Jump to content
Dogomania

pshemmy

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

pshemmy's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Witam, od niecałych 2 tygodni jest u mnie szczeniak rasy boston terrier, obecnie ma trochę ponad 3 miesiące. Od samego początku umiał załatwiać się na dworze (oczywiście jeszcze nie zawsze sygnalizuje potrzebę i załatwia się też w domu), za co zawsze był nagradzany, a 'wypadki' w mieszkaniu sprzątane bez komentarza. Od początku też jednak jest taki problem, że sika w miejscach, w których śpi - czego niby psy nie robią i częściowo na tym bazuje nauka czystości. Zaczęło się od załatwiania się do legowiska (jak czasem na kilkanaście-kilkadziesiąt minut zostawał w klatce). W końcu legowisko z klatki zniknęło, zostały same kocyki. Brak legowiska - zaczął wchodzić do klatki tylko po to żeby nasikać na kocyk. Dodam tylko, że klatka w mojej obecności zawsze była otwarta - wchodził do niej kiedy chciał i lubił w niej spędzać czas, bawić się itp. W końcu zniknęła również klatka, a na podłodze został inny koc, na którym często leżał i się ze mną bawił - do pewnego czasu nie został 'oznaczony' ani razu. Jednak po zniknięciu klatki - zaczął załatwiać się również na niego. Efekt? Na podłodze pozostał tylko podkład higieniczny, na który pies czasem się załatwia a potem na nim kładzie (!). Zdarza się, że śpi na moim łóżku - aż do dzisiaj nie było z tym problemu. Został na godzinę sam w mieszkaniu, po powrocie zastaję psiaka w łóżku (przy mnie niby jeszcze nie potrafi na nie sam wskakiwać, zostawiałem go na podłodze), leżącego w obsikanej pościeli, w dokładnie tym miejscu gdzie się załatwił. Wychodzę z nim na zewnątrz kilkanaście razy dziennie (jestem z nim póki co cały dzień z krótkimi przerwami), prawie za każdym razem się załatwia. W domu jednak jest nie do upilnowania - wystarczy spuścić go z oka na kilka sekund i już pojawia się kałuża, niekiedy tuż po powrocie ze spaceru (na którym również się załatwił). Nie ma tutaj żadnej zasady - potrafi sikać 3x w ciągu 15 minut albo ani razu przez 2-3 godziny, kilka razy na podłogę, a potem nagle na swój koc. W nocy problemu nie ma - obecnie potrafi przespać nawet 8 godzin bez załatwienia się w domu. Macie jakiś pomysł jak oduczyć go załatwiania się na pościel/koce itp.? Co (chyba) dość ważne - problem dotyczy tylko sikania. Potrzebę 'dwójeczki' od kilku dni sygnalizuje i już dawno nie zdarzyła się w mieszkaniu. Próbowałem zmniejszenia klatki (bo może ma za dużo miejsca) - nic nie dało, więc klatkę mu schowałem. Eliminacja legowiska/kocyka, na który się załatwiał - też nie, znajdował sobie kolejny, który do tej pory nie był przeznaczony do sikania, ostatecznie już załatwia się nawet na moje łóżko. Nie oczekuję, że taki mały szczeniak natychmiast opanuje załatwianie się tylko na zewnątrz, ale nie mam już siły co chwilę prać wszystkiego...
×
×
  • Create New...