Dzień dobry!
Mam milusiego kundelka, przygarniętego od znajomej. Matka maltańczyk, ojciec nieznany :P - w grudniu skończy równo pół roku. I trochę się boję, co to będzie na sylwestra. Bo skoro już teraz podkula ogon na widok gwiazd albo samolotów na niebie, to co to będzie z fajerwerkami? Przecież nawet jak sie schowa pod koc i przytka mu się uszy, to rozbłyski za oknem będą do niego dochodzić.
Zdarzyło mu się też przestraszyć na widok błyskających reklam. Wyrośnie z tego, trzeba będzie go jakoś przyzwyczajać, czy zostaje uspokajanie?