W sensie żeby po powrocie ze spaceru sam się wytarł o wiszące na fotelach szmaty i wycieraczki?
Jak nas złapie deszcz, to pies często robi tak, że nawet jak się go powyciera ręcznikiem, to jeszcze musi się przeciągnąć przez wszystkie dywany i meble w środku... Oczywiście zostawia w ten sposób mnóstwo sierści i piachu, które potem trzeba posprzątać. I chodzi o to, żeby swojego rytuału nie odstawiał wewnątrz, tylko jeszcze przed wejściem do mieszkania. Przed wejściem mamy położone wycieraczki z wycieraczki . biz i stare meble, które nie mogą się doczekać wywiezienia... To może da się je spożytkować psu, tylko żeby on zechciał współpracować...