Dzień dobry wszystkim!
Mój owczarek niemiecki ma trzy lata. Zastanawia mnie jego zachowanie - często zdarza się, że zaczyna prosić o pieszczoty, natomiast gdy domownik zaczyna go drapać, nagle zaczyna warczeć i szczerzyć kły. Dzieje się tak, gdy w kuchni pozostawiona jest miska albo obok niego leży smakołyk, czasem zabawka. Natomiast gdy domownik zabierze rękę - to on znowu piszczy prosząco - i właśnie o to chcę zapytać.
Takie zachowanie wydaje mi się na tyle dziwne, że zaczęłam się zastanawiać, czy źle interpretuję jego zachowanie, kiedy myślę, że prosi o pieszczoty, ale wydaje mi się, że nie - gdy nie ma jedzenia w pobliżu i naprawdę prosi o pogłaskanie (wiem, bo daje brzusio :) ) to zachowuje się w identyczny sposób.
Czy ktoś może coś doradzić, wytłumaczyć sytuację? Nie chodzi mi tyle o to, co zrobić, aby przestał warczeć (po prostu zabieramy mu miskę, gdy zje; chowamy zabawki; dajemy tyle smakołyka, żeby na raz zjadł), tylko czy to błędne koło łaszenia/oznajmiania, co jest jego jest normalne zachowanie jak na psa?