Marta i Wika

[quote name='Anza&Hacker']No, no - tylko pozazdrościć takiej pracy :loveu:[/QUOTE] Nie narzekam :p [quote name='Od-Nowa']praca na wysokościach :evil_lol: a tak na prawdę to jaka ona jest?[/QUOTE] Botanik, zajmuję się łąkami :-) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/244/3a264ef06a1d7385.jpg[/IMG][/URL]

Ale Corin jest... inna :crazyeye: ;)

[quote name='anetta']:o Jestem pod wrażeniem. Brawo! :cool3: Te łowce i inne kozy to Twoje?[/quote] Nie, nie moje :-) Owce i kozy są stąd: [url]http://www.kp.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=56&Itemid=103[/url] Można sobie popaść jako wolontariusz jeśli ktoś ma ochotę - tu info: [url]http://www.kp.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=290&Itemid=196[/url] Można też spróbować sił pasterskich swojego psa (pod warunkiem że nie będzie owiec gryzł). [quote]Jak wstawiłaś ten film? Pierwszy raz widze tak wstawiony filmik na dogo.[/QUOTE] Ja też pierwszy raz widzę :oops: Po prostu wkleiłam link :oops: [quote name='Mudik']Po jednym filmiku trudno dokładnie ocenić,ale jeśli tak sprawa wygląda to GRATULACJE:multi::multi::multi:[/QUOTE] Jest jeszcze drugi, ale głównie ze spokojnego pilnowania pasącego się stada i zaganiania pojedyczych owiec i kóz, również takich "opornych": [url]http://www.youtube.com/watch?v=oD7iopLEK14[/url] Ale takiego klasycznego zaganiania całego stada tam nie ma. [quote name='Anza&Hacker'][URL]http://images29.fotosik.pl/241/d135b0b75bd84105.jpg[/URL] - śliczne zdjęcie :loveu: [/QUOTE] Zaraz wstawię jeszcze parę :-) [quote name='Kinia']Super pasienie! Miłego dnia![/QUOTE] Dziękujemy i wzajemnie :razz: Jeszcze kilka fotek niepsich. Ja w pracy :p [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/243/27aca1a6214c7b38.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/242/a205434e2fe103ab.jpg[/IMG][/URL] Portret TZ na tle zachodu słońca :-) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/311/62e0061f1a1e01d3.jpg[/IMG][/URL]

[quote name='PaulinaT']Jaka biedna zapracowana Wika :eek2: ...i tyle na jednej małej kudłatej głowie? Całe stado owiec? I kóz białych?? Z rogami? :shake:[/QUOTE] Poza tym czasem jeszcze stróżowanie i gonienie bażantów ;) Teraz jak słyszy meczenie z głośników kompa, to zrywa się i rozgląda - owce? gdzie? gdzie? zaganiać! zaganiać! Nawet królika mi dzisiaj zagoniła do klatki ;) [quote name='Od-Nowa']witamy pierwszy raz w Waszej galerii. przypadkiem dość :oops: ... ale chętnie bedziemy zaglądać bo jestem pod wielkim wrażeniem umiejętności Twojej suni :loveu: nie mówiąc już o tym jak pięknie sobie żyjecie ;)[/QUOTE] A, staramy się ;)

[quote name='Mudik']Wow!!!!:multi::multi::multi: Swietnie jak na początek. Pasiecie z jakimś instruktorem? Umie ładnie prowadzic po prostej i skręcać,choć czasem jest zbyt haotyczna i zbyt łatwo odpuszcza,pozwala niektórym owcom czy kozom oddalić się. Ale i tak jestem pod wrażeniem,Brawo:loveu:[/QUOTE] Ja pasę od wielu lat sama od czasu do czasu, a tym razem zabrałam też Wikę. To jest jej trzeci kontakt ze stadem owiec, pomijając socjalizację jak była mała. I okazało się, że pasie. To stado nie było nigdy pasione przez psa, tylko przez ludzi, szczególnie kozy i niektóre starsze owce dość mocno "stawiały się" i nie chciały jej słuchać. Ale jak na tak duże stado (kilkadziesiąt sztuk) razem z kozami - indywidualistami (kozy lubią paść się osobno), wysokie trawy, górzysty teren, to chyba nieźle się sprawdzała. Nie znam się na pasieniu sportowym, ale w praktyce, dla mnie jako dla kogoś kto pasie, była naprawdę pomocna. Co do oddalania się poszczególnych sztuk, owce mają nie tylko ganiać w stadzie, ale też paść się, wychodzą na pastwisko żeby się najeść - a pasą się najlepiej w rozproszeniu, dla mnie bardzo cenne było, że Wika odróżniała, kiedy ma owce zaganiać, a kiedy pozwolić im w miarę spokojnie jeść i tylko powoli, bez siania paniki wśród pozostałych, doprowadzić do stada ewentualne zagubione sztuki. [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/309/5786b07bc2abaf24.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/309/704ebaf53b77aa7d.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/241/665ed854139a04f5.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/241/d135b0b75bd84105.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/310/986129ecd25fe00d.jpg[/IMG][/URL]

