Jump to content
Dogomania

Patikujek

Members
  • Posts

    9907
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Patikujek

  1. Dla tych co tu zaglądają bosunik :D Nie wszystkie fotki były na fb :P
  2. Benji to owczarek węgierski - Puli. 2 posty wyżej odpowiedziałam :P Tyś oczywiście, że się nie obrażęa na wystawach i tak wszyscy myślą, że przyjeżdżam wystawiać Blu, a Benji to tylko kundelek do towarzystwa :P
  3. Dzięki jeszcze raz. My kolejną wystawę mamy też za miesiąc, a dokładnie w moje urodziny hahaaha. Tym razem wniemcach i to już w klasie szczeiąt a nie młodszych :P Dziękuję, chyba już pisałaś, ale dziękuję jeszcze raz :) Co do wkręcania to tak średnio. Same wystawy ok, ale ludzie.... Wkurza mnie, ze częśc to traktuje tak mega poważnie. Do tego tam większość gra między sobą, wielkie znajomości i przyjaźnie, a potem wielkie obrabianie dupy. Mam wrażenie, że część tam przyjeżdzą by znaleźć słabe punkty u innych psów i potem móc o tym gadać. Wystawy tak, ale jako zabawa. Błagam was, jeżeli kiedyś mi odbije i też zacznę być taka jebnięta jak ci nawiedzeni wystawcy to niech mnie ktoś porządnie pierdolnie.
  4. To zdjęcie idealnie pokazuje nastawienie Benjego podczas tej wystawy hahahah Trn pomek był cuuuudny. Żałuję, że nie mam lepszego foto. A był też w klasie młodszych szczeniąt
  5. Gdyż, ponieważ jakoś tu pusto, mata foty z wystawy w Będzinie
  6. Z puli to taki żarcik :P Co do JRT to poznawaj, poznawaj. Ja z terierów to poza airedale (Teraz kiedy menda dobija do 2 roku życia upewniam się z dnia na dzień, zę był to świetny wybór i na pewno Blu nie jest moim ostatnim w życiu erdelem) to chyba tylko na szkota bym się zdecydowała. Reszta nigdy w życiu i za żadne pieniądze. Jednak znam ludzi, którym pasuje taki charakter, dlatego poznawaj, poznawaj, a może akurat będziesz tym typem. Co do pudli to mam ostatnio coraz częściej wrażenie, że nie tylko w tej razie trafiają się hhisterycy.W ostatnim czasie w ogóle mam jakieś szczęście trafiać na osobniki różnych ras mocno niestabilne emocjonalnie... Nie wiem, co powoduje takie zachowania...
  7. JRT jak dla mnie to pasuje jedynie pod względem żywiołowości. Mały terier, mocno szczekliwy, zadziorny i pewny siebie. Jak to terier pracuje kiedy mu się opłaca. Szybko się uczy i niby chętnie, ale nie dla fanu, a nagrody. Silny popęd... Małe teriery mi się mega podobają, ale uważam, że większość z nich nadaje sie raczej dla pasjonatów tego typu psów. Ja bym obstawiała z opisu pudla, z terierów to jedynie chyba borded teriera (nie wiem w sumie jak się to pisze), bo chyba jedyne faktycznie chętnie pracujące. moge jeszcze p[uli [polecić hahahah. Nie gubi włosa, trochę szczekliwe fakt, ale bardzo skoczne stworzenie, nadające sie do praktycznie każdego sportu, no i nastawione na człowieka
  8. Benji to PULI Ona ogólnie robi to co ja czyli próbuje go zainteresować czymkolwiek innym niż obiekt jego darcia japy. Ona ma tyle lepiej że w domku na totalnej wsi mieszka, ale mówi, ze one jako mode to tak mega mają potem jest lepiej. Zaczynają reagować na upominanie :P Najważniejsze, że w domu jest dobrze
