Jump to content
Dogomania

konisia

Members
  • Posts

    1017
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by konisia

  1. I znów pomocnica w akcji:cool3: Tym razem przy sprzątaniu klatki królika.Tylko zdążyłam wypuścić Pączka i kto zajął jego miejsce? :evil_lol: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img89.imageshack.us/img89/7581/olahl0.jpg[/IMG][/URL] I po sprzątaniu: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img144.imageshack.us/img144/9827/ollamk2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img516.imageshack.us/img516/1329/olikpw3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=516&i=olikpw3.jpg"][IMG]http://img516.imageshack.us/img516/1329/olikpw3.1398a78fb1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img516.imageshack.us/img516/9874/olusrc4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=516&i=olusrc4.jpg"][IMG]http://img516.imageshack.us/img516/9874/olusrc4.557e0ec3a3.jpg[/IMG][/URL]
  2. konisia

    padaczka

    W takim razie może następnym razem kupię ten esseliv i wypróbuję. Niestety u Oskara to jest na tyle silne, że tylko sterydy działają. Nawet jak czasami ma biegunkę i nie podajemy mu przez np. 2 dni encortonu, żeby jelita odpoczęły to od razu widać pogorszenie. Już tak musi zostać, bo Oskarek jest specjalnej troski.
  3. Romenko pamiętasz jak Ci opowiadałam jak pod koniec czuła się Koni? Miała dokładnie takie same objawy,przez całą noc wogóle nie zmrużyła oka, nie kładła się chociaż była już tak wymęczona, że próbowała spać na stojąco. Od tamtego momentu były jeszcze trzy dni, potem po prostu zaczęła mdleć, przewracać się, aż w końcu tylko leżała i tego dnia zadecydowaliśmy,żeby jej pomóc...:( Widzę, że u Dianki jest podobnie.Jak tylko Kuba przyjdzie z pracy (po 18) to może namówię go żebyśmy do Ciebie podjechali...już sama nie wiem jak Ci pomóc..może coś poradzimy, pomożemy. Tak czy tak, jak sprawę z nim obgadam to zadzwonię.
  4. Ja też po cichu podczytuję wątek i trzymam kciuki za Żwirusia:happy1:
  5. konisia

    padaczka

    Mary czyli ten Essentiale Forte jest skuteczniejszy niż Hepatil? Bo ja na wątróbkę hepatil daje,ale jeśli ten by się okazał skuteczniejszy to chętnie się przerzucę:) Co do sterydów to Oskar dostaje je, bo ma zaburzenia ze strony mózgu. I jak ich nie bierze to powłóczy łapkami, obija się o ściany, chodzi w kółko itd:( ale to nie ma związku z padaczką.
  6. Ciekawe czy jeśli napisane jest, że Straż Miejska z Wiatracznej to po prostu ktoś bidulkę na ulicę wyrzucił? :( A co do ratowania świnek - nie macie pojęcia ile gryzoni tłoczy się w warszawskim zoo, na terenie niedostępnym dla zwiedzających...po prostu makabra. Mnóstwo koszatniczek, szczurów, świnek i królików (wiem, że to nie gryzonie;)) właśnie. Poupychane w małych klatkach, nie wiem czy posortowane wg. płci...wiem, że szczury są przeznaczane na karmę, a po co trzymają resztę i co z nią robią...nie mam pojęcia:shake:
  7. Cześć wszystkim świnkolubnym:) Przypadkiem, przeglądając psy na Paluchu znalazłam też prosiaczka, na kwarantannie: [url]http://www.paluch.org.pl/system_kwarantanna.php[/url] Tak tylko Wam podrzucam;)
  8. konisia

    padaczka

    My badania profilaktyczne robimy raz w roku, chyba że zajdzie potrzeba częściej (czasami trzeba częściej krew) i ogólnie wszystko jest ok, tylko wątroba trochę szwankuje. Ale Oskar bierze jeszcze sterydy i to one bardzije są temu winne niż Luminal (tak powiedział wet).
  9. [quote name='jayo'] nie dojrzalas jeszcze do wielu rzeczy. Zycze Ci tylko, bys zyciowe decyzje umiala samodzielnie podejmowac. Na pytanie, jakie wsparcie jest wam potrzebne, nie odpowiadasz wprost. Wet nie, adopcja nie. Czyli co? [/quote] Jayo zyczę Ci takiej takiej umiejętności odpowiedzialności jaką ma romeńka. A potrzebne jest jej wsparcie duchowe, jakbyś tego jeszcze nie zdążyła zrozumieć.
  10. Tak strasznie mi przykro...Zaczęłam czytać wątek, bo mam psa chorego i na padaczkę i na serce. Chciałam coś doradzić, napisać...i przeczytałam że malutkiej już nie ma:( Najważniejsze, że już się nie męczy (').
  11. Z grubsza coś w tym stylu: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img341.imageshack.us/img341/5069/esygb5.jpg[/IMG][/URL]
  12. [quote name='hankag']wiedziala jak zobaczyla Jurka ze zle zrobila ...bo jak ją wolal podeszła czolgając sie ale z zebami na wierzchu ( jakby chciala rzec zywcem mnie nie wezmiesz ) [/quote] Haniu jeśli pies w takiej sytuacji pokazuje zęby, odsłania je to oznacza poddanie, przyjęcie wyższości drugiego osobnika, a nie chęć ugryzienia, agresję itd. Nela swoją pozycją ciała i mimiką ze wszystkich sił stara się pokazać, że jest "niżej", poddaje się.
  13. konisia

