Jump to content
Dogomania

Figa1910

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Figa1910's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Witam! Zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc i podzielenie się swoimi doświadczeniami. Posiadam pieska rasy beagle, 2 letnia suczka. Od pewnego czasu staje się coraz bardziej lękliwa, wystraszona. Pieska posiadam od 4 miesiąca życia. Już na pierwszym spacerze był problem, gdyż Figa zerwała się z szelek jak zauważyła kobietę, która szła z naprzeciwka. Wtedy nie zwróciłam na to większej uwagi, problem raczej się nie powtórzył. W pobliżu parku znajduje się u nas Netto, pewnego dnia mama będąc z nią na spacerze postanowiła wejść po bułki, nie było z tym problemu, nie raz już się tak zdarzało, że chwilkę zaczekała sama lub ktoś z nią został. Niestety, tego felernego razu dziewczyny dla żartu postanowiły ją rozpiąć z szelek. Od tego czasu jest koszmar. Pies nie chce tamtędy chodzić, strasznie ciągnie w inną stronę, jest bardzo wystraszony, co najgorsze próbuje się zrywać z szelek i nie raz jej się to udaje. Dziś zauważyłam idąc z nią na smyczy przez park (mija się sklep od strony załadunkowej), że panicznie się boi, próbuje ciągnąć w głąb parku, byle jak najdalej od tego miejsca. Problemu nie ma gdy przechodzimy tamtędy, a Figa jest puszczona ze smyczy, widać, że musi się czuć wtedy bezpieczniej, bo może biec po polanie z dala od ścieżki, która jest obok sklepu. Problem się pogłębia, gdyż pojawia się coraz więcej miejsc, których pies się boi. W innym miejscu, czekając pod sklepem (była pod opieką) zerwała się z szelek po tym, gdy ktoś wychodząc ze sklepu otworzył parasol. Boi się chodzić w to miejsce, powiem więcej, już widząc, że pójdziemy tą drogą (a do miejsca jest np jeszcze paręset metrów) już zaczyna się strach, wyrywanie, ucieczka. Niestety, omijanie tych miejsc to nie jest rozwiązanie, gdyż tak jak piszę wyżej teren zaczyna się powiększać, bo już wie, że będzie musiała minąć miejsce, z którym ma złe wspomnienia. Proszę o pomoc, bo strach Figi jest okropny, spacery nie raz męczące a boję się, że może się to skończyć kiedyś tragedią, gdy zerwie się z szelek i wpadnie pod auto
×
×
  • Create New...