Black&Tan
-
Posts
49 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Black&Tan
-
-
O 1.12.2016 o 15:15, Zarka napisał:
Black&Tan forum polega na tym, że toczą się tu dyskusje na przeróżne tematy. Cwbb rozpoczął temat, który może sie rozwijać przez lata. Może też służyć wielu innym użytkownikom, którzy w poszukiwaniu informacji wejdą na stronę. Te, jak to nazwałeś "czcze dyskusje", są wymianą poglądów i radami dla wielu osób od użytkowników, którzy są cennymi źródłami informacji (Sowa). Twoje "rady" natomiast wniosły niewiele, żeby nie powiedzieć NIC, a jeszcze dyskredytujesz wypowiedzi innych.
Cwbb, jak masz pisać na skrzynkę, to lepiej pytaj tutaj. Zawsze jest szansa, że zgłosi się ktoś, kto wie o czym mówi i ma spore doświadczenie. Warto też pogrzebać w innych tematach. Powodzenia w szkoleniu:)
1) Zarka cytując Ciebie zaczynam toczyć dyskusje tu na forum na przeróżne tematy,
2) temat dotyczy malamuta 7 mcy + film poglądowy
3) ten Psiak 7 mczny już się nie cofnie do wieku 3 mcy
4) jeśli ktoś przez lata chce ciągnąć wątek 3 miesięcznego psa hmmmmm to huba nigdy nie miał psa który mu dorasta
5) Zaraka, miałem Cię za jednego(ą) z tych naprawdę inteligentnych na tym forum a nie wypisujących co mu ślina na język przyniesie I NADAL MAM. gdyż ciekawie i mądrze piszesz w wielu tematach
-
1 godzinę temu, Zarka napisał:
Posłuchaj kolego, zajmij się swoimi sprawami i nie wpierdzielaj się w życie innych.
ojojoj ...adwokacina nawet się odezwał(a) ojojoj a ponoć w regulaminie tego forum ,napisane jest aby słownictwa "nieładnego" nie stosować . A tu adwokacina Zarka "wpie..." brzydkie słowa. , Czyżby i ile miał wspólnego z niejakim bou. Niemając nic merytorycznego do powiedzenia nt. 7 mio miesięcznego malamuta od ktorego ten wpis się zaczął , a ....ojojoj....
- 2
-
9 minut temu, Black&Tan napisał:
jeszcze raz powtórzę jak bardzo trzeba nie mieć życia w realu skoro masz kilka - naście kont na różnych portalach pod różnymi nickami , a na każdym w po kilka tysięcy wpisów tak jak tutaj.
bou jeszcze raz powtórzę jak bardzo trzeba nie mieć życia w realu skoro masz kilka - naście kont na różnych portalach pod różnymi nickami , a na każdym w niich po kilka tysięcy wpisow
Dodam jeszcze bou, kiedy ty masz czas czas dla swojego Psa skoro prawie cały czas poświęcasz na siedzenie w necie wypisywanie tego co wypisujesz.
- 2
-
jeszcze raz powtórzę jak bardzo trzeba nie mieć życia w realu skoro masz kilka - naście kont na różnych portalach pod różnymi nickami , a na każdym w po kilka tysięcy wpisów tak jak tutaj.
- 1
-
15 godzin temu, bou napisał:
A to się ubawiłam ! :))Pokory troszeczkę...(gdyż) (!) przydaje się i w realu i w wirtualu.
W tym wątku wypowiada się jeden z najlepszych,o ile nie najlepszy - szkoleniowiec w Polsce. A Ty o "czczej dyskusji" hahaha...ale to moze świadczyć o tym,że albo jesteś niemozliwie niedowartościowany,albo nie masz fiołkowego pojęcia o temacie.Obstawiam to pierwsze.
I tak,jak napisała Zarka - forum służy do wymiany doświadczeń,do dzielenia się radami (często niezwykle cennymi).A Ty masz patent na nieomylność,na 'wszechwiedzę'?
bou tez Cię kocham...Z tego co zrozumiałem forumowicz cwebb poruszał temat dotyczący psiaka 7-8 miesięcznego ,z ktorym ma kłopot .Po co więc dyskusje i wymądrzanie się n.t 3 mirsiecznych psów , które akurat te kwestie w tym poscie nie dotyczą , prawda ? Trzymaj się ciepło pokorny bou znaczący swa "pokorę" takimi znakami diakrecyjnymi jak wykrzykniki
-
Jeżu kolczasty ! A Wy jeszcze o tym... czy zauważył ktoś aby w międzyczasie forumowicz cwebb odniósł się do Waszych wpisów. Być może ma dosyć czczej dyskusji , ktora niczego nie wniosła do Jego zapytania
- 1
-
Ludzie , forumowicz "cwebb" zaczął tu inny wątek i pyta zupełnie o coś innego a Wy wypisujecie tu mądrości z książek na zupełnie inny temat i próbujecie go ciągnąć nie bacząc na kłopot który ma cwebb.
