Jump to content
Dogomania

dorcia44

Members
  • Posts

    2005
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by dorcia44

  1. dzwoniłam aby się zapisac do dr.Niziołka.....zapisy dopiero na połowe kwietnia..jak sie uda...może ktoś ma dojście aby troszke przyspieszyc...
  2. jedno jest juz pewne ja jej już nie oddam...:shake: chciałabym aby była szczęsliwa,chciałabym aby to EKG to wynik stresu...(dobra naiwna jestem:oops:)...chciałabym aby to było np. zwykłe zatrucie .... podobno z tą wadą serca żyją psy do roku......
  3. słyszałam że dr. Garncarz z dzidziusiami w domku jest..ale napewno będe dzwoniła tu lub do dr.Niziołka. niestety już po świętach.... mam malutkiej EKG....zrobie fotke jak to wygląda.... chodzi za mną krok w krok i układa się jakby w bezpiecznej odległości..nie wiem dlaczego tak jest :shake:,lub śpi mi na rękach..ale jak wyszłam na chwile (mam za ścianą kota pod opieką)..i wróciłam to tak się cieszyła,tak piskała ,wyciągała się ,minki stroiła,pęka mi poprostu serce,nie wiem poco się katuje... :-(
  4. od godz.9 do 13.30 byłam u weta...malenka ma zrobione badania na tarczyce i kwasy ...ma zrobione EKG i USG ,jestem zdruzgotana... nawet nie chce mi się pisac... wiem musze....psinka to zlepek wad genetycznych...ma przetrwałe zęby mleczne bez zawiązków... ale to to pikuś,serduszko jest w strasznym stanie ,nie ma jednej prawidłowej lini i jest przerośniete...jest tam też coś do zamkniecie ..przepraszam ,ale juz mi się wszystko po paprało.. to była by pierwsza operacja ... druga to na krązenie wrotne oboczne...bo na 90 % to to...wątrubka jest tak malenka jak płatek.. czekamy na wyniki z krwi i musze zrobic Echo serca...i ew. skonsultować co do operacji czy niunia ma szanse przezycia... i do dr.Galantego czy on by sie podjał..... trzech wetów oglądąło i słuchało małą... opinia jest taka nie męczyć,pozwolić jej tyle życ ile jest jej pisane...ale jeszcze musimy dokonczyc diagnoze... co ja czuje wiecie jestem pusta,pusta i tyle..... pieniązki sa na koncie.....chyba 900zł....miałam wziaśc wydruk i napisać kto co i ile...ale przepraszam ,wracając z malutką ,zaryczana ,nie byłąm wstanie wejsc do banku ...wogóle zrobić cokolwiek... a ona tak strasznie płacze ,tak krzyczy przy tych badaniach..:-(:-(:-(:-( dzis wydałam prawie 300zł... nie wiem ile będzie Echo kosztowalo..ale przecież i tak je zrobie...musze walczyć do końca..a może to wszystko pomyłka..a moze ,przeciez cuda się zdarzają......
  5. super urwis...czyli wszedziej to samo..to stwierdzenie dotyczy hodowli...
  6. [URL=http://img505.imageshack.us/my.php?image=s4039502wz0.jpg][IMG]http://img505.imageshack.us/img505/5060/s4039502wz0.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img401.imageshack.us/my.php?image=s4039509gl8.jpg][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/519/s4039509gl8.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img505.imageshack.us/my.php?image=s4039510hs5.jpg][IMG]http://img505.imageshack.us/img505/4116/s4039510hs5.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img179.imageshack.us/my.php?image=s4039508ph0.jpg][IMG]http://img179.imageshack.us/img179/465/s4039508ph0.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img179.imageshack.us/my.php?image=s4039506as2.jpg][IMG]http://img179.imageshack.us/img179/9167/s4039506as2.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img401.imageshack.us/my.php?image=s4039504xp9.jpg][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/1858/s4039504xp9.th.jpg[/IMG][/URL]
  7. kochani bardzo wam dziękuje..napewno z tego co mam starczy mi na diagnostyke...chyba ze troszke braknie to dobiore z konta...:oops: dzis sprawdze i wszystko napisze ....troszke boje się wyjśc z domu i ją zostawić ...czekam żeby chociaż syn wrócił... chciałabym aby te pieniążki leżały i czekały na operacje która moze być potrzebna zaraz lub pozniej ...ale niech leżą i czekają... jeszcze sporo wpłynie z moiego bazarku...300zł..:multi:i kochane cioteczki tez powystawiały ale jeszcze nic nie wiem.. dostałam od Ani D. mojej kolezanki 200zł i od EwyJ.100zł. mimo że tu nie zaglądacie to bardzo wam dziekuje..Ewa mi powiedziała ze będe mogła od niej pozyczyc gdyby co....z tego i z tego co mam robie diagnostyke... była u mnie kolezanka...mała poleciałą się witac...normalnie sie poryczałam .... jak mi cudowna czarownica Villemo da namairy namaila to wyśle jej fotki ..bo ja to umiem tylko małe wstawiac... jeszcze raz bardzo wam dziekuje za pomoc i za to że jesteście... powtórze się ale BEZ WASZEJ POMOCY NIC BYM NIE ZROBIŁA.......
