Jump to content
Dogomania

Vectra

Moderators
  • Posts

    13361
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    4

Everything posted by Vectra

  1. Gratuluje maluszków :multi: oj najbardziej to szacun dla Maroko , taki poród z przygodami - dodaje pokory na długi czas. U mnie miot to tak standard w ilości ;) ale to drugi , w sumie trzeci miot na pewnej karmie ;) i musiałam suki doić , tyle produkowały mleka. Szczególnie ruda Emila , ona by wykarmiła pół schroniska. To trzeci miot Marysi obecnie , no najmniej szczeniąt ;) ale poprzednio nie miała tyle mleka. Teraz dostają moje psy forza10 jeleń z ziemniakami dla szczeniaków i trzy różne suki ... taka sama zabawa w dojenie :evil_lol: Szczeniaki urodziły się o wadze 280 gram , obecnie mają 2 tygodnie i ważą od 920 - 960 gram :diabloti: [URL]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/994677_802767263082987_1908457809_n.jpg[/URL] i spojrzały na stary rok ten pierwszy i ostatni rok :) mój ulubieniec zwany Henryk :cool3: [URL]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1545057_803027336390313_225691123_n.jpg[/URL]
  2. ooo to ja muszę pochwalić matki rodzące , bo korzystają z porodówki. Ale zaczynają tam "mieszkać" chwilkę przed puszczeniem wód ;) bo do tego czasu , to w wyrze moim zalegają bestie tłuste i się rozpychają. Obecna matka o imieniu Maria i tak jest najbardziej kulturalna. Bo o ile granatem z mojego wyra na co dzień wywalić się nie da. To na czas cieczki czy porodu wynosi się do drugiego pokoju. Szczęśliwego Nowego Roku , dla wszystkim mam obecnych i oczekujących. Owocnych kryć , szczęśliwych lekkich porodów , zdrowych maluszków. I spełnienia wszelkich marzeń.
  3. wcale nie zazdroszczę Wam tych ostatnich dni , po prostu ich nienawidzę ;) przeżyję cieczkę spokojnie , krycie , oczekiwanie czy suczka zaszła w ciążę. Ale od jakiegoś 56 dnia , życia przewraca się do góry nogami :angryy: w nic rąk nie da się włożyć , bo nagle suka zaczyna udawać że rodzi :grins: nawet nie wiecie , jak bardzo szczęśliwa jestem , że to już PO .... i to już tydzień po. Nie wiem jak u Was , ale ja zawsze w każdym miocie mam ulubieńca :evil_lol: który rodząc się i ukazując moim oczom , obrywa imieniem ;) tym razem padło ... na tego kolegę :cool3: przedstawiam zatem uroczyście Henryka żarłaczno uciekiniarskiego ;) [url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1486820_799443520082028_1327778282_n.jpg[/url] a to jednostka wiecznie śpiąca ;) [url]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/1477480_799466920079688_1252586823_n.jpg[/url] PS ciekawe czy zobaczą nowy rok , na własne oczy :)
  4. ma najładniejszy baniaczek , a skarpetka jako bonusik ;) i białe znaczenie na szyi , zupełnie jak jego najwspanialszy wujo Franio :grins:
  5. to w kolejności jakiej się urodziły baba [url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/734201_795266853833028_764256914_n.jpg[/url] mój najpiękniejszy piesek [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/994083_795256780500702_495027953_n.jpg[/url] piesek [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/988457_795255733834140_971190840_n.jpg[/url] nie piesek [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/1501749_795275763832137_182896014_n.jpg[/url] i piesek [url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/t1/541749_795253243834389_1146640193_n.jpg[/url]
  6. Kaszanki są naj naj naj :loveu: czy klonik będzie , pewno tak ;) śliczny jest ten opacek :loveu: [url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/1533970_795132873846426_142187682_n.jpg[/url] [url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/960262_795133023846411_1408485767_n.jpg[/url] [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1476008_795133183846395_158518711_n.jpg[/url] [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1480696_795137240512656_131012709_n.jpg[/url] jak wrócę z arbajta , to je pocykam pojedynczo :)
  7. ja sobie z tej stronki korzystam ;) [URL]http://www.rr.sk/modules.php?name=Preg_kal[/URL]
  8. info o szczeniakach , to jest na fb :diabloti: no dobra ;) ostatniej nocy , Marysia wykluła 1400 gram staffików , w kolorze kaszankowym i jak to Marysia , która zawsze wszystko najładniej ... pobiła pozostałe nasze matki ilością samczyków :multi: mamy 3 chłopaków i 2 wnętry :diabloti: to jest chłopaczek :loveu: [url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1497682_794322787260768_1870385896_n.jpg[/url] [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/1505112_794321170594263_378799405_n.jpg[/url] bo w Marysi dżemie wilk :cool3: [url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1491658_794334983926215_628696747_n.jpg[/url] i taki ktoś [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1/1526629_794338397259207_1526261347_n.jpg[/url] wielka morda w tle [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1497504_794346327258414_1151900057_n.jpg[/url] pierworodna [url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/1525439_794384923921221_945211240_n.jpg[/url] a wujek Franciszek , życzy Wesołych Świąt [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/601642_794391423920571_755282129_n.jpg[/url]