    padaczka

    [quote name='AgaZ']Zbliża się rocznica śmierci Wegi,która umarła na żądanie swojej ukochanej pani,nie ma dnia żebym tego nie analizowała i nie wylewała łez żalu i wyrzutów sumienia.Czas znieczulił mnie na to co przeszliśmy i w myslach mam często chaost,że nie zrobiłam wszystkiego. Ale kiedy biorę do ręki zdjęcie Wegi zrobione kiedy chorowała na padaczkę,nie sposób nie zauważyć jak ją ta choroba niszczyła.Widać ,że się bardzo postarzała,ona siwiała w oczach,praktycznie po każdym ataku przybywało jej siwizny,a co się w mózgu działo?Tego nigdy się nie dowiem!Nidgy się nie dowiem czy można coś było jeszcze zrobić i co się takie stało ,że w wieku 9 lat pies zachorował na tę starszną chorobę?[/quote] Aga pisałam to już kilka razy, ale uważam że postąpiłaś najlepiej jak mogłaś. Pomogłaś jej w cierpieniu.Dla Weguni (*)
  14. [quote name='hop!']Dianka [IMG]http://nadzieja-dobermana.pl/inne/adopcje/images/dianka/dianka.jpg[/IMG] [B]Wiek:[/B] 8 lat [URL="http://nadzieja-dobermana.pl/inne/adopcje/images/dianka/1.jpg"][IMG]http://nadzieja-dobermana.pl/inne/adopcje/images/dianka/1.gif[/IMG][/URL] [URL="http://nadzieja-dobermana.pl/inne/adopcje/images/dianka/2.jpg"][IMG]http://nadzieja-dobermana.pl/inne/adopcje/images/dianka/2.gif[/IMG][/URL] [URL="http://nadzieja-dobermana.pl/inne/adopcje/images/dianka/3.jpg"][IMG]http://nadzieja-dobermana.pl/inne/adopcje/images/dianka/3.gif[/IMG][/URL] Dianka [B] Szczerze mówiąc nie wierzę, że znajdzie się nowy dom dla Dianki ale próbować trzeba. romenko czy możesz skończyć swój tekst? [/B][/quote] A mi się wydaje, że trzeba się poważnie zastanowić czy jest sens małą męczyć. Nawet jeśli znajdzie się ktoś chętny, żeby ją adoptować może okazać się, że Dianuś będzie musiała odejść:( I co wtedy? Będzie umierać przy obcej osobie? To byłoby chyba najsmutniejsze....
  15. konisia

    padaczka

    No właśnie miałam napisać to samo co mary333 na temat guza. Nie martw się na zapas, przy guzie często występują dodatkowe objawy, po których możesz wnioskować. A sama padaczka jest niestety w stanie doprowadzić naszego zwierzaka do takiego stanu:( Wiem, bo pochowałam kilka lat temu padaczkową sunię (a teraz też mam psa z padaczką).
  16. Jeśli leżał na poboczu potrącony przez smochód to jego "ślpota" wcale nie musi wiązać się bezpośrednio z utratą wzroku tylko z urazem głowy:( Miejmy nadzieję, że zacznie się cofać...Najgorsze, że takie urazy głowy i ich konsekwencje są na pewno bolesne:(
  17. No właśnie...Jeśli wyniki wyszły ok, to dziwne że w ciągu dość krótkiego czasu aż tak schudła. Jak już się okaże, że to poszukiwana sunia to sprawdźcie ten dom, bo różnie bywa...
  18. Bardzo się cieszę, że wszystko się udało. Przepraszam dziewczyny, że nie mogłam pomóc,ale TZ siła wyższa:shake:
  19. konisia

    padaczka

    Polna a jakie masz zalecenia od weta w przypadku takiej właśnie serii ataków co kilka godzin? Bo podobno w ciągu takich serii może dojść nawet do śmierci, bo mózg odpowiednio nie dotlenia się. My zawsze jak występowały ataki jeden po drugim pakowaliśmy psa do samochodu i do weta.Wtedy zazwyczaj zostawał sobie noc w szpitalu, żeby być pod obserwacją i w razie czego odpowiednio szybko reagować. Teraz już tak nie robimy. Po prostu ustaliliśmy z wetem, że jeśli po jednym ataku objawy nie ustąpią i widać będzie że szykuje się następny podajemy jednorazowo, dodatkową dawkę Luminalu (w naszym przypadku pół tabletki). Trzeba tylko odpowiednio wybrać moment, żeby pies był w miarę obudzony, świadomy po ataku (najlepiej wtedy jak już sobie spaceruje po mieszkaniu). I czekamy ok. pół godziny (może wystąpić jeszcze jeden atak ale słabszy). Jeśli to nie pomoże, bo nie jesteś w stanie podać tabletki lub pies ją zwymiotował wtedy jedziemy do weta na podanie dożylne. Dobre są też w takich sytuacjach czopki, ale my nigdy nie stosowaliśmy. Napisz jak się psiula czuje.
  20. teraz Gamonie mają poważne problemy z Krecikiem, więc pewnie szybko nie odpiszą.Dajmy im czas.
  21. konisia

    padaczka

    Krysiu my mamy podobnie. Jak zbliża się godzina podania leków to nie muszę patrzeć na zegarek wystarczy, że spojrzę na Oskara i on mnie już prowadzi do szafki w której leżą bułki. Bo u nas praktykujemy zestaw bułeczka + tabletki + bromek, bo łatwiej bromek w bułę wsiąka;)
  22. O Boże Fona!!! O to bym Cię nie posądzała:eviltong: A jakie witaminki jeśli można wiedzieć? Dorosłe kocuchy też mogą jeść?
×
×
  • Create New...