Niestety jestem zmuszony do oddania psa w typie czarnego labradora. Szukałem lepszego rozwiązania, ale nic z tego... Pies wabi się Black, ma 6 lat (01.04.2013). Od ponad roku mieszka w małym mieszkaniu, wcześniej przebywał praktycznie całe życie w kojcu z budą z dostępem do podwórka. Matka psa- labrador, ojciec- nieznany. Waży niecałe 30kg. Wykastrowany. W stosunku do innych psów różnie reaguje, ale zazwyczaj jest pozytywnie nastawiony do innych domowników. Uwielbia biegać i aportować, idealnie nadaje się na ZAMKNIĘTE podwórko jako pies obronny. Do ludzi skacze z radości, uwielbia lizać ludzi i się do nich przytulać. Jest psem żywiołowym, na spacerze trzeba trzymać go na smyczy. Jest łakomczuchem, więc kuchnia powinna być przed nim zamknięta. Reaguje na siad, leżeć, aport, zaczyna jeść kiedy mu się pozwala, słucha i reaguje na słowo NIE. Czasem ma problem z uchem po deszczu, wystarczy mu wtedy wlać kilka kropel płynu Orilan i po problemie. Często liże łapy jak nikt nie patrzy. Potrafi wytrzymać dobę bez spaceru, czeka za potrzebą. Jest nauczony jeść raz dziennie oraz wychodzić na dwór dwa razy dziennie. Jeśli nie zostawia się jedzenia na widoku to można go zostawić bez obaw samego, nie robi bałaganu, a grzecznie leży i czeka na właściciela. Niczego nie gryzie i nie niszczy. Źle reaguje na karmę z kurczakiem i wołowiną. Inne są ok. Ja go karmię ugotowanym ryżem i mokrą karmą i jest ok.Jest psem kochanym, tylko potrzebuje czasem uwagi, zrozumienia oraz dyscypliny. Aktualnie znajduje się na podlasiu, w mieście Hajnówka.Zapraszam do kontaktu albo na maila
[email protected]
