Jump to content
Dogomania

wikq111

Members
  • Posts

    10
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by wikq111

  1. Witam. Mam prawie roczną sukę rasy Beagle. Od początku uczyłam ją rekacji na imię, przychodzenia na komendę „do mnie”. W domu jest grzeczna i słucha, na podwórku również. Problem zaczyna się podczas spaceru. Mieszkam na wsi, gdzie jest dużo lasów wiec gdy wchodzę do lasu spuszczam ją ze smyczy, na początku jest grzeczna trzyma się w miarę blisko ale po 2-3 minutach znika za drzewami i nawet nie patrzy gdzie jestem. Dzisiaj podczas spaceru goniąc kota wleciała komuś na działkę. Nie pomagało wołanie po imieniu, wołanie komendy, klaskanie, tupanie, kompletnie nic. Czasem jest tak, ze gdy coś wącha a ja zawołam „ Zołi, do mnie” popatrzy się na mnie i pójdzie w przeciwna stronę. Próbowałam chować się za drzewem, jednak zawsze mnie znajduje po czym znowu biegnie w swoją stronę.  Pomocy 

  2. Witam, za tydzień wybieram się z moją 8 tygodniową suczką pociągiem z Krakowa do Bydgoszczy. Jeśli chodzi o trzymanie moczu to sprawę załatwiłam pampersami dla psów na wszelki wypadek, a w razie możliwości na postojach będę z nią wychodzić, w Opocznie nie ma z tym problemu gdyż trawa jest praktycznie obok 'dworca' więc w 10 min zdążę, problem zaczyna się robić w większych miastach, nie chce jej przyzwyczajać za bardzo do pampersów ponieważ podróże będę musiała kontynuować co jakiś czas dlatego ważne jest dla mnie aby przyzwyczaiła się do tych 6 godzin podróży i wytrzymywała. Problem pojawia się również ze szczepieniem z tego co czytałam psa najlepiej szczepić jak najpóźniej gdyż źle to wpływa na jego zdrowie ze względu na mocną dawkę szczepionki, czytałam również że według prawa każde 3 miesięczne szczenię powinno być już zaszczepione. Jadąc pociągiem powinnam mieć książeczkę z aktualnym szczepieniem przeciwko wściekliźnie i kaganiec (kagańca mój piesek nigdy nie widział na oczy, a nawet wątpię że tak małe istnieją, sprawdzałam ale nigdzie nie widziałam). Chyba że gdybym pojechała do weterynarza wypisałby mi jakieś zaświadczenie (?) O tym że pies jest za mały na szczepienie, ale nie wiem czy takie coś by przeszło? Jeśli chodzi o samą podróż planuję jechać w wagonie dla rowerów aby psiak miał dużo miejsca, wezmę mu specjalną torbę w której będzie mógł sobie spać. Jednak kompletnie nie wiem co zrobić z tym szczepieniem, bo jeśli konduktor się przyczepi może nie być ciekawie (ani szczepienia, ani kagańca). Czy są jeszcze jakieś ważne informacje o których powinnam wiedzieć jadąc z psem pociągiem? Nie będę jechać sama, lecz z chłopakiem więc wydaje mi się że mam o tyle łatwiej że spokojnie będę mogła iść np do łazienki i nie będę musiała brać psa ze sobą 

  3. Witam, przepraszam jeśli nie doczytałam. Możliwe że temat już był, jednak nigdzie nie widziałam wzmianki o szczeniakach. Moja suczka ma 8 tygodni i mam ją od jakichś 6 dni, co noc musiałam wstać o 1 a następnie o 4 aby nie mieć kupki ani wielkiej kałuży na środku pokoju, w dzień nie ma problemu bo jest cały czas na polu, lub gdy pada wychodzę z nią co 2-3 godziny. Dostaje suchą karmę 4 razy dziennie według zaleceń producenta o 9,13,16 i 20. Wczoraj przyznaje się bez bicia nie dostała ostatniej porcji ponieważ spała (tak wiem, głupi powód. Ale ona ma tendencję do tego że gdy ja budzę ona bez wahania wraca na posłanie i zasypia, czasami nawet nie musi wracać na posłanie !! O.o także było to problematyczne). W związku z tym ostatni posiłek dostała o 16, zanim zasnęła byłam z nią na spacerze a później o 22 wyprowadziłam na pole. O dziwo wytrzymała całą noc. I teraz nie wiem czy ostatnie karmienie przenieść na 18 czy jak czytałam karmić ją późnym wieczorem np o 22. Proszę pomozcie

  4. Witam, mam problem z moimi suczkami. Lena jest z nami od 11 lat, jest jamnikiem i ma problemy zdrowotne (guza gruczołu mlekowego) i prawdopodobnie problemy z tarczycą, od kilku dni jest z nami również 7 tygodniowa  Zoe. Starsza suczka strasznie agresywnie reaguje na młodą, poznały się na podwórku, obwąchały i wydawało się że będzie wszystko w porządku, ale gdy tylko weszły do domu Lena zaczęła warczeć i kłapać zębami jakby chciała ugryźć szczeniaka. Raz zdarzyło się to gdy Zoe podeszła do jej miski bez zamiaru jedzenia, następnym razem gdy weszła poprostu do pokoju w którym Lena przebywa. Możliwą przyczyną jest też poprostu dotknięcie przy obwąchiwaniu guza Leny. Mam strasznie słabe nerwy i gdy tylko widzę że suczki zaczynają się obwąchiwać najchętniej od razu byłam je rozdzieliła. Jest to również problematyczne ze względu na to że Lena wcześniej spala w mojej sypialni i planowałam że będą spać w niej obie natomiast w takiej sytuacji Lena musiała przejść do salonu. Proszę o pomoc 

×
×
  • Create New...