Dobry wieczór,
Od 3 tygodni posiadam suczkę rasy amstaff. Jest bardzo miłym i pogodnym pieskiem, jednak była planowana jako drugi pies dla naszej starszej suni z która mogłaby spędzać czas gdy nas nie ma. Niestety nie zdążyły się poznać, ponieważ starsza odeszła dwa dni przed jej planowanym przybyciem. Sama studiuje i pracuje po 13 h, mój narzeczony pracuje po 8 godzin dziennie. Obawiam się że pies będzie spędzał zbyt dużo czasu w samotności, dlatego zaczęłam mu szukać dom,co łamie mi serce. Powiedziałam jednemu chłopakowi, że jednak się rozmyślałam w czasie kiedy już był w drodze po pieska. Czy lepiej oddać ją w dobre ręce póki jest młoda a może spróbować i zostawić ją skoro już się do nas przywiązała? Potrzebuje porady