Jump to content
Dogomania

MashiiroShiina

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

MashiiroShiina's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Witajcie. Dziś aż się popłakałam z powodu tego, że pies mnie... nie poznał? Nie wiem o co chodzi. Wszystko opowiem po kolei: Wyprowadziłam się z domu na przełomie sierpnia-września, bardzo chciałam zabrać ze sobą swoje psy - bo to moje największe Skarby i kocham je nad życie, ale niestety nie mogłam... bo nie moja była to decyzja... Ale odwiedzałam je jak tylko mogłam, czasem kilka razy w miesiącu a czasem tylko co miesiąc... I zawsze bardzo się cieszyły. Relacje moje z psami były następujące: ja byłam Panią, tylko mnie chciały słuchać, spędzałam z nimi multum czasu, karmiłam, wyprowadzałam, bawiłam się, ciągle spędzałam z nimi czas. I tak bardzo tęsknię za nimi. Dziś natomiast pojechałam do nich po miesiącu nie widzenia się - poszłam do jednego z piesków, był przy budzie, wołam go, podchodzę do budy i mówię "Jackiii no chodź, chodź do Panci, no choć..." a on nie podszedł do mnie nawet... stał na budzie i zaczął na mnie warczeć. Zdziwiłam się niesamowicie... on nigdy na mnie nie warczał, zawsze był moim Aniołkiem... moim Skarbeczkiem :( I nagle takie zdziwienie... nie wołałam już go... poszłam sobie... po ok godzinie poszłam do niego znowu, zawołałam już z daleka do niego, wyszedł z budy, popatrzył się na mnie... ale nie chciał podejść ani kroku, za drugim razem już nie warczał, ale stał jak wryty... A zawsze merdał ogonem, przytulał się do mnie... Nic z tego nie rozumiem. Pomóżcie mi :( Pies to Sznaucer Olbrzym i ma 6 lat
×
×
  • Create New...