Witam, mam problem z moim Owczarkiem. Od jakiegoś czasu bardzo reaguje na inne psy ,czyli np. gdy widzi jakiegoś obcego psa i w tym czasie jest on na smyczy ,to nic go nie interesuje , ciągnie w jego stronę oraz szczeka , a przy tym olewa mnie.Nie działają smakołyki , stanowczy głos ,omijanie,zmiana kierunku .Nie chce zakładać mu kolczatki ,bo czuje ,ze mogłaby to być jazda na skróty. Cezar jest bardzo dobrym psem mimo to . Często chodzę z nim na psie spotkania, nigdy nie zrobi tam problemu ,jest bardzo grzeczny i łagodny.Na codzień jest bardzo przyjazny i czuły.Problem jest w tym ,kiedy cały czas chodzi przy nodze póki nie zobaczy innego psa.Czy ktoś ma jakieś rady? Ogólnie jest przyjaźnie nastawiony do psów z bliska ,ale z daleka ciągnie jak szalony i szczeka jakby nigdy nie widział obcego psa.