pppatryk

Witam, mamy w domu 1,5rocznego mieszańca beagla. Jest z nami od szczeniaka. Początkowo nie sprawiał większych problemów ale zauważyłem, że ostatnimi czasy się ,,rozbestwił". Nie da się go wyprosić z łóżka w nocy - jest bardzo natarczywy. Zamknięty po za sypialnią piszczy. Nie warczy nie gryzie nie szczeka. Po prostu jest strasznie namolny. Na spacerach biegnie do każdego psa i człowieka. Skacze po ludziach i chce się z nimi bawic. Niestety nie każdemu odpowiada taka forma przywitania. Nie wiem co mam robić. Bedac na spacerze na komendy reaguje za ktoryms razem dopiero. Nie da sie go odciagnac od zabawy z innym psem. Gdy przychodzą znajomi to wtedy im nie daje spokoju. Wygoniony na swoje miejsce po chwili wraca. Prosze o pomoc.