  9. na hasaniu zdarzają się mniej przyjemne akcje, ale jak na taką dużą ilość psów to rzadko. Ludzie pilnują swoich lsów, a jak właściciela nie ma na horyzoncie, a coś się dzieje, to ludzie zaraz zgłaszają agresora. Wczoraj na hasaniu dla dorosłych był jeden taki. W sumie on jest prawie zawsze niby dla socjalizacji... No i chodzi niby w kagańcu... Jednak stawia się po psach i jak pies nie jest ciapą to mu potrafi odpowiedzieć. Powiem szczerze, że nie wiem czy jego właścicielka jakieś znajomości ma czy co, bo normalnie przy takich psach mimo kagańca każą je na smycz brać albo wypraszają, a ta jest zawsze... Na Bluma wczoraj też się postawił. A Blu od starcia poważniejszego z Alduinem zrozumiał do czego ma zęby i już sobie w kaszę dmuchać niestety nie daje i też się rzucił na niego. Na szczęście to było zaraz obok mnie i je złapałam za skórę. i rozdzielałam. Tylko właścicielka tego agresora doprowadziła mnie do białej gorączki, bo widzi, że się szarpię z 2 dużymi psami a ta spacerkiem do mnie idzie i nawet jak podeszłą to wcale nie spieszyła się swojego psa łapać. A jak w końcu go za obrożę wzięła to minęła się z paszczą Bluma o kilka centymetrów (już mi ręce padały i udało mu się pociągnąć w stronę owczara) i do mnie z pretensjami, że mój pies prawie już ugryzł... noż kur.... Powiedziałam co myślę o jej zachowaniu i poszłam dalej. Dobrze, że Blu nie jest z tych zaciekłych jak się go już odciągnie (bo w walce tak). Widziałam też potem, że owczar na aussika się postawił i go mimo kagańca dość mocno do ziemi przycisnął. Właścicielka ozika widziałam, że bała się owczara i nie wiedziała co zrobić. Na szczęście jakiś facet obok go zaczął odciągać bo babka od tego ONa mimo, ze była blisko to tylko patrzyła. Facet odrzucił psa i zaczął na naią wrzeszczeć, że ma go zabrać to dopiero łaskawie go zabrała i jeszcze zniesmaczona... No nie kumam co ta baba tam robi ciągle. Kiedy była tam pierwszy raz to pomyślałam, ze OK. Pies w kagańcu, ona go pilnuje, chce go naprawić wśród nieagresywnych psów... No ale teraz to już nie wiem, bo słyszałam, że ona co sobotę tam jest. W ogóle zepsuło się tam ostatnio, bo wcześniej zawsze jakiś psi trener był, albo pracownicy hotelu i pilnowali ogólnie porządku i właśnie żeby nie było takich akcji, a teraz tylko jedna babka pilnowała bramy (wpuszczała i wypuszczała ludzi) Mimo wszystko, jak jestem u rodziców z Blu to korzystamy bo to jedyne miejsce gdzie bez stresu go mohę puścić żeby się tu wybiegał, a jednocześnie on lubi kontakt z innymi psami więc ma sporo radochy. Za to Benji hahahahha. Po pierwszych 10 minutach pozostali ludzie ze szczeniakowa mięli mord w oczach. On się darł na wszystkie psy i do nieba nieprzerwanie przez pierwsze 10 minut hasania. Potem ogarnął, że nic złego się nie dzieje, ale początek był ciężki... W ogóle macie jakieś rady jak pracować z takim wyjcem? Bo powiem szczerze, ze nigdy nie miałam psa obszekującego inne czy w ogóle reagującego wrzaskiem na to co nieznane, czy przerażające, czy dziwne.... A ten nawet na znajome psy czy ludzi potrafi drzeć japę... Przywita się , pocieszy a potem odchodzi na kilka kroków i drze japę. Dodam, że nagradzanie za ciszę nic nie daje
  10. Takie mam naklejuchy A że w sobotę piździało to oprócz grilla zrobiło się ognisko
  11. Jakoś tak smutno się tu zrobiło, więc czas na kilka aktualnych fotków Najpierw jednak krótkie relacje z hasania
