Jump to content
Dogomania

REVOLUTION

Members
  • Posts

    833
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by REVOLUTION

  1. Witajcie, proszę o podpowiedzi. Od kilku dni pies kaszle, wygląda to jakby coś przeszkadzało w gardle, chciałby zwymiotować. Zdarza się też kichniecie, ale bardzo rzadko. Na początku kaszel też zdarzał się rzadko, głównie rano/wieczorem i w domu. Pomyśleliśmy, że suche powietrze, dlatego założyliśmy nawilżacze na grzejniki i wietrzymy pomieszczenie w którym przebywa pies. Teraz kaszel zdarza się nieoczekiwanie, takze na spacerze, np. jak za mocno pociągnie na smyczy. Pies na czas naszej nieobecności śpi w budzie, zazwyczaj w godzinach popołudniowych. Buda nowa, niedawno wysłana słomą. Byliśmy u weta, bo podejrzewaliśmy przeziębienie/zapalenie gardła/kaszel kennelowy. Diagnozy się nie sprawdziły, temperatura w normie, gardło niby niepodrażnione. Czekamy na wyniki EKG, które zaproponował weterynarz, aczkolwiek pies jest młody i bardzo aktywny. Niedawno pies był odrobaczany, były wymioty, ale z tym już nie ma problemu. Pies ma ogromny apetyt, waga w normie.Wydaje mi się, że śpi więcej niż zwykle ale na spacerze szaleje:) Macie jakieś pomysły? Czy to może być uczulenie na słomę? Czy jeszcze coś warto sprawdzić, zrobić jakieś badania?
  2. Czy takie uniemożliwienia zejścia nie pogorszy sytuacji? Czy warto spróbować czy lepiej dać psicy czas? Z góry dziękuje:*
  3. Witajcie, jako że moja sunia nalezy do lękliwych, szukam rzeczy, których może się obawiać i powoli oswajam. Dużo lepsze efekty daje u nas praca powolna, zachęcanie smakolem bądź pokazywanie, że ja podchodzę/wchodzę więc nie ma się czego obawiać:) Ze schodami idzie opornie, bo psica wejdzie na pierwszy stopień, zje smaka i wycofuje się, jak podaje wyżej, rezygnuje. Czy mogłabym zadziałać tak, że po wejściu na 1. schodek przy pomocy smyczy uniemożliwić zejście i zachęcić do pokonania następnego?
  4. Beatrx, tak być nie powinno ale fakt jest bardzo często. Zastanawiam się jak wtedy czlowiek ma się stac wazny dla tego malucha, jak miałaby nawiązać się między nimi więź.
  5. Dwapsyija, inna sprawa jest z dorosłym psem, który już został przez właściciela nauczony prawidłowych zachowań a inna ze szczeniakiem, z którym dopiero buduje się relacje i uczy, jak powinien się zachowywać, by uniknąć problemów w przyszłości. Nikt nie mówi, że dorosłego psa nie można zostawić samego na kilka godzin po uprzednim odpowiednim zmęczeniu wysiłkiem fizycznym i umysłowym, ale ze szczeniakiem jest trochę jak z dzieckiem, nie zostawia się samego na tak długo. Taką decyzję trzeba przemyśleć i przygotować się odpowiednio. Jeśli ta Pani tak się zachowuje to jednak chyba brak jej odpowiedniego doświadczeni bądź po prostu wyobraźni.
  6. Czy będąc na spacerze w pojedynkę z psem, bawicie się w chowanego? Czy podczas spacerów chowacie sie tez czasem Waszym psom nagle, gdy się nie spodziewają? Wiem, że sporo osób/szkoleniowców to poleca, żeby pies pilnował się sam a nie tylko reagował na przywołania, kiedy to w sumie my bardziej pilnujemy tego, żeby za bardzo się nie oddalił, wołając. Co myślicie?
  7. Rozumiem. Nasunęło mi się jeszcze pytanie co do poniższego fragmentu:) Kiedy pies pogaduje podczas obcinania pazurow (tez mamy z tym najwiekszy kłopot, narazie na czas obcinania psica wyjada mięso z dłoni zacisnietej w pięść), zmiana pozycji czemu służy?:) może głupie pytanie, ale zawsze wole dopytac, jesli mam możliwość.:)
  8. Sowa, posiadasz różne sygnały braku nagrody, w zależności od rodzaju przewinienia? Bo ja generalnie mam jeden sygnał ŹLE który oznacza robisz nie tak, przerwij i w zależności od sytuacji wystarcza sama słowo lub trzeba dodać korektę smyczą. Powinnam wprowadzić kilka takich sygnałów błędów? Znaczy na twarda korektę np. NIE a na słabszą ŹLE?