Forumowiczu cwebb - kochaj i obserwuj swojego psiaka, bądz jego przewodnikiem i nie dawaj wciągać się w czcze dyskusje . W razie potrzeby kontaktuj sie z doświadczonym szkoleniowcem, bo teoretyków tu wiele. Fakt za szkolenie trzeba zapłacić,ale masz już 7 mio miesięcznego psa i nikt tam Tobie nie będzie gadał co trzeba zrobić z 3 miesięcznym. psem Przecież Twój ma 7.miesięcy. Gdybyś miał 3 miesięcznego pytałbyś co robić z 3 miesięcznym a nie z siedmiomiesięcznym.
HEEEJ -:)
-
Każdy Psiak jest wyjątkowy ,odmienny i może odbiegać od przyjętego wzorca oraz ogólnie przyjętych schematów zachowań. Tak jak Pisałem siadanie warowanie ,podaj łapę, chodzenie przy nodze ,to podstawy i dobry początek -:) tak jak inne rzeczy o których piszesz. i Super ,że tak dobrze wychowujesz psiaka od najmłodszego. :-)
-
Nasza jest czarna podpalana o lśniącej sierści pod którą "tańczą mięśnie". jak u dobermana. Dobrze to określiłe(aś) "Tup tup tup..." jest niezależna , ostrożna wobec obcych , a do nas strasznie przywiązana.. A petarda to jest ale kochana.
-
:-) :-)
-
O 28.11.2016 o 22:11, Zarka napisał:
Wkroczył już dawno. Psie przedszkole zaczyna sie ok. 3 m-ca.
Psie przedszkole to socjalizacja z podstawowymi elementami tego czego uczy się psa pozniej. Następnym etapem jest szkolenie z posłuszeństwa . Wcześniejsze szkolenie z tego zakresu niż 7-8 mcy może przynieść efekt uwstecznienia . Czyli 4-6 cio miesięczny szczeniak szkolony w tym zakresie może (nie musi) reagować na naukę i komendy, ale to za wcześnie na to aby nauka nie ;poszła w las
-
Psiak potrzebuje dużo kontaktu z Wami, ciepła i czułości. Zastępujecie mu matkę.
-
2 godziny temu, cwebb napisał:
dokładnie się tak czuje a nie wiem czy to dobrze ze pies mi wyznacza granice .
To wyznaczanie granic działa w obie strony. Pamiętaj jednak ,ze w tym związku to Ty powinieneś być przewodnikiem. Poza tym Twój Pies powoli wkracza w wiek,gdzie możesz pomyśleć o rozpoczęciu szkolenia pod okiem fachowca w szkole tresury psów , z zakresu posłuszeństwa. Polecam i zachęcam do tego typu szkoleń.
-
Mocno chwyta bo to duży pies. Psy często postrzegają nasze ręce jako coś do zabawy, gdy mają je w zasięgu swojego pyska. Nie dawaj mu rąk do zabawy.Jeśli już , głaskaj go z dala od głowy.np drap go z boku bliżej zadu lub po brzuchu. Niektóre psy nie przepadają za pieszczotami i głaskaniem . Mimo ,ze wyglądają jaj wielki puchaty misiu , tak jak Malamute i chciało by się głaskać taką puchatą kulkę..Zachęcam Cię abyś ograniczył głaskanie i pieszczoty .Będzie chciał, to sam przyjdzie. Filmik krótki, ale z tego co wywnioskowałem , to pies wyznacza Ci granice, na co ma ochotę a na co nie. Nie zauważyłem tam typowego gryzienia ,aby zrobić krzywdę. Obserwuj psiaka i jego zachowanie gdy przestaniesz go obdarzać czułościami w postaci tego czego on nie lubi.
W razie czego pisz co u Was
-
Obejrzałem filmik
Ja tu jeszcze agresji w zachowaniu psa nie widzę ani w chwytaniu dłoni zębami, ani w wydawanym odgłosie. 7 miesięczny Alascan Malamute to jeszcze psie dziecko.
On po prostu może traktować Twoją rękę jako przyczynek i zachętę do zabawy. Zresztą nic dziwnego skoro wkładasz mu całą dłoń do paszczy i pozwalasz gryzć.
To jedno., A drugie zaczynasz go głaskać od głowy a większość psów tego nie lubi (głaskania po łbie) szczególnie te o silnych i trudnych charakterach. A Malamute, to rasa pierwotna o silnie zakorzenionych wilczych instynktach
-
5 godzin temu, maggiep napisał:
Psiak ma 8 tygodni. Próbowaliśmy go brać do łóżka, ale to nic nie dało.
Wasz psiak ma 8 tyg a od prawie dwóch macie go w domu u siebie, Szczeniak przez minimum 8 tyg. powinien być przy matce
-
Ale,że jak poszedłeś do sklepu i wziąłeś sobie z półki 5cio miesięczną Borderkę? Niech mnie ktoś oświeci w tym temacie. Chyba,że o chodzi o pluszaka na baterię.
Kamiru, z tego Twojego wpisu wnioskuję,że o pluszakach masz pojęcie i przy nich może pozostań.
-
O 3.10.2016 o 14:49, Peaceofmind napisał:
Spotykam się z różnymi opiniami na ten temat. Jakie jest Wasze zdanie, doświadczenia odnośnie korekt stosowanych wobec psa lękliwego?
