadzana - stacjonarna w przypadku zwierzaków, ktore nie maja domu albo nie można znaleźć ich właścicieli (koszt ponosi gmina) albo obserwacja w domu właściciela, który przychodzi do weta z psem, który go bada. terminy obserwacji to 1,5,10 i 15 dzień od ugryzienia/ podrapania/ oślinienia. Pierwszy termin obserwacji powinien byc przeprowadzony w dniu pogryzienia, a w ostatnim dniu psa się szczepi p/ wściekliźnie.

    Tak mówi prawo weterynarzom, natomiast coraz częściej przychodzą ludzie, którzy mówią, że mimo ważnego świadectwa szczepienia policja każe poddać psa obserwacji. ??

     

    Ja miałam taką sytuację rok temu, że ugryzł mnie mój własny pies, który miał ważne szczepienie na wściekliznę. Palec miałam mocno rozharatany, więc pojechałam do przychodni na zastrzyk przeciwtężcowy. Musiałam udać się najpierw do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie, a potem dopiero do zabiegowego, gdzie wsadzono mi palec w szynę i dostałam ten zastrzyk. Pani doktor powiedziała, że musi powiadomić sanepid, uprzedziła mnie, że to wiąże się z kwarantanną, pomimo  że mówiłam, że to mój własny szczepiony  pies, z którym śpię w łóżku i nie mam do niego o to pretensji ;).  Po prostu spiął się z drugim moim psem (także zaszczepionym) i " zarobiłam"  podczas ich rozdzielania.  Powiedziała, że obligują ją do tego przepisy.  Może to zależy od gminy ? Kwarantanna się odbyła, musiałam kilka razy stawić się z psem w lecznicy, chyba miał mierzoną temperaturę, nie pamiętam dokładnie. Zapłaciła za to gmina.  

    U weta dowiedziałam się, że dzięki tak zaostrzonym przepisom, od dawna w regionie nie ma wścieklizny.  

  6.  Za tę cenę spokojnie można kupić szczenię ( psa) z dobrych, domowych i renomowanych hodowli, z metryką z FCI. A nawet taniej !

    Ten szczeniak nie będzie może wybitnym przedstawicielem rasy (na moje oko główka coś mało okrągła- "jabłkowata"), ale wygląda na chihuahua. Miejmy nadzieję, że nie jest obciążony jakimiś wadami, które mogą wyjść w późniejszym czasie, np. zwichnięcie rzepki.

    Czy jest zaszczepiony na wirusówki ? Kompletu szczepień raczej nie ma, bo jest na to jeszcze za mały, więc raczej nie powinien wychodzić na spacery, chyba, że do przydomowego ogródka. Zastanawia mnie ten czip, czy tam są dane hodowcy czy wprowadzone zostały od razu wasze dane ? 

     

    Nie należy kupować w takich miejscach, to są tzw. gównostowarzyszenia, których rodowody nie mają żadnego znaczenia, bo nie ma żadnej kontroli nad tym czy wprowadzone dane są prawdziwe i czy chociażby rodzice Twojego psiaka nie są spokrewnieni.  Poza tym w takich miejscach nie jest uregulowana kwesta miotów od jednej suki na rok czy też wieku suki dopuszczonej do rozrodu, itd. co prowadzi do wyzysku i ma też wpływ na  zdrowie szczeniąt. 

    Jednak skoro już jest, to trzeba kochać i tyle. Natomiast podpytaj ojca, czy widział warunki hodowli i  czy widział matkę szczeniąt  ? 

     

  7. Ja uważam, że należy interweniować, może nie karcić (w żadnym razie nie biciem), ale po prostu stopować młodego lub zapinać  go na smycz (jeśli przesadza z zabawą),  bądź czymś zająć podczas spacerów (wydawanie komend za smaki, może aportowanie, przeciąganie się zabawką),  żeby nie tłamsił non stop staruszka. Niestety pomimo, że Twój pies jest być może charakterny, to musisz pamiętać, że z racji wieku na pewno odczuwa już zmęczenie i gorszą kondycję i trudno mu jest poradzić sobie z młodym, większym i silniejszym psem, do tego rozbrykanym, jak to dzieciak ;).   