  9. A więc mój błąd, ze psica pozwala sobie na ostrzeganie nas warczeniem, rozumiem:( Czy to ostrzeżenie gdy pies warczy to może byc to samo, które wydaje, gdy pies próbuje zjeśc coś z ziemi, robi jakąś czynność zakazaną, czyli NIE?
  10. Sowa, właśnie, pierwszy raz się to zdarzyło aż się zdziwiłam. Warczenie zdarzało się też jak robiłyśmy zabiegi na łapach, ale wtedy przerywałam zabieg, chwytałam smakołyki i przepracowywałam to powoli, nie wiem czy dobrze to zrobiłam, czy w ten sposób nie utrwaliłam tego warknięcia, hm. Ja się swojego psa nie obawiam, jedynie czego się obawiam, to tego, że pies przestanie informować że coś nie tak warknieciem przez karanie za to a będzie od razu chapnięcie, czy to możliwe?
  11. Właśnie zrobiłam sobie taką krótką smycz i psica w niej biega po ogrodzie, żebym mogła chwycić w razie czego;) W nachylaniu się nad nią na pewno nie ma problemu. Myślałam, że największy problem jest w chwytaniu za obrożę, ale przy mocniejszym dotyku szyi chyba też. Ostatnio zdarzyło się, że zasnęłam z dłonią na psicy karku i przebudziło mnie warknięcie, automatycznie zabrałam dłoń. W ogóle jak reagować, gdy pies warknie, np. w takiej sytuacji? Zabrać dłoń czy raczej poczekać aż przestanie warczeć i zabrać? Czy nie zabierać dłoni ale nagrodzić jak przestanie warczeć?
  12. Beatrx, dziękuje bardzo! Pracujemy powoli, oswajam psicę ze światem i widzę, ze jest lepiej. Najgorsze właśnie głośne, nagle pojawiające się dźwięki.
  13. Witam, jeszcze raz poproszę o poradę. Generalnie psica ma problem z chwytaniem za obrożę. Wypracowałyśmy już sytuację na zasadzie - zbliżam dłon i daje smakołyk za spokój, chwytam coraz dluzej i smakol. Psica przestala reagować podgryzaniem, gdy jest spokojna. Gorzej w pobudzeniu. Wczoraj podbiegłą do płotu z zamiarem oszczekiwania psa, podeszłam i automatycznie chwyciłam za obrożę, próbowałą podgryzać. Jak wtedy reagować? Puscić obrożę a potem od razu przepracować ze smakami w tej sytuacji? Jak nad tym pracować? Czy to groźne?
  14. Kiedyś zdarzyło mi się, że na wycie syren straży psica wpadła w panikę, chciała oddalić się od źródła dźwięku jak najszybciej (feralnie przechodziłyśmy akurat obok). Co można zrobić w takiej sytuacji, gdy w żaden sposób nie można uspokoić psa?
  15. Ok, bo obawiałam się, że jeśli wysiądę gdy ona się będzie bać to utrwalę jej skojarzenie pociąg = strach, albo pomyśli że uciekamy.
  16. Ćwiczymy według wskazań i nasunęło mi się takie pytanie, jeśli sunia zaczyna się bać już jak wsiądziemy to wydać komendę, nagrodzić i dopiero wysiąść by skojarzenie było pozytywne czy mimo strachu wysiąść?
