Jump to content
Dogomania

TLM

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

TLM's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

  • Conversation Starter Rare

Recent Badges

0

Reputation

  1. Witajcie, Jestem tutaj nowy, potrzebuję porady, być może znajdzie ktoś pomysł. Mamy w domu 3 psy. Do tej pory nie było problemu, może drobne problemy. Pierwszy pies Leonard pojawił sie w 2016 roku, niespełna dwuletni wtedy mix w typie leonbergera, adoptowany z schroniska, pies z dużymi problemami, brak socjalizacji czegokolwiek, uwolniony z krótkiego łańcucha itp. Nauczyliśmy go życia, dużo pracy włożyliśmy z żoną. W 2017 roku, czyli po roku czasu, adoptowaliśmy drugiego, Mandryl, mix w typie łajki, około 7/8lat wtedy, ordynus 😛. Dopiero po adopcji zrobiliśmy mu badania u okulisty które wykazały że ma uszkodzone siatkówki oczu w 80/90% i widzi tylko cienie kontury itp(poszliśmy na badania bo zauważyliśmy że jak rzucamy mu kija do wody to on czeka az wpadnie do wody i chlupnie i wtedy płynął po dźwięku najwyraźniej). Chłopaki się zaakceptowali w miarę, nauczyli się razem żyć, zdarzały się jakies warki itp ale bez żadnych dramatów. Przeprowadziliśmy się z miasta na wieś i w tym roku w marcu adoptowaliśmy białoczarną w centki sunie, Tajga, mix okolo 18kg(początkowo 10kg-wychudzona) brak socjalizacji, lękliwa agresja, ale jakoś okiełznaliśmy, póki co podstawy. W międzyczasie (około roku) nasz pierwszy pies Leonard, lekko ogłuchł, oślepł na jedno oko (pływająca/cofająca soczewka gałki,raz zwieksza ciśnienie raz sie zmniejsza, nie do operowania, miał nawracające zapalenie spojówki) no i z racji wieku problemy z tylni stawami narastają. Drugi, Mandryl, oślepł całkiem, chodzi z pamięci, ogłuchł lekko, więc jest naprawdę ciekawie, kiedy na podwórku go wołam do siebie, widzę, że on słyszy, ale lokalizuje mnie gdzie indziej i biegnie w inną stronę. Tajga jest wszędobylska, ciekawska, przy czym lękliwa, zastyga jak sie przestraszy. I teraz się zaczęło, coś czego nie było do tej pory, Mandryl idąc wpada na Leonarda, bo go nie widzi, i ten go atakuje, spotykają się w progu Leonard atakuje, na spacerze jest super nic sie nie dzieje, ale w domu jest meksyk. Lubią spac na łóżku i zawsze spały wszystkie razem, teraz nie jest to możliwe, bo Leonard atakuje. Tymczasowe rozwiązanie jest takie, że oswajamy Leona z kagańcem fizjo do noszenia w domu,a z racji, że przebywa dużo na zewnątrz na podworku, tam kagańca nie ma, na zewnątrz nie atakuje. Atakowanie pewnie ma podłoże zazdrości, przez to ze Mandryl oślepł poświęcamy mu dużo więcej uwagi, wymaga opieki,nadzoru, i to ciężko będzie zmienić. Pytanie czy kaganiec fizjo jest odpowiednim narzędziem do rozwiązania konfliktu na dłuższą metę?. Nie jest stosowany jako kara oczywiście. Nie jest też noszony non-stop. Dwaj panowie sa już w podeszłym mocno wieku, zrobili się bardzo oporni na naukę. Może ktoś ma jakiś pomysł?
×
×
  • Create New...