    • Upvote 1
  8. Owczarki to  chorowita rasa,  mają dysplazje, problemy z trzustką, i inne schorzenia, dlatego należy kupować szczenięta w dobrej hodowli ze ZKwP, która rozmnaża tylko zdrowe psy, a nie kupować w gównostowarzyszeniach, które rozmnażają co popadnie. Miałam owczarka, którego znalazłam na ulicy, a który mógł jeść tylko karmę weterynaryjną, po wszystkim  innym miał wodnistą biegunkę.  Koszt karmy wet. to ponad 200 zł miesięcznie. Oprócz tego pies miał jeszcze padaczkę. Zapewne kupiony w gównostowarzszeniu, albo u "pana Stefana" co to się zna na łowczarkach, a jak okazało się, że jest schorowany i generuje duże koszty utrzymania,  to został wywalony  z domu. Psychicznie był akurat świetnym psem, nigdy by nie uciekł sam, ani na spacerze ani z posesji.    Dużo jest jednak rąbniętych owczarków, niezrównoważonych psychicznie, trudno powiedzieć czy to wina genów czy wychowania przez właścicieli idiotów. których charakteryzuje takie oto myślenie , cyt. z bloga MyHeartChakra Owczarek niemiecki –  żywa i obowiązkowa ozdoba ogrodu. Absolutnie nie nadaje się do mieszkania, za to doskonałe warunki bytowe zapewnia mu kojec metr na metr. Zapierdalanie wzdłuż płotu i japienie na dowolny obiekt: człowieka, kota, wiewiórkę, rower, słup, drzewo jest oznaką doskonałych predyspozycji do stróżowania i świetnego samopoczucia psychicznego i fizycznego. Im dziwniejsza linia kręgosłupa i niższy zad, tym owczarek jest bardziej rasowy. Oprogramowanie Szarik z dodatkiem komisarz Alex instaluje się przy poczęciu, jeśli dany osobnik nie wykazuje telepatycznego zrozumienia właściciela, to należy uznać go za egzemplarz wadliwy i czym prędzej wymienić. Można spróbować samodzielnej naprawy przy użyciu łańcuszkowej smyczy używanej z dużą siłą. : "  

     

  9. 8 mm powinna być  dobra dla CC, bo ja miałam taką dla podhalana.  Rzeczywiście na wystawie mega wybór i na pewno łatwiej dopasujesz  odpowiednią też dla BF. 

  10. 2 godziny temu, Ewa Zawadzka napisał:

    Gojka źle mnie zrozumiałaś albo to ja źle to opisałam. Po prostu zastanawiam się gdzie najlepiej kupić pieska, żeby nie było z nim żadnych problemów. Jedni polecają mi psa z domowej hodowli ( czyli po prostu ktoś ma tylko jedną suczkę i pieska z których mają szczeniaki ) czy kupić go z hodowli z FCI? Nie wiem co będzie najlepsze dlatego pytam o radę.

    Jedno drugiego nie wyklucza, tj. hodowla FCI może być domowa, tj. psy są w mieszkaniu i śpią w łóżku z właścicielką.  Namiary do takiej hodowli podałam Ci powyżej . Nie wiem, co właścicielka powie na parwo.  Jest w stałym kontakcie z dobrym weterynarzem, więc na pewno to skonsultuje. Wiem, ze zazwyczaj dłużej trzyma szczeniaki, zwłaszcza jeśli są malutkie, to sprzedaje je powyżej 12 - tygodnia życia.  Trudno mi nawet powiedzieć, czy będzie jakiś maluch w korzystnej cenie na sprzedaż, bo to dopiero drugi miot maltańczyków w jej hodowli, a za pierwszym razem urodził się  tylko jeden szczeniak. Wartość szczeniaka zależy od płci oraz od predyspozycji wystawowych. Pieski są znacznie tańsze.  Natomiast maltańczyki są maltańczykami, a nie pseudo rasowymi białymi kundelkami, które oczywiście również są kochane, ale nie należy się ośmieszać chwaląc się rasowym pieskiem, który czasem takowego ledwo co przypomina. Nie należy płacić za pseudorasowe kundelki, żeby nie nabijać kabzy oszustom.    