  17. Jak nauczyć zatrzymywania się czy siadania w biegu? To chyba najtrudniejsze do psa. Inne opcje jak siad w marszu, nawet jak maszeruje przede mną, siad jak biegnie przy nodze, mamy opanowane, ale z biegu nie wychodzi. Jak można poćwiczyć?:)
  18. Beatrx, ponownie wielkie dzięki za pomoc:) Co do filmiku, szkoda, myślałam że to tylko mi tak szwankuje, może naprawią i wtedy się uda:) Domownicy nie spuszczają psiaka, za bardzo się boją że ucieknie. Ona zawsze wraca i to dosyć szybko, ale często nie reaguje na przywołanie natychmiast. A ja już wielokrotnie popełniłam błąd, bo ona też ma domieszkę charta, uwielbia biegać i jest bardzo szybka, więc zdarzało mi się ją puszczac, bo tu nie ma zwierzyny, a okazywało się ze pies zwierzynkę poczuł, nadepnięcie na linkę było raczej niemożliwe a jak już groziło przewróceniem mnie. Także linkę trzymam w ręce i mam nie dłuższą niż 5 m, bo na dłuższej za bardzo mogłaby się rozpędzić i wtedy i tak nie utrzymam a fruwac nie chcę:P Teraz postanowiłam, mam nadzieje że dobrze, że w polach, lasach będą cały czas cwiczenia, zeby psica nawet nie podejmowała tropu, gdy ja myślę ze to tylko obwąchiwanie krzaka, a luźne wąchanie w terenach bez zwierzyny.
  19. Beatrx, dziękuje za tak wyczerpująca odpowiedź! Co do niuchania, tropimy razem, ostatnio byłyśmy na zajęciach tropienia użytkowego, na spacerach chowam psicy moje rzeczy:) Ona bardzo lubi szukać, do tego nie trzeba specjalnie zachęcać, ale właśnie muszę uważać, by nie przesadzić z ilością, bo motywacja spada. Co do swobodnego niuchania, chodzi Tobie o to, żeby takowe odbywało się tylko na lince, natomiast jesli psica jest swobodnie to nalezy dawać jej zajęcie? I to niuchanie na oddzielną komendę? Bo mam komendę na chodzenie na smyczy - idziemy - może niuchać i marsz - bez niuchania i komendę na spuszczanie, na razie na lince - wolne. Tak mam linkę w ręku, to nawet nie jest tak, że stale ciągnie, ale zdarza się jej napiąć linkę, nie pilnuje tego. Cięzko znaleźć coś bardziej atrakcyjnego od zapachu zwierzyny. Z psem oprocz mnie chodza inni domownicy, i wtedy psica ma spacer raczej bez wymagań. Ćwiczy ze mną. Czasem po stresującym dniu - sporo podróżujemy, ćwiczymy psie sporty, robię taki spacer relaksacyjny, bez większych ćwiczeń - czy to błąd? Bardzo lubimy długie, np. 4 - godzinne wędrówki, wtedy siłą rzeczy pies nie jest w stanie cały czas pracować. Zawsze staram się robić tak by ćwiczyć częściej a krócej i kończyć zanim psica się znudzi, więc siłą rzeczy część spaceru jest bez ćwiczeń, bo psica jeszcze nie zmęczona, choć takie bieganie/wąchanie skracam do minimum. Myślę, że ćwiczymy sporo, jednak z pewnością błędy robiłam na początku, spuszczając psa, bo lubi biegać, potrzebuje sporo ruchu, gdy jeszcze nie było wyćwiczone przywołanie w różnych sytuacjach, gdzies wczesniejsze hasło zostało spalone, brak mi było konsekwencji. Ps Beatrx, masz może jakiś filmik z waszego spaceru, np. w polach, mogłabyś przesłać na priv? Byłabym przeogromnie wdzięczna!
  20. Co do linki właśnie ma być zabezpieczeniem, ja robię tak, że sadzam psa, odpinam smycz, dopinam linkę i daję hasło wolne, pies zajmuje się wąchaniem i tak jak piszesz Beatrx co jakiś czas przywołanie lub komenda, mam nadzieje, że kiedyś ta linka nie będzi mi potrzebna, więc w sumie chyba nie musze aż tak pilnować żeby była luźna? Własnie z moją psicą jest ten minus, ze ona bardzo lubi poniuszyć i przy za dużej ilość posłuszeństwa traci na motywacji, wtedy musze się bardziej nagimnastykowac żeby cwiczyła z radością;)
  21. Czy przy nauce przywołania na lince, trzeba pilnowac żeby linka była cały czas luźna?
  22. Moja psica jest z domieszką psa myśliwskiego, coś typu pointer/foxhound, pogoni zasmakowała nie raz, myśle że zanim do nas trafiła też. Beatrx, co polecasz, jak pracowac? Można bez OE?
×
×
  • Create New...