Witajcie, piszę z prośbą o poradę. Dosłownie wczoraj do naszego domu przyjechał trzeci pies.
Mamy w domu już dwie znajdy, które między sobą nigdy nie wykazywały problemów. Suczka 40 kilo, lat 15 samiec 52 kilo 1,5 roku (kastrowany) i teraz samiec 2 lata, około 20 kilo.
Między samcami pojawia się problem. Chcę zareagować szybko, żeby nie wydarzyła się jakaś tragedia.
Nowy pies chętnie się do nas przytula, ale kiedy pojawia się obok ten większy, mały z miejsca przystępuje do ataku. Z takiej bardzo porządnej kłótni rozdzielaliśmy je już trzy razy. Był pokaz zębów, było gryzienie, warczenie na szczęście nie doszło do rozlewu krwi.
Pies został wprowadzony zgodnie z poradami behawiorysty. Więc tu nie szukałabym błędu, mam za to wrażenie, że to jakiś rodzaj zazdrości powoduje nowym psem.
Co mogę zrobić, żeby uspokoi sytuacje, jak sprawić, żeby psy zaakceptowały siebie wzajemnie. Jak długo dać im szansę, na zaadaptowanie się do nowej sytuacji, bo mój mąż już chce rezygnować, a ja w ogóle nie chce brać tego rozwiązania pod uwagę.