  8. noc koszmarna....wieczorkiem było tak dobrze ,nawet chciała na rece do tz..który troszke ocipiał na jej punkcie... :twisted: a o godz około pierwszej w nocy chciała się podnieśc i ...upadła na pyszczek...miała całkowicie niewładne tylne łapki...chciała zejśc z łóżka ..zestawiłam ją a ona się czołgała....co chwile upadając na pynio... nie wiem czy to padaczka....bo nią nie rzucało...czy niedocukrzenie ,czy krążenie gdzies tam niedochodziło...koszmar...ile łez przy niej się wyleje..ile sie namęczy..mysląłm że umiera..... :cry: :cry: po drugiej zapdłam w drzemke...nie powinnam...mała spadła z łóżka,leżała na boczku ,poczym podniosła się normalnie ,otrząchneła i pobiegła już normalnie zrobic kupe... nie sypiam od paru dni ...dlatego przysnełam:oops:....przeraziłam się okropnie...ale narazie jest w miare...z tym że badan nie zrobimy dzis....po 5 rano tak strasznie krzyczała za jedzeniem ,tak niesamowicie zawodziła ze jej dałam ..postawiła cały dom na nogi....zlizywała wszystkie śmiecie z dywanu...jak oszalała...po 8 dałam drugi raz bo sytuacja wciąż jest no niczym na głodzie..nie umiem tego określic..wciąz chce jesc a ja nie moge dawać... :cry: zachowuje się jak narkoman na głodzie....takie mam wrażenie..
  9. to już nie ten pies...wczoraj wyłam ..bo myslałam że ona poprostu umiera..a ja miałam jej pomóc:-(...patrzyłam na nia i serce rozpadało mi się na kawałki...aod rana ,po karmieniu tylko ryżem i Hepaticiem jest z godziny na godzine lepiej,,jak weszła moja druga połówka (który juz siedzi z małą na kolanach:razz:)podnniosła główke i popatrzyła dokładnie w tym kierunku z kad był odgłos...:multi: nie reaguje jeszcze tak jak powinna...ale to dopiero pierwszy dzień od zmiany karmy... jutro rano na badania krwi pod kątem tarczycy i cos jeszcze ale zapomniałam....:oops:oby tylko udało się odpowiednią ilośc pobrac.... acha i wiecie ona nie ma już mokrej ciągle ,oślinionej brody i torsu..jest sucha...
  10. małuch powinien zdecydowanie częściej dostawac i młe porcje.. powinien byc trzymany tak jak napisala alais w pozycji pionowej z 15 min..w zalezności czy to wystarczy.. a moja malizna jest diagnozowana,czuje sie lepiej bo nie dostaje pokarmów wysoko białkowych ,najlepiej gdyby jadła tylko np. ryż...ja do ryżu dodaje Hepatic..tez dostaje często a mało... jezeli stan jej serduszka pozwoli i inne narządy to pewnie bedzie operowana ,ale trzeba duzo czasu..bo musi przytyc ,nadrobic ,wzmocnić się i ciut urosnąc Folen ciekawośc mnie zżera..