  11. Z mojego doświadczenia wynika, że kastracja naprawdę bardzo wiele ułatwia i psy stają się znacznie bardziej tolerancyjne do innych samców. Wiem, że behawioryści uprzedzają, że kastracja nie rozwiąże wszystkich problemów, ale naprawdę jest dużo łatwiej  pogodzić dwa wykastrowane psy pod jednym dachem. 

    Byłoby bardzo szkoda, gdyby się nie udało temu psiakowi z łańcucha odmienić losu.

  12. 45 minut temu, Pepper-oni napisał:

    Super wyglądają. Jamnik s a maltańczyk xs ma? Mojego też lubię w tej obroży.

    Tak. Nie wiem czy dobrze widać, ale jedna jest niebieska, druga zielona. Ta zieleń jest taka jakby morska. Ładna.  Wybór  był żaden, braliśmy co było. 

     

  13. Ja mam chyba wszystkie rodzaje smyczy jakie istnieją ;). Nie rozumiem jak możecie pisać, że jakiś pies zerwał skórzaną smycz ?? To dopiero musiał być badziew  jakiś.  Albo to nie była skóra, albo skóra była nitowana, a najlepsze są szyte. Na skórzanej smyczy prowadziłam przez 10 lat podhalana. Był to najsilniejszy pies jakiego miałam, ważył 60 kg, smycz miał jedną przez całe życie, bo wtedy jeszcze nie miałam strita na akcesoria, a dla dużego psa w zoologicznych stacjonarnych był prawie żaden  wybór ;). Smycz z Dingo skóra przepinana 2,5 cm szerokości. 

  14. Czyli jednak zakup za "symboliczną złotówkę " w fabryce psów pseudorasowych. 

     

    Masz tego psa, to go kochaj i dbaj o niego, bez względu na to, czy będzie bardziej czy mniej w typie rasy, ale uświadom sobie, że kupowanie w pseudohodowli to  nabijanie kabzy ludziom, którzy hodują tylko dla zysku i wcisną ci każdy kit, byle tylko sprzedać szczeniaka i nie poczują się nigdy do żadnej odpowiedzialności za niego. Ponadto przyczyniasz się do cierpienia psów używanych w hodowli, ich nadmiernej eksploatacji i łamania prawa. To naprawdę nic godnego szacunku i nie będziemy ci tu przyklaskiwać. A o psach schroniskowych nie masz bladego pojęcia. Psy w schroniskach nie spadły z nieba. Psy w typie ras to  są właśnie  psy kupione przez takich ludzi jak ty, którzy przekonani o własnej nieomylności kupują szczenię w pseudohodowli, a potem nie radzą sobie z jego wychowaniem i pies ląduje przywiązany do drzewa, a następnie  w schronisku. Z resztą nie muszą to być wielkie problemy,  najczęściej są to błahostki, takie jak brak czasu dla psa, wydumana alergia u dziecka (dzisiaj ledwo dziecko zasmarcze, to już lekarze wymyślają alergię i sugerują pozbycie się psa, sama to przechodziłam z córką). Także psy schroniskowe, to nie są jakieś potwory z nie wiadomo jaką przeszłością, nie trzeba być mega znawcą psów,  by wybrać sobie z pomocą wolontariusza wspaniałego psa ze schroniska. I taką postawę należy propagować, a nie jarać się tym, że kolejny pozbawiony empatii jeleń kupuje psa z pseudo. 

     

     http://psia-mac.pl/news/68-typy-pseudohodowli

     

    http://www.anaconda-fundacja.pl/topmenu-fundacja/fundacja-temat-mies/56-pseudohodowle

×
×
  • Create New...