Jump to content
Dogomania

Wyjątek

Members
  • Posts

    3064
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Wyjątek

  1. Trzymaj, trzymaj ;-) A na razie wszystkich rozstawiam po kątach i ciułam kase na benzynę.. ;-) p.s. a jak tam z hotelikiem Pelusia? Bo chyba do dziś był opłacony..?
  2. Chciałabym, aby nie było tylko zapoznawcze... no ale wszystko wyjdzie "w praniu" ;-)
  3. Mosii, piękny to mało powiedziane :loveu: Dziś mamy dopiero niedzielę a ja już myślami jestem w Częstochowie.. Im bliżej soboty tym mam większy metlik w głowie- co ze sobą brać (albo lepiej nie brać, żeby nie zapeszyć;-))
  4. [quote name='mosii']"hmmmmmm Wyjatek, chyba Cie polubie........." [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img366.imageshack.us/img366/5035/pele66eq.jpg[/IMG][/URL][/quote] Pele mam nadzieję, że polubisz, bo ja się coraz bardziej "nakręcam". :-) teraz wszystko zależy tylko od tego co powie szkoleniowiec, a jesli powie, że domek tymczasowy wchodzi w grę- to od tego co powie Paweł. Oby do soboty nie zmienił zdania (dziś się mnie pytał czy zabieramy Cię w sobotę do niego) :-) Dziewczyny świetny pomysł z tym plakatem i dyplomami!!:happy1::klacz: Oby się udało, choć mam nadzieję, że to już "nie będzie potrzebne".. :-)
  5. Patrze na te zdjęcia, patrze i napatrzeć się nie mogę ani wyjść z podziwu!! On jest po prostu cudny!!:loveu::loveu: A do tego jest prawie że identyczny jak Dioffer, którego znam od 10lat i kocham jak własnego :-)
  6. Może tak: jeżeli rzeczywiście doszłoby do tego, że wzięlibyśmy Pele to jego tymczasowy domek byłby w Mińsku Mazowieckim a nie Warszawie. Ale może powiedz konkretnie co masz na myśli, a wtedy na pewno coś sie wymyśli ;-)
  7. Ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę... Ale wiem też, że nawet gdyby na poczatku były z tym problemy to da się tego oduczyć (tj. braku sygnalizacji, załatwiania się w domu). A, że faceci mają mniej cierpliwości to już inna sprawa.. Niby Paweł ma dwa psy i wie jak się z nimi obchodzić ale one mieszkaja na ranczo, więc tez nie wiedzą co to spacer.. A Pele brałby do swojego mieszkania.. Dlatego też postanowiłam, że w sobotę przyjedzie ze mną i "nasłucha sie tego wszystkiego" żeby wiedział na co się decyduje. Bo prawda taka, że skoro Pele miałby przebywać u Niego prawie miesiąc, to właśnie na Nim spoczywałaby odpowiedzialnośc nauki. Bielany to w zasadzie drugi koniec Warszawy.
  8. Wyjątek

