Jump to content
Dogomania

Behemot

Members
  • Posts

    3900
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Behemot

  1. Mnie interesuje jeszcze jedna rzecz, co do której pojawiają się sprzeczne wersje: czy Ajek rzeczywiście spędził sam na działce 2 dni, bez opieki i jedzenia? Czy ktoś miał w tym czasie go odwiedzić (Tata Kamci?) i nie spełnił swojej obietnicy?
  2. [quote name='justys95']Czyli nie rozumiesz jak można było podczas wojny światowej umrzeć za pokój dla swojej ojczyzny? :cool1: [/quote] To trochę inna skala problemu :cool3: Miałam na myśli obrońców praw zwierząt i zdeklarowanych pacyfistów, którzy - tak samo jak było w sprawie Ozzy'ego - nawołują do linczu i wręcz zieją nienawiścią :cool1:
  3. [COLOR=Red]Z powodu ostatnich problemów z działaniem forum przedłużamy nominacje o tydzień, czyli do soboty 19 maja. Pamiętajcie jednak, by nominować zdjęcia zrobione w kwietniu! Głosujemy od północy z 19 na 20 maja do północy z 3 na 4 czerwca.[/COLOR]
  4. [quote name='haska_12']No masz racje.. ale chyba mnie rozumiesz? :shake: [/quote] Nie, nie rozumiem :shake: Nigdy nie rozumiałam ludzi, którzy [B]walczą [/B]o pokój aż do ostatniej kropli krwi :cool1: Ja również jestem mocno zbulwersowana postawą Kamci, ale nigdy bym jej nie życzyła, żeby zdechła :cool1: jak w ogóle można coś takiego napisać? :shake:
  5. [B]haska_12[/B], chyba się trochę zagalopowałaś :shake:
  6. Kamciu, odezwij się. Przedstaw swoją wersję. Skonfrontuj się z tym, czego już się dowiedziałyśmy. Może z Twojego punktu widzenia sytuacja wyglądała inaczej? Chcielibyśmy poznać Twoją wersję wydarzeń.
  7. [quote name='Lemoniada']Kamcia przyjechała jako pierwsza i wpuściła mnie z psem na działkę. Chwilę potem dojechała zasadzkas, a po jakichś 10 minutach Tata Kamci. Pies na niego poszczekiwał, ale widział go wtedy pierwszy raz na oczy, więc była to tylko i wyłącznie reakcja związana z wcześniejszymi doświadczeniami. Tata nic psu złego nie zrobił. [/quote] Tak, rozumiem, ale mnie chodziło o to, kto miał się psem opiekować: Kamcia, czy rodzice? W sensie: kto był za niego odpowiedzialny? Pewnie rodzice, bo ona jako niepełnoletnia nie może odpowiadać za swoje czyny. Co nie znaczy, że to ona zawaliła całą sprawę :cool1:
  8. [quote name='eria']wątpię że tu się zjawi :cool1:[/quote] Zjawi się, w innym wcieleniu. Bo to jest osoba, którą się drzwiami wyrzuca, a ona oknem wraca :cool1: I znowu będzie bajki pisać :cool1:
  9. [quote name='zasadzkas'] Widziałyśmy się w schronisku. Rozmawiałyśmy. Psem miałyśmy się również opiekować, gdyby rodzina, bo ona i rodzice, nie mogli, po uwcześniejszym powiadomieniu nas. Nie wiedziałam nic o złej sławie Kamci, bo nie mam czasu na buszowanie po necie, na dogo załatwiam konkretne rzeczy. Nie było jej w czarnych kwiatkach.[/quote] A Wy oddałyście psa Kamci, czy jej rodzicom? Przecież ona jest niepełnoletnia! A co do buszowania na Dogo - to, bez urazy, ale może jednak szkoda, że nie pobuszowałyście, bo teraz nie byłoby tego problemu, a raczej nieszczęścia...
  10. [quote name='dealer']gdzies na ktoryms watku padlo pytanie: czy Ajek przestal bac sie taty Kamci? o co chodzilo? jesli moge spytac?[/quote] Być może Ajek bał się wszystkich mężczyzn, bo któryś kiedyś wyrządził mu krzywdę... :roll:
  11. [quote name='zasadzkas']Do końca kwietnia psa mógł dostać każdy, ktokolwiek się po niego zgłosił, bez podpisywania żadnego dokumentu. Więc to nie ma znaczenia. W tym konkretnym przypadku psa brałyśmy wszystkie na raz, tzn. Kamcia i ja byłyśmy umówione na działce, a Lemoniada odebrała psa. Na działce był tata Kamci, zapewniał, że pies nie ucieknie, że sąsiedzi są życzliwi, i że w razie czego, pies zostanie uwiązany. [/quote] A oni na tej działce mieszkali, czy tylko zaglądali do psa raz na jakiś czas? Żadna umowa nie została spisana? Kto miał się psem zajmować jako głównym opiekun: Kamcia czy jej rodzice? Wcześniej nie znałyście Kamci i nie wiedziałyście, jaką ma opinię na Dogo? Jej prawdomówność zawsze pozostawiała wiele do życzenia...
  12. [quote name='pidzej']Jeśli chodzi o dogo- zazwyczaj psa ze schroniska zabiera osoba opiekująca się wątkiem/ wolontariuszka. Z tymczasem nie spisuje się umowy- działa na zasadzie zaufania. Np. mnie nikt nie prosił o dowód ( i tak go nie miałam ). Schroniska z założenia nie wydają psów do tymczasów, czasem trzeba się natrudzić by psa wyciągnąć. Zostaje więc pośrednik.[/quote] A jak było konkretnie w tym przypadku?
  13. A mnie ciekawi jeszcze jedno: komu oficjalnie w schronisku został wydany pies? Kamci, czy jej rodzicom? :cool1:
  14. Trzeba nie mieć za grosz honoru, żeby teraz jeszcze podtrzymywać tę bajkę o swojej wielkoduszności :shake:
  15. [quote name='Rinuś'][B][COLOR=DeepSkyBlue] a ona dalej siedzi w tym Krakowie czy gdzieś tam?? [/COLOR][/B][/quote] Ja nawet nie wierzę w ten jej wyjazd do Krakowa :cool1: Pewnie pies wcześniej uciekł, a ona nie miała odwagi się przyznać, więc wymyśliła bajeczkę o wyjeździe. Kamciu, w wymyślaniu bajek naprawdę jesteś niezła, weź się do bajkopisarstwa lepiej :cool1:
  16. Kto dał na tymczas psa 14-letniemu dziecku? :angryy: Bo to, że Kamcia jest lanserką i kłamczuchą wiemy od dawna... Kamciu, znajdziesz się w galerii sław, oj, znajdziesz... w "Czarnych kwiatkach" na PwP :angryy: A na "[URL="http://psiakosc.mojeforum.net/index.php"]Psiąkość[/URL]" uciekłaś przed wirtualnym linczem Dogomaniaków? No to źle trafiłaś :roll: nie jesteś tam mile widziana :angryy:
  17. Kamciu, Kiko, Kingo, arystokratko, czy jak tam Cię jeszcze zwą! Dałaś ciała, oj, dałaś :mad: Skrzące się gify, różowe awatarki, dobre serduszko dla piesków, a tu... megalomania, mitomania, kłamstwa i zwykła głupota z Ciebie wylazły! Powiedz no mi, pod iloma nickami zarejestrowałaś się na "Psiejkości"? Czy i tam zamierzasz pomagać biednym pieskom? No to się nie doczekasz :mad:
  18. Dawno mnie tu nie było, a tu takie złe wieści... :-( Jeszcze nie wiadomo, jaka jest diagnoza? Biedna mała, trzymam kciuki! BTW: Borciu, chodź [URL="http://psiakosc.mojeforum.net/index.php"]TAM [/URL];)
  19. Behemot

