sunnynight

1324, post Jaagi, 3 od końca.

No, dzięki piękne, Rozi 🤐 Nie poradzę sobie z wątkiem zbiorowym. Tak po cichu mam nadzieję, że może Poker się zdecyduje...

To mój pierwszy podopieczny na dogo, myślę, że lepiej, by wątek prowadził ktoś bardziej w tym doświadczony 🙂

Bo z zakochaniami tak to już jest, z "ludzkimi" przecież dokładnie to samo: szybka fascynacja, zauroczenie, zachwyt, a dopiero po chwili rozsądek się dopukuje do głowy... Założę się, że u części osób rozsądek się odzywa zanim sięgną po telefon, i dobrze. Dobrze jest, jeśli najpierw zapada decyzja o psie, a dopiero potem rodzina zaczyna się rozglądać za tym właściwym, no, ale bywa różnie, zwłaszcza kiedy chodzi o słodkie szczeniaczki 😄

Lepiej, że zrezygnowali teraz, niż po tygodniu 🙂 Aż pięć piesków pojechało do siebie, a Tobie skrzydełka opadają? No dajże spokój 🙂

Runa osiągnęła wyższy stopień świadomości. Już wie, że nikt nie zajmie się zwierzakami równie dobrze i żaden tam "dom" nie będzie lepszy. Ale adopcje wirtualne są mile widziane, oczywiście. Zwierząt nie tylko przybywa... Niektóre umierają, słodka Laurka wybrała wolność i chcę wierzyć, że znalazł i zaopiekował ją ktoś, kto da jej prawdziwy, normalny dom.

Ja myślę, że po prostu propozycja Nesiowatej jest trafiona w dziesiątkę i kwestia imienia jest już przesądzona 🙂 Może ta świadomość odbiera wenę 😄

Wrzuciłam wczoraj na reklamy bazarków, na pewno przynajmniej część osób go tam znajdzie 🙂

Wstawiłam 🙂

Zajrzyjcie na bazarek imienny dla mamusi siedmiorga szczeniąt, która niebawem ma szansę rozpocząć ze swymi dzieciaczkami nowe, szczęśliwe i spokojne życie w Polsce

Gabrysiu 💚 Jak dobrze, że założyłaś wątek ukraińskiej mamusi... Jest już 410 zł deklaracji, suńka powoli chyba może zacząć się pakować 😍

W jakim wieku są te nasze szczeniorki?

Zaczęłam delikatnie podpytywać o dom dla mojego Dimy 🙂 . To trudny moment, ale gdyby jednak jakimś cudem się udało, może mógłby pojechać od razu do siebie, a wtedy na jego miejsce do Jaagi pojechałby ten ostatni piesek. Strasznie szkoda by było, gdyby został ten sierotek zupełnie sam, ale nie dam rady utrzymać dwóch psiaków 😞

Tak, Tolu, dokładnie o to mi chodziło, bardzo pięknie Ci dziękuję ❣️

Jaaga, jeśli Tola zgodziłaby się pośredniczyć w rozliczeniach, zaopiekuję się psiakiem w białych rękawiczkach 😉 , ze zdjęcia nr 3, jeśli dobrze widzę. Taki w typie tego, którego wzięła Jo.

Paczuszka odebrana, dziękuję! 🙂

Mam wrażenie, że imię do niego kompletnie nie pasuje 😄 Jeśli to taki flegmatyk, to dom z trójką dzieci stanowczo nie jest dla niego 🙂

Może finalnie tak właśnie zrobił. Może awanturował się "z rozpędu" i rozczarowania, bo myślał, że mu się trafiło jak w lotto, pies piękny, za darmo i "tuż za rogiem", a nagle się okazało, że jednak nie. To taka optymistyczna, i w sumie chyba mało prawdopodobna wersja. Generalnie brak gotowości do poświęcenia czegokolwiek (czasu/pieniędzy/wygody/zaangażowania) nie rokuje najlepiej...

To może on-line zróbcie? W sensie, zdalnie?

Fajne roślinki 🙂 Mam nadzieję, że wrócicie z pomysłem wymiany jesienią, poszukam wtedy czegoś odpowiedniego u siebie 🙂

Ja też pięknie dziękuję, było mi bardzo miło spotkać Ciebie i poznać Twoje futra! 🙂

A, to poproszę 61, europejski 🙂

O, szkoda, że nie zauważyłam kubkowej przeceny! Chociaż może to i lepiej, bo jednak miejsca brak... 😄

A jak suńka? Bez zmian, jeśli chodzi o wycofanie? Jaaga, podajesz RC starter od początku ciąży?

Co za seria paskudna. Jeden zgubiony, dwa nawiały... Ech. Oby tylko jakoś dobrze się to pokończyło, dla całej trójki.