  12. Faktycznie masz duży rozbieg w wymaganiach, a jednocześnie są one mocno niespercyzowane. Chcąc psa bardzo nastawionego na pracę z człowiekiem musisz się liczyć z faktem, iż tej chęci nie da się u niego wyłączyć. Czyli to nie tak, że na spacerze popracuje a potem będziesz mieć luz. Jeśli pies ma silne chęci pracy z człowiekiem, czy dla człowieka, człowiek musi mieć chęci na pracę z psem inaczej będziecie się męczyć. Tutaj właśnie bordery, aussiki i część owczarków bym odradzała skoro nie masz ochoty tak mega się w pracę wciągnąć. Teriery są dość specyficzne, szczególnie te mniejsze. Z odwołaniem często mają problemy bo jakby nie było są to psy myśliwskie, ale nie wydaje mi się żeby "odwołanie" było nie do zrobienia. Wszystko wymaga pracy i nawet owczarki od szczeniaka nie są zaprogramowane na bezwzględne wracanie. Jeżeli nie chcesz zbyt dużego psa to ja bym celowała też w grupę psów "do towarzystwa". Są to psy stworzone do przebywania z człowiekiem i niejednokrotnie chętnie z nim pracują, nie będąc jednocześnie od tej pracy uzależnionymi. Przeważnie nie mają silnych instynktów łowieckich czy pasterskich bo nie do tego zostały stworzone. Także osobom, które nie chcą poświęcić życia pracy , a szukają raczej ogólnie kompana mogą podpasować :) Ale co byśmy nie mówili dużo zależy od konkretnego osobnika. Ja mam w domu obecnie teriera i owczarka. Co ciekawe uważam, ze dużo prościej mi się pracowało z terierem jak był młody, niż z obecnym szczeniakiem owczarka (a niby powinno być odwrotnie). Ja proponuję żebyś wybrała się gdzieś na najbliższą wystawę, pooglądała sobie tam psiaki (bo np. buldożki są dość a ważą po10-15 kg, a bordery są dużo większe, a ważą tyle samo także waga to nie do końca wielkość psa) i wybrała kilka ras, które cię zainteresują. Następnie porozmawiała czy to na tej wystawie, czy później przez telefon z hodowcami i właścicielami tych ras i oni najlepiej opowiedzą ci o danych psach. W tej chwili oprócz tego, że pies ma mieć ochotę z człowiekiem pracować i ma mieć poniżej 10 kg to nie masz nic sprecyzowanego, więc ciężko coś doradzić. Tak jak mówię rozejrzyj się jeszcze, pogadaj z hodowcami i jak już będziesz mieć jakąś konkretną pulę ras, które cię interesują postaramy się pomóc coś wybrać :) Bo tak po prostu ciężko nie znając cię.
  13. Dokładnie. i właśnie dlatego dużo bardziej lubię fora jak FB niestety...
  14. Jakbym Benjego widziała z tym podgryzaniem :)
  15. Ale tez mega smutno... Po Baksikowcyh fotach znów długo ryczałam i masa czarnych myśli mi do glowy wpadała na temat moich psiaków....
  16. Przeglądam co co ja za zdjęcia mam na PB i zobaczcie co znalazłam Tylko Neska z tej trójki jeszcze żyje :( I jedno z ostatnich zdjęć Baksika... Był wtedy u mnie z rodzicami pod koniec lipca pomóc mi w remoncie a 1 wrześnie, czyli trochę ponad miesiąc później już go z nami nie było.... Wkrótce będą już 2 lata jak go nie ma..... :(
  17. Morusek strzelił focha, że tak rzadko w domu bywasz
  18. Ok To teraz coś co ostatnio wlazło mi przez koleżankę do głowy i tydzień trzymało. Ciekawe czy ktoś pamięta Pokonamy fale...
  19. A potem zdziwienie, ze dogo umiera... ehhh łajzy
  20. Faktycznie, na zdjęciach z bliska nie za fajną ma tą sierść... Ja bym się też pokusiła o jakieś badania skoro to trwa już tyle czasu
  21. Tyś czy to to o czym myślę, czy jeszcze się zmieniło?
×
×
  • Create New...