    Metamorfozy

    Ja wprost uwielbiam przeglądac ten temat nawet kilka razy dziennie z podziwem dla właścicieli i wielkim szczęściem w oczach, że te kochane futrzaki znalazły swoje domki i wyglądają teraz tak jak widać na załączonych obrazkach:loveu:
  9. Jak się zaboksię na zabój to zrobię do Pawełka maslane oczy, żeby już nie miał wątpliwości, że musimy go wziąć. Dobrze, że kobiety mają władzę nad mężczyznami- teraz mi się to niezmiernie przyda ;-) p.s. czy Pele dobrze znosi jazdę samochodem??
  10. Wiem o wszystkim. Przejrzałam cały wątek, artykuły itd no i pisałam z Faro. Co prawda znajomi mówią, że to zbyt niebezpieczne, ale ja z kolei, że jak takie zwierze otoczy się miłościa to cuda można zdziałać... :-) Z resztą miałam już pewien przypadek.. na działce u babci byłam a u sąsiadów za siatka jest pies, wszyscy twierdza, że wściekły :shake:, który na wszystkich się rzuca, szczeka, gryzie i jak babcia go dokarmia to tylko z daleka rzuca mu jedzenie.. A ja.. A ja sobie wsadziłam łapke przez kraty, pogłaskałam, on polizał i zaraz byłam u niego po drugiej stronie a jego oczy od razu zmieniły wyraz :multi: Jeśli chodzi o Pele to jak narazie tak- jestem zdecydowana, ale ponieważ, jak już wspominałam, nie chcę podejmować pochopnych decyzji a w szczególności psu wyrządzić niepotrzebnej krzywdy, to postanowiłam go poznać i przede wszystkim porozmawiac z kims, kto wie najwięcej na jego temat :-) Miejmy nadzieję, że wszystko będzie ok :-)
  11. Będziemy z Pawłem (to ten Dobry Człowieczek, co może go zabrać do siebie na razie) w sobotę w Częstochowie :-) Chciałabym sie tylko dowiedzieć mosii, czy Ci to odpowiada? Bo wysłałam smsm wczoraj ale niestety nie dostałam żadnej odpowiedzi... Chcemy razem porozmawiac z tym szkoleniowcem, jeżeli uzna, że Paweł może go przetrzymac, żeby potem trafił do mnie juz na stałe, to... no z reszta nie chcę zapeszać, wszystko okaże się za tydzień tylko prosze o jakieś potwierdzenie :-)
  12. Jeżeli tylko moje plany sie poiwiodą to będę u Pele w przyszłą sobote przed południem :-) Mam nawet możliwość wzięcia go już teraz.. Tzn. mój mężczyzna powiedział, ze może się nim zając przez najbliższy miesiąc ale nie wiem, czy nie lepiej byłoby gdyby od razu trafił do domu, gdzie ma juz zostac do końca... Jak myślicie??
  13. Ok, w takim razie jak juz tylko będę wiedziała co i jak to dam znać i jade w odwiedziny :multi: A co do pieniędzy, to jak tylko jakis przypływ gotówki będzie, to nie omieszkam podzielic sie z Pele;)
  14. Jeśli udało by mi się zorganizować trochę czasu, to mogłabym liczyć na Twoją pomoc/ towarzystwo? :-) Bo transport to mam tylko wszystko zależy od szkoły.. p.s. 50zl, więcej na razie nie mam, powinno się zaraz znaleźć u pani Kamili na koncie :-)
  15. Częstochowa.. Trochę daleko niestety... Bo zastanawiam się czy by go nie odwiedzić... :-)
  16. Faro dzięki za ta wiadomośc i mam nadzieję, że wystarczająco sie rozpisałam ;-) Poza tym jeszcze raz prosze o ten numer konta :-) Bo rozumiem, że pieniądze na hotelik dalej potrzebne? No i powiedzcie mi prosze gdzie dokładnie przebywa teraz Pele? Bo nie doszukałam się tej informacji, może przeoczyłam..
  17. I juz po lekturze.. A pierwsze co zrobie to tez poprosze numer konta na pw :-)
  18. Postaram się w najbliżyszm czasie zadzwonić i dowiedfziec o nim czegos więcej, a teraz poczytam szczegółowo cały wątek, bo do wspomnianej strony jeszcze nie dotarłam.. Tez nie chcę nic zapeszać, więc od razu mówię, że jeśli adopcja doszłaby do skutku to gdzieś za miesiąc. Po prostu chciałabym mu zapewnic należyta opiekę a teraz ze względu na moje egzaminy jest to niemożliwe. W Warszawie, owszem, są miejsca, gdzie można kontynuować szkolenie i z wydatków tez zdaje sobie sprawe. Wiem, że moja decyzja musi byc należycie przemyślana. A mieszkam na bielanach- tu tez by miał troche pola, stawy- jak dla mnie cudowne miejsce :lol:
  19. Pewnie, że najwazniejsze jest aby miał dobrego Człowieka obok siebie. Myślę, że to mogłabym być ja.. Przez długi czas opiekowałam sie psami sąsiada- 2oma bokserami i nie narzekały a wręcz przeciwnie ;) Za miesiąc będę juz całkowicie sama w mieszakniu i przydałby sie jakis kompan. Czasu na pewno miałabym dla niego dużo a poza tym możliwośc wyjeżdżania na weekendy na działke pod Warszawę, gdzie biegać, hasac mógłby do woli :multi:
  20. Zobaczyłam tego psiaka i od razu sie zakochałam.. A zasmucił mnie fakt, ze post o nim pojawił sie w lutym a do tej pory nie znalazł domu.. Powiedzcie mi prosze jak najwięcej o nim.. Wiem, że był stróżem, ale myslicie, że przystosował by sie do życia w mieszkaniu (100m2)???
×
×
  • Create New...