Witam,
wzięliśmy z tej hodowli owczarka podhalańskiego. Miot z 2019 r.
Od samego początku- Psiak zarobaczony.
To, co piszesz o problemach behawioralnych- ostrożnie potwierdzę, bo często i długo za Szczeniaka nie do końca zachowywała się jak 'wzorzec rasy'.
Dostałem wgląd w papiery potwierdzające niby Jej wolność od dysplazji stawów biodrowych. No i trochę 'zonk', bo jakieś pół roku temu mieliśmy spore problemy z biodrem/stawem- skończyło się na prześwietleniu, które wykazało, że Psiak w wieku 3 lat ma już niewielką dysplazję.
Obecnie- Psina nie dożyła 4 lat- zmarła dzisiejszej nocy.
Od kilku tygodni miała problem z apetytem, i dopiero półtora tygodnia temu weterynarz zorientował się, że ma w okolicy jelit/kreski guza- wielkości 3 pięści dorosłego człowieka. Otworzona tydzień temu, i zaszyta z powrotem- wet stwierdził, że guz jest jednak nieoperacyjny.
Pozdrawiam serdecznie