Co u nas? Długo by opowiadać :-) Ale na przykład... pasiemy :cool3: [url]http://www.youtube.com/watch?v=T5l7N5URepk[/url]

[email][email protected][/email]

[quote name='Tośka_m']A tymczasem, moi drodzy, zupełnie niespodziewanie i bez uprzedzenia Loca... [B]skończyła dziś rok[/B]! Wierzyć się nie chce. Toż to dzieciuch taki :lol:[/QUOTE] O rany! Niemożliwe! Ale te dzieci rosną... ;) Trochę z poślizgiem składam najlepsze życzenia :razz:

Co słychać? :-)

[quote name='xxxx52']EDI 100-prosta odpowiedz ,jezeli pies sie boi mezczyzn to musial zaznac z jego rak bolu:-([/QUOTE] Nie zawsze to tak jest (chociaż oczywiście bywa i taka przyczyna). Często po prostu faceci zachowują się w bardziej pewny, gwałtowny sposób, który pies odbiera jako zagrożenie lub wyzwanie. Wiele psów, które nigdy nie były bite, większym lękiem reaguje na mężczyzn niż na kobiety.

[quote name='betty_labrador']no wisz - miala na lebku dwa kleszcze- chcialam wyciagnac to sie tylko odsuwala :diabloti: albo to mnie aussiki nie lubia? :hmmmm: :lol:[/QUOTE] Beata, dać się drapać po brzuszku, a dać sobie wyciągnąć kleszcza - to jednak jest drobna różnica ;)

Ech... :roll:

[quote name='sunprince']Jaka tam ona niedotykalska.. [/quote] No właśnie ;) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/217/2f9cb50ccce8c10b.jpg[/IMG][/URL]

Dlaczego puszczasz ją bez smyczy w sytuacjach, kiedy może kogoś obszczekać, jeśli nie masz nad nią kontroli?

[quote name='bonsai_88']Piszę żeby się wam pochwalić - wiem, że rangę w psim stadzie ustala również kolejność jedzenia [silniejszy może zabrać jedzenie, słabszy nie], więc uczyłam Birmę, że jak mały chce podejść do jej miski to ona ma się odsunąć. [/quote] A w jaki sposób ją tego uczyłaś? To nie do końca jest tak z tym stadem. Nawet jeśli przyjmiemy, że pewne zasady w stadzie ludzko-psim są zbliżone do tych w stadzie wilczym (a nie do końca tak jest), to akurat kolejność jedzenia i możliwość odbierania sobie nawzajem nie zależą od rangi w stadzie. Jedzenie które pies ma w pysku lub obok pyska jest według psich reguł święte - nawet jeśli posiada je słabszy osobnik, silniejszy nie ma prawa mu go zabrać. Ludzie akurat łatwo mogą nauczyć psa oddawania jedzenia (np. przez wymianę na inne), ale w społecznościach psowatych tak nie jest. Dlatego nie ma nic nienormalnego ani dziwnego, jeśli pies gryzie dziecko, które mimo ostrzeżeń pcha mu ręce do miski. Powiem szczerze, że ja bym z psem którego słabo znam, który ma tendencje do warczenia przy dziecku, który nie jest jeszcze w pełni kontrolowalny i nie zna komend, unikała jak ognia sytuacji, w których pies je, a dziecko jest w pobliżu. I uczyła dziecko, że w takiej sytuacji nie wolno do psa podchodzić. Uważam, że pies ma prawo do spokoju przy jedzeniu. [quote]Ps. oczywiście nadal dziecko i pies mogą przebywać obok siebie tylko jak ja albo TŻ jesteśmy obok i możemy ich pilnować. Jeśli akurat muszę iść coś zrobić i moje "dzieci" mają zostać bez opieki to są zamykane w osobnych pokojach na ta chwilkę.[/quote] To bardzo dobrze.

Ech, no... Musi się udać.

[quote name='betty_labrador']no i kot jest glownie miesożerca niz pies :)[/quote] To miałam na myśli :razz: [quote name='EVA2406']A co zrobić z kotem, który za nic nie chce jeść mięsa ? :evil_lol:[/quote] A ile dni już nie je? ;)

[quote name='Viris']Słuchajcie pies po stopniowym przestawianiu na BARFa po jakimś miesiącu zaczął wymiotować ( żółcią? ) - żółtym płynem. Zaraz będzie na wizycie u weta. Ale czy słyszeliście o takim przypadku? Czym to może być spowodowane? Pies zachowuje się normalnie, ma apetyt, bawi się.[/quote] Jeśli to jednorazowe, to moim zdaniem nie ma się czym martwić.

