Isabel

Domku dla Misi odezwij się!

I jeszcze raz do góry na dobranoc!

Na dobranoc jeszcze raz skaczemy!

Nowe fotki naprawdę by się przydały, na tych starych widać sunię tylko do połowy.

Kropeczko, prędziutko do góry szukać domku!

Wstąpię jeszcze do najbliższej lecznicy, bo od tego miesiąca ma tam być sklepik i mają tę karmę mieć.Chcę kupić trochę na próbę, bo nie wiem czy Tince będzie smakowała, a Vega w ogóle nie je suchego. Jeżeli nigdzie nie dostane tej karmy, to chętnie skorzystam z Twojej propozycji - dziękuję.

Oj, szukamy, pilnie szukamy domku!

A czy je karmę Tabi, tę dla psów otyłych (swoja drogą nigdzie jej nie mogę dostać)? Myślę, że z czasem ten apetyt jej choć częściowo przejdzie, Tina już tyle nie je, bardziej jedza jej oczy aniżeli brzuszek.

Tyle tych biedaków, jak tu im skutecznie pomóc?

Problem polega chyba głównie na tym, żeby Panie zgodziły się wydać Gratkę.

Oby nie musiała tu długo siedzieć!

A więc pokazujemy się i przypominamy ponownie!

Ja też wierzę, że się uda, widocznie musi to trochę potrwać.

Misia! Misia! Misia!

Panie z przytuliska twierdzą, że nie nadaje się do adopcji, bo jest agresywna, ale to tylko ich zdanie, Minog tego nie potwierdza.

Wypatrujemy domku na górze!

Z tego co pisała MINOG, to nie wiadomo, czy podbijać dalej Gratkę, bo zdaniem Pań, nie nadaje się do adopcji.

Ciekawe, co on sobie wtedy myślał?

Mrówcia prosi o ciepły domek przed zimą!

Musimy się pokazywać, bo bez tego ani rusz!

Chyba jakaś iskierka nadziei jeszcze w nich drzemie, nie wolno dać jej zgasnąć!

No właśnie, co z Neli?

I jakoś dalej nic, cisza taka...

Na dobranoc jeszcze podskoczymy!

Domku dla Misi, gdzie jesteś?