Jump to content
Dogomania

seramarias

Members
  • Posts

    1473
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Posts posted by seramarias

  1. Ech, w schronisku, chyba niewiele jest psów w dobrej kondycji o ile w ogóle jakieś są. Każdy wybiera psa, którego podpowiada mu serce i nie ma w tym nic złego, nie ma potrzeby się tłumaczyć. Cieszę się, że łaciata ma szansę opuścić schronisko, bardzo tego potrzebuje jak wiele innych psów, ale to jest jej czas i jej szansa... Mnie osobiście bardziej martwi rotka, ona nie tylko może nie doczekać do wiosny, ale może nie dożyć do zimy, dlatego mocno jej kibicuję i czekam na wieści. Rozi urzekła beżowa chce dać jej dom,nie jest to częsta sytuacja na dogo, bo raczej wszyscy mają już psiaki i mało kto jest w stanie dać dom kolejnemu. Temu duetowi bardzo mocno kibicuję i mam nadzieję, że znajdzie się i dla niej  miejsce do czasu, aż zostanie odrobaczona, wyleczona i juz wkrotce zamieszka z rozi i jej sunią. 

    Szanujmy się, wspieramy i pomagajmy sobie, bo im więcej osób tym bardziej realna jest możliwość pomocy, a potrzebujących czworonogów jest wiele 😞

    • Like 6
  2. Dnia 4.04.2023 o 16:37, limonka80 napisał:

    Dokładnie osiem tygodni temu , we wtorek o 16.37 umarł mój Dżekunio ...

    Mam wrażenie, że to było tak strasznie dawno, że tak długo już nie ma mojego Dżekusia, a jednocześnie mam wrażenie że to było wczoraj.

    Tak bardzo tęsknię ...

    W maju miną 2 lata od kiedy moja Ptysia odeszła, ból, żal pozostał, różni się od tego na początku, kiedy chodziłem jak we śnie czy transie... Ale nie przeminął, nauczyłam się z nim żyć. Ptysia pojawia się w moich snach, trzymam ja w ramionach, czuję jej ciepło, przez tą krótką chwilę jest znów ze mną, taka rzeczywista, choć podświadomość mówi, że jej już nie ma... Bardzo mi jej brakuje 😞

    Rozumiem Twój ból, tęsknotę...

    • Like 1
  3. Dnia 19.01.2023 o 22:13, Poker napisał:

    To go bierz 🙂

     

    Dnia 19.01.2023 o 19:14, Nesiowata napisał:

    To źaden problem.

    Nie powiem, żebym o tym nie pomyślała, ale na razie, a przynajmniej póki nasza sytuacja się nie zmieni, obiecaliśmy sobie, że nie będziemy powiększać rodziny.

     

  4. Dnia 19.01.2023 o 10:13, wiolhelm170 napisał:

    Na pewno to wszystko wiedzą.Nie trzeba nikogo pouczać.Choroby były i będą.

    Nikogo nie pouczam, wyrażam swoje zdanie.

    To że choroby były i będą jest właśnie powodem, dla którego powinno się stosować kwarantannę...

     

     

     

  5. Bardzo to przykre....

    Moim zdaniem błędem jest łączenie zwierzakòw, o których niewiele wiemy z tymi, które już wcześniej przebywały w danym miejscu. Niestety nie tylko historia tych maluchòw uczy, że wraz z nowymi podopiecznymi może przywlec się poważna choroba i narazimy całe stado. 

    Warto pomyśleć o kwarantannie nowych...

    • Like 1
  6. Pomyśl o konsultacji suni u nefrologia.  W Warszawie jest np. dr Neska,  dr Kraińska (przyjmowała pacjętow również w Podpowie Leśnej, może byłoby bliżej niż jechać na Warszawę). 

    Cudów nie będzie, ale to bardzo młoda sunia, trzeba walczyć, żeby jak najdłużej mogła cieszyć się życiem..

  7. Dnia 9.11.2022 o 14:08, Jaaga napisał:

    Nie wszyscy już pewnie pamiętają, ale od 3-mies. jest u nas na BDT zamojska Arabika. Zrobiłam jej nowe ogłoszenie, może ktoś będzie tak dobry i je wyrózni?

    Kicia dzieciństwo przeczekuje u nas, zamiast dorastać we własnym domu. Byłabym też wdzięczna za ogłoszenie, jakby ktoś jeszcze dał radę zrobić. Moje ogłoszenie jest na Katowice. Tola też ma i zmieni na Cieszyn.. Przydałoby się np. na Bielsko, gdzie mamy mozliwość zrobić wizytę. W sumie mamy aż 3 dodatkowe kotki, więc fajnie, jakby choć jedna znalazła dom.

    https://www.olx.pl/d/oferta/rewelacyjna-mila-6-mies-kotka-szczepienia-testy-adopcja-CID103-IDRLIvf.html?bs=olx_pro_listing

    DSC04093 (1).JPG

    Cudna koteńka, czarne koty są piękne 🙂

  8. Zapominacie, że dogomania to ludzie, których łączy jeden cel... Od jakiegoś czasu na dogo dzieje się coś złego zalewa ja hipokryzja, jad, brak zrozumienia, widać, że są osoby, które siebie nie trawią i wzajemnie "kąsaja się po tyłkach", już rzygać się chce od tego wszystkiego... Nie odnoszę się do wątku Micha, bo tego typu sytyacje pojawiają się na wielu wątkach... Mam wrażenie,że jest coraz gorzej i że coraz trudniej się dogadać, jeśli to się nie skończy dogo padnie i to szybciej niż się wydaje. 

