zerduszko

[quote name='ludwa']Ożyje!!! Mój też kiedyś radośnie plumnknął;) 3 dni suszenia i jak ta lala:)[/QUOTE] Właśnie nie wiem kiedy mam ją włączyć :)

A jaką ona teraz karmę dostaje? Ja bym rozważyła zmianę, ze wzgl. na tą nużycę.

[quote name='wilczy zew']Kundle mają potrzebę obcowania z człowiekiem ale nie mają dodatkowo tego nastawienia na pracę dla człowieka jak psy konkretnych ras. [/QUOTE] Nie mają? A z iloma próbowałaś pracować? I co to za praca z człowiekiem stróżowanie? Nienawidzę jak ktoś rozpowszechnia te krzywdzące zabobony. Nie wiem jak w Twoim świecie, ale w moim kundle często biorą się z mieszania różnych ras..... i wówczas im się ta potrzeba pracy ulatnia czy w innym momencie?

[quote name='wilczy zew']psy konkretnych ras są bardziej nastawione na pracę z człowiekiem stąd większa potrzeba posiadania swego ludzia[/QUOTE] Szczególnie rasy stróżujące są wybitnie nastawione na współpracę z człowiekiem. Kundle sie biorą z kosmosu i były przez lata selekcjonowane zeby nie miały potrzeby obcowania z człowiekiem.

[quote name='wilczy zew']Druga sprawa że psy rasowe nie dają sobie rady w schronie bo bardzo potrzebują swojego ludzia.[/QUOTE] A nie rasowe sobie radzą, bo nie potrzebują ludzia? Ale bredzisz.

Ale ta rudawa wyrosła, a kudłaty jest coraz ładniejszy :) [quote name='wilczy zew']to czemu trzepiesz :eviltong:[/QUOTE] To, że raz wytrzepałam, nie znaczy, że trzepię :eviltong:

A jaki ten kaganiec w końcu?

No to super!

Ooooooooooo, piszcie więcej!

[quote name='wilczy zew']dlaczego przez Waszkę :crazyeye:[/QUOTE] Bo to ona wysłała mnie na wizytę, a że nie mam czasu teraz, to musiałam się spieszyć i w pośpiechu mi wypadł. W swoim na szczęście, więc bez wahania wyciągnęłam i wyłączyłam. Teraz się suszy.... mam nadzieję, ze ożyje.

[quote name='wilczy zew'][B]Zerduszko[/B] dziwi mnie,że jesteś przeciwna kolczatką i łańcuszkom a trzepiesz futro.[/QUOTE] Trzepania futra też jestem przeciwniczką :eviltong:

[quote name='wilczy zew']Bardzo współczuję tego telefonu,koloru,malarza... :glaszcze:[/QUOTE] Ty to czasem coś mądrego napiszesz. Malarza mi należy najbardziej współczuć :lol: [quote name='lilo']Fryzurka bardzo ładna ale strasznie Ci rysy złagodniały :) taka grzeczna dziewczynka się zrobiłaś - a gdzie pazur i chaarrrrrakterek :)[/QUOTE] Alez ja jestem grzeczna :) [quote name='lilo']Króliczkuuu nie rozpaczaj :) Fiołkowy kolor napewno jast śliczny tylko musisz dac mu szansę :) [/QUOTE] Nie pasuje mi do niczego :( A najlepsze jest to, że kijek do mieszania farby jest szary, piękny szary taki jaki miał być na ścianach. W ogóle mam doła, nie powinnam robić remontów z takim bezguściem :/ wrrrrr [quote name='lilo']AA masz Ty tam coś na tymczasie teraz ?? bo ja nie na bieżąco :( i czasem mogę głupie pytania na wątkach zadawac :)[/QUOTE] Tylko kotkę jedną mam.

ha ha ha.... ja już u Ciebie byłam. Dawaj do mnie, obetniemy go i przy okazji Kluskę tu :D

Znaczy, że coś w tym jest!

Za daleko mieszkasz. O!

Miałam plan jutro transportem się zabrać :lol: Ściany obejrzeć, kota ukraść :P

Mi wpada. Idę się pochlastać. Okropny pastelowy kolor :( To już ten sraczkowaty był lepszy :(

Dziś mi wpada w fiolet :placz: [url]http://www.decouart.pl/farby/561-farba-akrylowa-20ml-jasny-fiolet.html[/url] Wyć mi się chce, jest obrzydliwy i do niczego mi nie pasuje. Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Widzę, ze załapałaś :lol: Ja tak żałuję, wydania ostatniej kociej tymczaski :( I to jest to, teraz każda kolejna nie będzie jej dorastać do pięt.

Zwariuję, kolor na ścianach mi nie wyszedł taki jaki chciałam :placz: Remont stanął, bo ja chcę przemalowywać, a malarz strajkuje :angryy: Poza tym mi się tel. utopił w wc :angryy: A kota się nie chce wydać :angryy: Tylko nasza widownia balkonowa nas nie zawodzi ;)

[quote name='Margi']Zerduszko nie mów tak,bo Swissek będzie miał czkawkę :evil_lol:[/QUOTE] I wszyscy wiedzą o kogo chodzi :lol: Niech ma... za swoje :evil_lol:

[quote name='malawaszka']:errrr: ot peszek[/QUOTE] To jest złośliwość rzeczy prawie martwych :mad:

[quote name='SkarpetKa']O! to już jakiś punkt zaczepienia jest :evil_lol: Właśnie to sprzątanie! :razz: One z kuwety tyle piasku roznoszą, że co wejście to szufelka pełna :shake: Hmmm, ale to idzie krytą kuwetą załatwić. Ups... kurcze miałam problemów szukać, a nie rozwiązań :evil_lol: Tylko tej kuwety brak, to już jakiś problem jest ;)[/QUOTE] Ale nie każdy kot chce z krytej korzystać ;)

Lusi podobna do Dorato? On wygląda na mix goldka :)

[quote name='Andzike']Szagi zapowiadal się na mega strachulca osłowatego, a dostałam ADHD z trzęsiawką... ;) [/QUOTE] Całe sznupy! Ja brałam staruszka z "depresją", a dostałam energicznego, wrednego starucha, chorobliwie uzależnionego od swojej kobiety....