Jedni twierdzą, że nie, bo pies może skojarzyć nieprzyjemny bodziec-korektę z tym, czego się boi. Czy jest to możliwe?
Czy można skorygowac psa, który w strachu próbuje uciekać, wyrywa się na smyczy?
Oj ., chyba mylisz pojęcie korekty z karą czy karceniem. Korekta nie musi i nie powinna kojarzyć się psu z czymś złym ,tylko musi być umiejętnie zastosowana. A dodatkowo może, a niejednokrotnie powinna być pozytywnie wzmocniona np. smakołykiem i ciepłym słowem
-
No i tu jest problem nie w psie ale Waszym zachowaniu i niekonsekwencji. Zachowanie psa jest konsekwencją naszych poczynań.Zacznijcie od zmian u siebie. Ale tego nie da się ot tak zrobić wymieniając posty
-
Hej. Idziesz w dobrym kierunku czyli szkolenie z profesjonalnym trenerem i tego się trzymaj. Jeśli coś Ci umknie podczas lekcji , zapewne masz do niego telefon i dzwoń, pytaj, przecież płacisz za szkolenie. A każdy ceniący się trener poświęci czas indywidualnie psiakowi, nie tylko na zajęciach grupowych. U mnie tak było. Nawet teraz po zakończeniu szkolenia , dostaliśmy ( psiak i ja) zaproszenia do uczestnictwa w zajęciach jako "towarzyszący" czy pozoranci ,oraz do udziału we wspólnych psich spacerach. Korzystaj z rad szkoleniowca dopóki masz na bieżąco okazję . Trenerzy tez stosują wizyty domowe, zapytaj o to.
Piszesz o dopiero 2 spotkaniach czyli jesteś na literce 'A' z całego alfabetu szkolenia. U mnie to było około 30 spotkań 3 razy w tygodniu. to prawie 3 miesiące , i zadania domowe do odrobienia.
Na razie pytania na forum odłóż na pózniej , bo tylko mętlik będziesz mieć w głowie. Zaufaj fachowcowi, z którym pracujesz. On wie co robi.
Cierpliwości życzę, powodzenia. I pamiętaj ,że szkoła do której chodzisz z psem to de'facto szkoła dla właścicieli, którzy uczą się jak z psem postępować
-
Mam pinczera niemieckiego - średniego. Suczkę z hodowli Star Of Elune. .Przedwczoraj skończyła rok.
-
Już to kiedyś pisałem. Problemy behawioralne psa, problemy z psią psychiką i zachowaniem , to odbicie zachowań ,problemów, psychiki, niedostatków emocjonalnych i ułomności behawioralnych właścicieli..Zacząć należy od zmian u siebie zanim zacznie zmieniać się psa. I pamiętaj ,że stajesz się odpowiedzialny na całe życie za każde zwierze , które oswoiłeś.
-
Hej
Mój szkoleniowiec właśnie brał takie psy na kontakt z naszymi psami i ludzmi właśnie na początku, tylko na 10 - 15 minut. Obserwował psa i właściciela , ewentualnie przez chwile sam prowadził psa, po to aby wiedzieć co dalej robić. Tak jak pisałem , po paru takich sesjach , te psiaki już chodziły z nami na godzinne spacery do lasu. Najpierw na lince , pózniej już luzem. Tak to działa pod okiem szkoleniowca. Złap kontakt z dobrą doświadczoną szkołą dla psów. Porozmawiaj najpierw ze szkoleniowcem, a on zapewne Ci pomoże, pokieruje was z psiakiem. Warto. Sam widziałem jak to działa.
No ja mam jakieś 500km do Twoich okolic, tak że tylko tu pisemnie mogę pomóc.
Poooowodzenia życzę.
-
Odniosę się do wypowiedzi Sowy . Sama idea aportowania może jest i słuszna. Pozostaje kwestia nauki . Pięciomiesięczny szczeniak to jeszcze psie dziecko i to dziecko skrzywdzone, tak jak pisze xchaos. Dajcie psiakowi warknąć jak kto inny kręci się koło ( jak pisałem, zasobu , którym jest pokarm) i którego on broni. Na aportowanie przyjdzie czas. Łatwo powiedzieć "nauczcie psa aportować miskę z jedzeniem, czy po jedzeniu" gdy psinka jest pełna strachu,że czyjaś ręka czy paszcza mu tę miskę zabierze. Ja zaczął bym od siedzenia(bez ruchu) w pobliżu psiaka gdy je . Ale w takiej odległości bu nie naruszać jego strefy bezpieczeństwa. Po zjedzeniu dać mu jakiś mały smakołyk z ręki koło miski lub do miski. Ciepłym głosem pochwalić psa , pogłaskać, podrapać pod bodą ,za uchem..
szczeniak agresywnie gryzie przy dotyku i inne problemy(alaskan)
in Behawior
Posted
ojojoj Zarka ,własnie wdała(eś) się w takową dyskusję.... a wyjątki robisz, co każdy twój wpis , he he he. Jeszcze tego nie zauważyłe(aś) ha ha ha