Jump to content
Dogomania

Klotylda

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Klotylda's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Witam, potrzebuję porady bo już nie wiem co mam robić. Kiedy udało mi się odłożyć pieniądze na mojego wymarzonego sheltie mieszkałam w innym mieście z dala od domu razem z chłopakiem. Mieszkaliśmy tam przez 3 miesiące. Mówiąc w skrócie, szybko okazało się że szczeniak ma pasożyta. Zmagalam się z biegunkami, kaluzami krwi, codziennie odkazalam podłogi domestosem a później nawet lampą UV, latalam do weterynarza, wydawalam kupę pieniędzy na jego leczenie, Później karma weterynaryjna. Po 3 Miesiącach zmagań przeprowadziłam się z powrotem do rodzinnego domu. Teraz jest teoretycznie dobrze od może 3 miesięcy, choć te kupy wciąż nie wyglądają dobrze i ciągle zbieram luźne. I przechodząc do meritum, po tym wszystkim co przeszedł mój pies a ja razem z nim, mam straszny problem z moją mamą i babcią w domu. Pierwsze co jak przyjechaliśmy po kilku godzinach jazdy samochodem a babcia miała po raz pierwszy styczność z moim psem, dała mu paluszka którego akurat jadła. Prosiłam tłumaczyłam opowiadałam co się z nim działo, ile pieniędzy wydawalam na leczenie. I niby rozumieją, ale ostatnio przylapalam babcie jak po cichu odrywała kawałek jablecznika żeby podsunąć mu pod nos. Przeżyłam z nimi już kilka kłótni i o ile na mamę jako tako (mam nadzieję) jakoś to wreszcie podziałało (przynajmniej cukru mu nie daje bo z tym jest strasznie przeciwna), o tyle na babcie nie ma mocnych. Równie dobrze mogę sobie gadać ze ścianą. Mam wrażenie że jak tłumaczę, kłòcę się to jakby coś jej świta i mówi że już nie będzie mu nic dawać, ale im więcej czasu mija od kłótni to jakby zapomina (sklerozy nie ma) i wracamy do punktu wyjścia. Dodam że mieszka z nami jeszcze kot mojej siostry i to babcia się nim zajmuje i mogę wygląd tego kota opisać jednym słowem - kula. Mój sheltie też tyje. Tyje choć gardzi suchą karmą i zjada jedną porcję wieczorem przed samym snem (karma od rana czeka w misce). Najlepszym wyjściem byłaby wyprowadzka ale niestety to póki co nie wchodzi w grę bo oboje z chłopakiem studiujemy dziennie...
×
×
  • Create New...