Aniait

Mam ok. 10-letniego psa, którego adoptowałam 5 lat temu. W domu są jeszcze 2 inne pieski, mniej więcej w tym samym wieku, też adoptowane - pies i suczka. Suczka nie znosi i atakuje mojego psa (tylko wtedy, keidy jestem w pobliżu), ale z drugim pieskiem łączą go relacje przyjacielskie. Przez wszystkie te lata trochę podróżowałam, ale gdy tylko wracałam do domu - ja i mój pies byliśmy nierozłączni, zawsze. Od jakiś 2 tygodni piesek zachowuje się przedziwnie. Nie chce przebywać u mnie w pokoju. Któregoś dnia po prostu wyszedł i od tamtej pory ciągle wychodzi. Chwilę pobędzie i idzie na dół, siedzi przy drzwiach, jest u innych członków rodziny.. drapie w drzwi żeby wyjść z mojego pokoju. Jest to przedziwne zachowanie, ponieważ piesek ten był zawsze koło mnie, czasami wręcz przesadzał. Wiem, że mimo że nie reaguje na inne psy w sposób agresywny - jest zazdrosny i prowadzi z innymi psami różne gry strategiczne, np. zostawia w drzwiach swojego biszkopta i zaczaja się za drzwiami, żeby go szybko zabrać, kiedy inny pies po niego sięga..albo np. je na końcu żeby wzbudzić zazdrość w innych psach, że on ma jedzenie, a one już nie.. tego typu zachowania. Ostatnio w moim pokoju często przesiaduje drugi pies, często też zajmuje posłanie mojego psa i praktycznie mnie nie odstępuje. Przebywa u mnie także kot, a ostatnio nawet 2 koty, które walą drzwiami i oknami (dosłownie). Mój pies nie reaguje na nie agresją, ale widać, że jest zazdrosny, bo podchodził, kiedy tylko kot siadał na moich kolanach. Czy jest możliwe, że mój pies aż do tego stopnia się obraził, że postanowił to zademonstrować w taki sposób?? Myślałam, że może źle się czuje i wtedy siada przy drzwiach wejściowych żeby wyjść..ale kiedy chce go wypuścić, on nie chce wyjść. Nigdy dotąd się tak nie zachowywał. Kompletnie nie wiem o co chodzi.. czy to może być zazdrość i szantaż emocjonalny? Jest mi bardzo smutno, bo relacja z moim psem jest dla mnie bardzo ważna.. Czy ktoś może coś zasugerować? Pozdrawiam. Ania