Żabulinka

Witam! Proszę o pomoc przy pracy z 8 letnią suczką, której Pani niedawno (3 tyg. temu) zmarła. Sunia jest przekochana, uległa, zdecydowanie woli kobiety niż mężczyzn. Długo była sama w domu właścicielki, gdyż ta przebywała w szpitalu. Ktoś od czasu do czasu przyjeżdżał, dokarmiał ją i wypuszczał na dwór. Na ten moment sunia bardzo boi się smyczy, na jej widok ucieka i cała się trzęsie. Na spacerach najpierw chodziła szybko, byle przed siebie, teraz jest troszkę lepiej, ale boi się otoczenia. Puszczona luzem ucieka. Jest u mnie od 3 dni, na dworzu jeszcze się nie wysikała, kupki nie było wcale. Wczoraj zaczęła jeść, więc myślę, że to kwestia czasu. Nie bawi się w ogóle, nie chce jeść żadnych smaczków (więc nie mam jej czym nagrodzić czy przekupić). Ogólnie jest bardzo wystraszona, co jest zrozumiałe w tej sytuacji, ale proszę o rady jak pomóc jej otworzyć się na otoczenie i dać do zrozumienia, że powinna się załatwiać na podwórku (mieszkam w bloku, a ona całe życie spędziła w domu). Pozdrawiam!