[quote name='EVA2406']A jak mam przestawić swoje psy skoro po kościach zawsze wymiotowaly takimi małymi kawałeczkami?[/quote] Po jakich kościach? Próbowałaś z porcjami rosołowymi? [quote]I drugie pytanie ( pewnie równie głupie :oops:). Zawsze mówiono mi, że surowego kurczaka nie wolno dawać ze względu na ptasią grypę i na salmonellę. [/quote] Co do salmonelli, psy są o wiele bardziej odporne na wiele bakterii niż ludzie. Przynajmniej psy, które co jakiś czas mają z nimi do czynienia. Zawsze możesz mięsko umyć, sparzyć. Ale mnóstwo osób podaje bez tego i jakoś jest to bezpieczne. [quote]Poza tym kiedyś wetka mówiła mi, że kości drobiowe przebijają jelita i pies w męczarniach umiera.[/quote] Gotowane, pieczone kości drobiowe rzeczywiście mogą czasem być niebezpieczne. Surowe nie. [quote]A co z żywieniem kota, czy też można stosować tę dietę?[/quote] Kot jest drapieżnikiem nawet bardziej niż pies. Powodzenia, jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości - pytaj :-)

A jak Birma zachowuje się przy misce?

[quote name='Ajlon1989']A moge wiedzieć dlaczego?? Nie wyczytalam tego nigdzie... Z tego co wiem normalnie można przestawic psa na naturalne zywienie, zwłaszcze za moj pies jadl wczesniej duże ilości kości... Moge prosic o wytumaczenie? Bo teraz jestem w kropce...[/quote] Różnych sposobów na przestawianie jest mnóstwo. Wszystko zależy od psa. Jedni przestawiają od razu, inni mieszają z suchym lub gotowanym. Korpus z kurczaka jest o tyle dobry, że to głównie chrząstki, ale szyja indyka też. Jeśli pies jadł wcześniej kości, to w ogóle nie ma problemu.

[quote name='bonsai_88']Ps. dzisiaj powinien przyjść mi klikier - będę dodatkowo ćwiczyć naprowadzanie pozytywne przy małym...[/quote] Bonsai_88, a może jednak skontaktuj się z Jackiem. Nie musisz od razu iść z psicą na szkolenie jeśli nie masz kasy, zresztą może powinna zaaklimatyzować się trochę, skoro jest u Ciebie dopiero tydzień. Ale Jacek pokaże Ci dokładnie jak pracować. Jeśli nie masz doświadczenia z klikerem, naprawdę lepiej skorzystać z pomocy kogoś kto wie więcej na ten temat, bo łatwo popełnić błędy. Szkoleniem klikerowym psa nie zepsujesz, ale możesz zepsuć przeoczeniem jakiegoś ważnego problemu. Możesz jeszcze zapisać się na forum Jacka: [URL="http://www.szkoleniepsow.fora.pl"]www.szkoleniepsow.fora.pl[/URL] Tam dużo więcej niż tutaj o szkoleniu pozytywnym i klikerze. Powodzenia i ciesz się, że masz kogoś doświadczonego pod bokiem, bo wiele osób nie ma i jeździ dziesiątki kilometrów - korzystaj! Pies i dziecko to nie jest łatwy zestaw, nie musisz próbować sama.

Ja tylko zadałam pytanie.

[quote name='bonsai_88']Ps.2 niestety Birma co raz bardziej warczy na Maciusia [mojego 7-miesięcznego synka] - wystarczy, że mały tylko wejdzie do pokoju, a ona już warczy... mimo, że mały nigdy nic jej nie zrobił :shake:[/quote] A co Ty wtedy robisz?

[quote name='gapsa']Zostawiając Bufke samą włączamy jej tv, może nie potrzebnie? [/quote] Takie rzeczy jak radio albo TV pomagają, jeśli są włączone również przez cały dzień, kiedy ludzie są w domu, jeśli kojarzą się psu z pobytem ludzi w domu. No i raczej nie powinno być włączone zbyt głośno. [quote]W mieszkaniu ma również dostęp do wszytskich pomieszczeń, nie zamykamy żadnych drzwi poza łazienką. Może ograniczyć jej pole manewru, a będzie czuła się pewniej?[/quote] Możesz spróbować. [quote]Zorganizowałam kamerę. We środę, zamiast wieczornego filmu, "Dzień z życia Bufki" :) Zobaczymy co wyprawia nasz niedobrzelec.[/quote] Fajnie :-) Może to Wam coś podpowie.