Dzień dobry,
Jestem świeżo upieczoną właścicielką małego (jeszcze) psiaka rasy Siberian Husky. Chciałam się zorientować w jakim okresie należy spodziewać się, że u młodego samca zejdą jąderka.
Moje szczęście ma 3 miesiące, a "tam" nadal nic nie ma. Może jakieś takie mało wyczuwalne pęcherzyki głęboko pod futerkiem i skórą - wyczuwalne bardziej dlatego, bo "coś" tam powinno być.
Ja oczywiście uważam, że to jeszcze takie "psieniemowle" i jeszcze jest czas na jąderka. Jednak bliskie mi osoby zaczynają naciskać, żeby jechać do weterynarza, dzwonić do hodowli itd...
Czy to już jest odpowiedni czas, żeby reagować w jakikolwiek sposób lub zamartwiać się?
Co sądzicie? Prozę o poradę.
Dziękuję i pozdrawiam