Witam. Ponad 2 tygodnie temu zauważyłam u swojej suczki apatię i psikanie. Pojechałam do weterynarza bez pieska ponieważ nie miałam możliwości wtedy jej zawieźć. Opisałam objawy i dostaliśmy leki na odporność. Po tygodniu podawania brak poprawy, dodatkowo wyciek bezbarwnej wydzieliny z nosa i oczu, identycznie jak przy katarze. Pojechaliśmy na wizytę już z pieskiem. Została osłuchana, brak zmian w płucach. Temperatura 39.8 czyli lekko podwyższona. Otrzymaliśmy antybiotyk Clavaseptin na 8 dni. Po kuracji minimalna poprawa. Wyciek z nosa jakby ustąpił, został tylko ten z oczu. Otrzymaliśmy krople do zakrapiania i dalej leki na odporność. Temperatura dalej 39.8, pies dość apatyczny. Je i pije normalnie, potrzeby fizjologiczne również załatwiane bez problemu. Dostała tez zastrzyki w kierunku babejszjozy ale minęła doba i nie ma poprawy więc powikłania po kleszczu można raczej wykluczyć. Doktor powiedziała żeby pokazać się za około 5 dni jeśli nie będzie poprawy i wtedy wykona badanie rtg płuc i dalszą diagnostykę. Do tej pory nie robiono morfologii. Czy ktoś miał podobny przypadek? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