    frisbee

    Komciu, Koma jest po prostu rewelacyjna!!!!! Skacze jak na trampolinie! :) :) :)
  20. Cześć, Małgosiu! :) pozdrawiam z lasu koło Pomiechówka :) Jest fantastycznie, wreszcie możemy odpocząć, a Sonia jest po prostu przeszczęśliwa :) Dziś trochę padało, ale to był miły, ciepły, wiosenny deszczyk, a jak potem pachniało ozonem! w oddali kumkają żaby, ptaki pitolą jak popitolone ;) i jest po prostu git!!! :) Życzę Tobie, Markowi i Niuniowi takiego samego udanego urlopiku :) Bądźcie zdrowi! :)
  21. Behemot rządzi! Moja krew! :) Ale skąd u niego taka waga i złośnicowatość? Przecież nie po mnie! Do senności się pokornie przyznaję ;) Cudne masz te kluchy, Pysiu :) Schrupałabym wszyściuteńkie, aż do ostatniej kosteczki! :)
  22. Behemot

    frisbee

    No to ja się pochwalę kolejnymi postępami Soni :) [img]http://i135.photobucket.com/albums/q126/Bubcia_2006/15007.jpg[/img] [img]http://i135.photobucket.com/albums/q126/Bubcia_2006/15004.jpg[/img] [img]http://i135.photobucket.com/albums/q126/Bubcia_2006/15006.jpg[/img] [img]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=18066&page=506[/img] Frisbee z powodzeniem może również służyć jako miska na wodę ;) [img]http://i135.photobucket.com/albums/q126/Bubcia_2006/15002.jpg[/img]
  23. [quote name='Rybc!a']Słyszałam, że można psu podawać wapno w syropie dla dzieci, jest słodki i nie trzeba do niego przekonywać [/quote] Wapno to już chyba po fakcie, kiedy pies zostanie pokąsany przez te potwory i pojawi się u niego reakcja alergiczna. Szczególnie bolesne są ukąszenia meszek, a miejsca po nich są b. obrzęknięte, zaczerwienione i swędzące. może nawet pojawić się gorączka. Ja wapno rozpuszczam w chudym bulionie - Sonia zjada go ze smakiem i nie czuje żadnego podejrzanego dodatku ;)
  24. [quote name='Reyes']Czepiacie sie poprawności językowej czy politycznej? Pies bez potwierdzonego pochodzenia jest mixem czyli kundlem, ja nie miałam oporów nazywać swoje koty burasami :roll: Grunt że kochane z nich były burasy...[/quote] Ja się czepiam tego, że niektórzy boją się nazwać rzeczy po imieniu. "Mix" dla nich brzmi szlachetniej niż "kundel" ;) Kiedy ktoś pyta, jakiej rasy jest moja Sonia, zawsze odpowiadam: "zwykły kundel". Jakoś nie mam z tym problemu. Kundel to kundel, a nie jakiś tam mix, Murzyn to Murzyn, a nie Afroamerykanin, a homoseksualista to homoseksualista, a nie kochający inaczej ;)
  25. [quote name='Agata_B']Ja osobiście nie lubię jak ktoś mówi "kundel"... nawet najzwyklejszy mieszaniec w schronisku nie podobny do żadnej rasy nie jest kundlem. Jest mieszańcem lub mixem ;) Wiadomo ze rodowód świadczy o przodkach psa i pies z rodowodem nie może zostać nawany kundlem, ale to nie znaczy ze pieski nierasowe są kundlami. ;)[/quote] A każdy Murzyn mieszkający w USA to Afroamerykanin :roll: Ach, ta polityczna poprawność... :roll:
×
×
  • Create New...