Jump to content
Dogomania

danioks08

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by danioks08

  1. Dzięki serdeczne wszystkim za odpowiedzi i sugestie, na pewno coś z tego wybierzemy dla niej. Póki co jest troche lepiej, na spacerach na pewno, czasami sproboje sie rzucic, na kogos, lecz szybka korekcja (pociagniecie smyczy + FE)  i odpuszcza, najgorzej sie zachowuje na klatce, musi byc pierwsza, szczeka i az  piszczy, rzuca sie w nogi, a korekcja ją jeszcze bardziej rozjudza

  2. Dzisiaj byliśmy w psim przedszkolu stworzonym przez związek kynologiczny w Łodzi. Ahri zachowywala sie lepiej, w autobusie non stop spała, lecz metody nauki praktycznie takie same jak u Pani nr 1. - dobra reakcja, chrupek. Boimy się troche, ze bez chrupków nie będzie nic robiła Po za tym mała jest na BARFie, wiec nie jest to dobra opcja by jadła je, a kawalki miesa nosić ze sobą w taki upał..

     

  3. Cześć,

    Zarejestrowałem się na tym forum, aby poszukać rozwiązania problemu co do zachowań mojego owczarka belgijskiego. Ahri - bo tak się nazywa nasza "gwiazda" została kupiona od pseudo hodowcy gdy miała 2 miesiący, tak linczujcie mnie za to, lecz po prostu spodobala nam się, i byla to ostatnia "sztuka", więc ją wzieliśmy.
    Początki byly OK, pierwszy spacer podgryzała smycz, lecz ogarnęła sie, kolejne spacery były równiez spoko, była wszystkiego ciekawska. Niestety kilka dni później najadła się czegoś i przychorowała, skończyło się na kroplówkach, i antybiotyku, - weterynarz stanowczo zaleciła nie wychodzić z nią przez okres chorob, aby spokojnie doszła do siebie. Dostosowaliśmy się do zalecen pani weterynarz, i zaczął się problem.

    Ahri podczas spacerów zaczela się rzucać w nogi, i to dosyc mocno,(kilka podartych spodni, i pare blizn na nogach moich, oraz mojej dziewczyny). Nie wiedzieliśmy co robić, zaczeliśmy szukać pomocy w internecie. Poszukaliśmy jakiegoś behawiorysty. Przyjechała Pani, która mówiła. ze Ahri jest lękliwa, i to przez to, (ok, to by się zgadzało, srednio przepada za ludzmi innymi niż my. Ok, zaczela praktykować swoje taktyki, by uczyć ją metodami POZYTYWNYMi, czyli Ahri wchodzi do przedpokoju, siada, chrupek, nie szczeka i nie rzuca się przy otwartych drzwiach, chrupek, co chwila chrupek, chrupek chrupek chrupek, lub jakiś smakołyk. Lepiej było przez jeden dzień, nastepnego dnia, ona juz po prostu wymuszała te chrupki i nie chciala bez nich iść.

    Zwątpiliśmy w metody tej Pani więc poszukaliśmy dalej, znalezlimy starszego pana, który praktykował inne metody, i stwierdzil, że pomimo tego, ze pies jest bardzo młody zaczyna po prostu nad nami dominowąć A co do lęku trzeba ją po prostu przełamać, spoko, troche to było na "siłe" . Po prostu gdy pies zaczyna sie rzucac lapiemy smycz, i mowimy wyraznie komende " FE "Ta metoda mnie bardziej przekonała, ponieważ Ahri szybko łapie komendy, i to co ma robić. Kilka spacerów nawet bylo bez atakow na nasze nogi, czasami tylko polegiwała, czy coś. Ostatnio zauwazylismy, ze ludzi sobie odpuscila, i nie obszczekuje potrafi przejść w miarę normalnie obok nich i nie zaczepiać szczekaniem, i rzucaniem sie w nogi, za to zaczyna sie rzucać na rowery i samochody.
    Teraz poprawia się, lecz nie wiem jeszcze jak dobrze reagować na to, mała w domu jest w miarę OK, podgryza lekko,  - lecz nie wygląda to na przejawy agresji, tylko na zachete do zabawy, staramy się oduczyć ja calkowicie, stosujemy metody

    *przekierowywanie gryzienia na zabawki

    *olewania jej do momentu az nie przestanie gryzc.

    Kontakt z innym psem ma nonstop, bo mamy 5letniego york terriera, który ją sobie ewidentnie "ustawił" i to on rządzi.

    Moze ktos z Was mial taki problem ze szczeniakiem? Bardzo prosze o pomoc.

     

    PS, Podsylam zdjęcie tej złośliwej damy!

    gwiazda.jpg

     

    Jeśli pomyliłem działy, czy coś, prosze o przeniesienie.

×
×
  • Create New...