    Jeśli ludzie zaczną odchodzić z dogo, ucierpią na tym tylko zwierzaki, którym nie uda się pomóc, bo dogo to my wszyscy i im wiecej osób tym większa moc.  

    • Like 3
  9. Dnia 19.10.2022 o 17:49, Jaaga napisał:

    Trochę dziwi mnie Andżela. Od operacji ciągle leży. Wstaje rano, popoludniu i wieczorem na spacer. Wtedy jest normalnie aktywna, goni Zoję, zalatwia się, ale po powrocie ciągle leży. Daje jej przeciwbólowe od operacji Cimalgex, który pożyczyłam od Lindy, bo dopiero jutro będzie w przychodni. 

    Najgorzej z wyrwanym zębem. Jeszcze wczoraj byla żywa krew na karmie. Puszke zjada, a suche zostawia wlasnie poznaczone krwią. Zjada normalne, duże porcje. 

    Andżela pierwszy raz odkąd mamy świnię spotkala się z nią luzem i nie było żadnej reakcji. Wzdluz zagrody szalała, jak Babuć byla mniejsza, wiec balismy się je puszczać razem. Teraz, kiedy to Andżela jest mikrusem przy Babuciu, to jej nie zauważa.

    Andżelę Po operacji daliśmy do części odgrodzonej barierką od reszty większych psów i jest  tylko z Lindą. Może ta zmiana i brak wielu bodźców ją tak wyciszyły. Nie reaguje na psy za bramką i tylko kiedy chce iść sika,  to uderza łapą w bramkę, żeby jej otworzyć. 

    Ja bym się zastanawiała jej zachowanie nie wiąże się z lekami przeciwbólowymi.

  10. Ludzie są beznadziejni.... My w wakacje znaleźliliśmy królika, pod kontenerem na odpady przy wyjeździe z Leroy Merlin. Biedny siedział tam w upał, bez wody, jedzenia w piachu. Na szczęście jego historia dobrze się skończyła i jak wszystko dobrze pójdzie wkrótce  będzie mieć nowy dom. Oby świneczce  też się udało, to bardzo delikatne stworzonka, bardzo wrażliwe na przeciągi,  chłód.... Nie wiem czy Pani chce ją zostawić i czy ma doświadczenie ze świnkami, ale dla nich bardzo ważna jest witamina C. My nigdy nie podawaliśmy sztucznej, ale dbaliśmy, o to żeby jej menu było zróżnicowane i bogate w wit C. 

     

     

  11. Dnia 13.10.2022 o 23:40, elik napisał:

    Mam gorącą prośbę do deklarowiczów Timulka [*]   

    Przygarnęłam na DT niewidomego pieska Michałka/Finka z tego samego schronu, z którego wyciągnęłam Timusia. 
    Psiaczek jest bardzo, bardzo chudy, ma skórę i sierść w okropnym stanie (nie wiadomo z jakiego powodu) i jest nie wykastrowany. W listopadzie musi mieć powtórzone szczepienia p/wściekliźnie i p/chorobom wirusowym.  Psiak ma około 7 lat i może jeszcze drugie tyle życia przed nim więc byłoby dobrze gdyby okazało się, że jego kalectwo, to "tylko" zaćma, którą można operacyjnie usunąć. Diagnoza i ewentualna operacji to będą spore koszty. Stowarzyszenie, które działa na terenie schroniska w Miedarach zobowiązało się pokryć koszty utrzymania i leczenia Michałka. Jest to Stowarzyszenie, które opiekuje się dużą ilością zwierząt i te wydatki znacznie ograniczą pomoc dla innych zwierząt. Mój DT jest bezpłatny, biorę na siebie koszt wyżywienia psiaka, ale nie jestem w stanie udźwignąć kosztów leczenia Michałka dlatego bardzo Was proszę o wyrażenie zgody na przekazanie na konto Stowarzyszenia kwoty jaka pozostała na koncie Timusia - 906,69 zł lub choćby jej część.

    Zapraszam na jego wątek  < L I N K >

    A może po prostu,przeznaczyć te środki bezpośrednio na leczenie Michałka? Ja osobiscie byłabym za takim rozwiązaniem...

    Absolutnie nie mam nic do Stowarzyszenia, tylko tak pomyślałam,że po co utrudniać  kiedy można, krótszą drogą 😉

     

    • Like 1
×
×
  • Create New...