  11. chciałąbym wam bardzo podziekowac za pomoc,nawet sie niespodziewałam takiego odzewu...ogromne dzieki. malutka jest na ryzu...tz. rano dostała zmiksowany ryz bez niczego ,a potem juz z pucha Hepatic,to nie do uwierzenia jaka jest zmiana ,nadal krąży po pokoju ,przy meblach ,ale jest w stanie się zatrzymać,moge ją wziąśc na rece i spała chyba z godzinke..jest mniej jakby nieprzytomna...mniej sie slini..nie ma pynia otwartego..zatrzymała na mnie na moment wzrok..niesamowite uczucie ,poryczałam się z radosci...to jest jak światełko w tunelu i wasza nioceniona pomoc... w czwartek robie USG i EKG..potem reszte ,nic nie mozemy zrobić póki mała nie wzmocni się ,nie przytyje i nie nabierze kondycji...operacja teraz równoznaczna z .....:-( chciałabym aby malutka operował dr. Galanty ,to wspaniały lekarz..oczywiście jeżeli bedzie zgoda na operacje... podstawa porządna diagnostyka...może będzie potrzebne Echo serca...RTG ..zobaczymy w czwartek. jeszcze raz bardzo wam dziekuje..nic bym nie mogła bez was..bez waszej pomocy...
  12. alais on już dostał szanse.....mocne kciuki a moja malizna chora na krążenie wrotno oboczne:-(
  13. malenka ma krążenie wrotno oboczne:-(:-(:-(:-(
  14. ja myśle że napewno będą konsultacje..ale niech ten psina pierw dojedzie do Folen:razz:...dokumentacja konieczna..bo napewno będzie łatwiej i do porównania itp... Folen dziękuje.
  15. wszystko na dobrej drodze......już bym chciała żeby był u ciebie Folen,mam nadzieje że będzieszduuuużo pisała i okraszała fotkami słodziaka... mocne kciuki wciąż ale ty mi się też zrewanżuj bo bardzo mi potrzebne...kruszyne odbieram jutro....jest bardzo chora i zero diagnozy :-(
  16. wada jest operacyjna,ale niestety na zasadzie na dwoje babka wróżyła....mimo to należy się cieszyc że jest szansa... namawiałam pania na convalescensa i ....Folen,ogólnie wszystko sie pozytywnie wyjaśniło .z tym ze conva mozna kupić a Folen raczej nie:lol: psiak musi niestety jeść malenkie ilosci żeby za dużo nie zalegało w przełyku... fajnie że są tacy troskliwi hodowcy...
  17. ale to już jakieś światełko w tunelu ...mocne kciuki za domek. pidzej ,ja jestem dla nich poprostu pełna podziwu :loveu:
  18. pani prosiła mnie wczoraj o podanie gdzie jest ten wątek ,bo chciała poczytac.... szkoda ze wyszło jak wyszło.... ale oby wszystko wróciło do normy... pisałm już że u nas tz. na forum miau była sytuacja z kotem po wypadku,niestety nie nadawał się do leczenia... weci podjeli decyzje uspienia ,dziewczyny się sprężyły ,załatwiły jeszcze jednego weta,transort ,dt wszystko ale nikt nie zadzwonił do lecznicy ..w międzyczasie kocine uspili...:-( w takich sytuacjach trzeba wszystko hmmm zapiąc na ostatni guzik....teraz sie martwie... ale to naprawde dobrzy i troskliwi hodowcy...i wiem że nie zrobią nic nieprzemyslanego i czegos co zaszkodzi malentasowi...
  19. ja na convelascencie juz 5 miesięcy trzymam Tyciaka...no ale on tyci;) dzwoniła do mnie pani od szczeniorka ,nie wszystko jest jasne.................:roll:ale wiadomo że wysłali zdjęcie z RTG do innego lekarza i czekają z niecierpliwoscią na wiadomosc... ładnie zjadł sniadanko ale zwrocił ...:shake: biedny ten szkrabik....i opiekunowie..
  20. straszna bieda....:-( ale miała wielkie szczęście ze ktos ja zauważył....
  21. taki psiak powinien dostawac nie kasze :shake:,ale np RC specjalne dla labków...on je bardzo mało ,duzo mniej niż powinien...trzeba naprawde dobrego jedzenia ,ja mysle że nawet takie nadpręze z wołowego co ma dużo kleju... RC dobrze sie rozmacza i tworzy fajna papke...psy to lubią...
  22. eee tam ,daj spokuj;) ale może świnia jestem ale tak się ciesze że nie dzwonisz:multi:....zawsze wtedy cos za zakrętem..ale dzieki Tobie była Pitulinka :loveu: i dziewczyny poznałam cudowne..nie jest tak zle:razz:
  23. pidzej ..jak ja cię dawno nie słyszałam;)...jasne przywiez mi maluszka.... a pieniąsdze hmmm jajie pieniadze:razz:
  24. czy ew. mógłby ktoś mi go przywiezć do domu ? pare dni zapewnie na 100%.....a wy szukajcie. namiary swoje podałam...
×
×
  • Create New...