  9. 7 tygodniowe stafficzki :hmmmm: ooo nie , niech one mają dwa dni cały czas :evil_lol: Zobacz Asiu i znowu mamy razem maluszki i ani ja ani Ty się nie odwiedzimy. By pooglądać szczeniaki ;) Baski są fajne , mi się też podobają - do dzięki Asiaczkowym baskom poznałam tą rasę. Muszą występować licznie :grins: wtedy jest efekt ;) jak obsiądą człowieka od stóp po grzywkę. Marysia nie jada swoich dzieci , ona w ogóle nie lubi surowego mięsa :grins: Mama zjadająca swoje dzieci , no napiszę Wam coś paskudnego. To mi siedzi od dziecka w głowie ( taki widok ) Dostałam chomiki - wtedy nie było mądrych książek , internetu i człowiek nie wiedział. No i chomiczki jak to parka , zrobiły "barabara" i Funia powiła różowe istoty. Ja z racji wieku , nie miałam wiedzy takiej , moi rodzice też. Że na czas ciąży należy wywalić samca. Inna sprawa , że ja dostałam dwie samiczki ... a że jeden okazał się Maciusiem ;) bywa No i pewnego ranka , zaglądam z wypiekami na twarzy jak tam ma się rodzina. Widok makabra mnie zastał ... samica zjadała swoje dzieci. Miałam lat może z 5 wtedy , ale pamiętam to nadal.
  10. Zawał , to jak suka depcze albo kładzie się na szczeniaki :cool3: Moje wszystkie suczki tak układają swoje dzieci ;) Naturalnie trzeba się przyzwyczaić do widoku szczyla w paszczy matki :diabloti: albo paszczy w obiektywie ;) [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1497504_794346327258414_1151900057_n.jpg[/url]
  11. No to już uffff :) Poród był "nudny" i jestem z tego bardzo zadowolona. Robiłam za widza ;) Mamy 5 maluszków , 3 pieski i 2 suczki ..... wszystkie ważyły 280 gram. zdrowe , rozdarte , ruchliwe i żarte :D [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/1505112_794321170594263_378799405_n.jpg[/url] 2 godziny po urodzeniu już taki kluch ;) [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1/1526629_794338397259207_1526261347_n.jpg[/url] Marysia wszystko po swojemu ;) dzieci układa wg własnego pomysłu [url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1491658_794334983926215_628696747_n.jpg[/url] ona je tak przekłada , chwile przed porodem następnego. Krzywdy nie robi ;) Dziękujemy za kciuki i trzymamy za kolejne rodzące !!!!
  12. Dzięki za kciuki i nadal poprosimy o więcej. 61 dzień , temp 36,5 - już nie chce jeść , zaległa w porodówce panna Marianna Ja chodzę na rzęsach , bo ona mi nie daje spać :mad: co przytknę głowę do poduchy , to mnie tłusty staffik wybudza. Jak siedzę , to Marysia śpi :grins: w ramach walki z nudą ;) przynajmniej sobie porządki w domu robię. Jamnicze , gratulacje !!! normalnie zazdroszczę , że jesteście już po :diabloti: najgorszy moment , te ostatnie dni :mdleje: Oby rodziła jak poprzednio , to będę w roli widza ;)
  13. my mamy dziś 59 dzień [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1480687_792417177451329_432810552_n.jpg[/url] poprzednio Mania rodziła , w 60 dniu :grins:
  14. póki co wlazła do kojca ;) [url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1526169_792417040784676_467780810_n.jpg[/url] [url]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1480687_792417177451329_432810552_n.jpg[/url]
  15. W poprzedniej ciąży , Marysia żarła cały czas za 10 ... przed porodem ze 3 dni odmawiała posiłku tym razem , całą ciążę była mega grymaśna .... bez dosmaczania nie dotknęła miski ... lub żądała karmienia z ręki :grins: a czym bliżej do rozwiązania , tym ma większy apetyt , dopomina się żarcia , michę czyści bez dosmaczaczy
  16. a wszelkie przepisy dziękuje :buzi: Mój ruch ? raczej Marysi decyzja. Marysia ma temp 37 stopni , nadal zasuwa za piłką ... jedyne co się zmieniło , to apetyt. Ona nie je , ona teraz wpierdziela jak wściekła. Suczki przed porodem , zazwyczaj nie mają apetytu już :grins: Asiu czytałam , gratuluje !!!
  17. No i luks , że teraz tyle programów o mieszaniu w garach , mam co oglądać ;) Kuchnia TV jest klawa :cool3: Mamuśka , dzięki za przepis - będę próbować. U mnie też tata był specjalista od tego ptaka .... wszystkie inne jego specjały , to ja pamiętam jak robić , ale o gęsi mi się nie wkodowało. Meble zrobione , historie kiedyś Ci opowiem , bo i zabawna też jest. U mnie ciągle jest zajęte :grins:
  18. Pewno że Roger jest cudowny , taki miał być :diabloti: Serio udał się chłopak , tak jak zapowiedziała jego hodowczyni ;) Poprosiłam o najfajniejszego i dostałam. Grzeczny jest , że aż grzeszy z tą grzecznością. Niewinne istoty z brzucha Marii Matki , to tak na dniach wylezą ;) Od dziś Marysia ma 37 stopni temp , czyli spadła .. co oznacza , że czas się zbliża ... wg książki bo Maria , ma wilczy apetyt , takiego nie miała całą ciążę , nadal dmucha za piłką i nikt jej nie powstrzyma. Teoretycznie nie powinna , ale w praktyce jest to niewykonalne , bo on MUSI :diabloti: Może się powtórzę , ale teraz to już najgorsze dni tylko zostały. Bo w każdej chwili może się zacząć to , co lubię naj :loveu: Nie powiem że się nie denerwuje , bo bym musiała kłamać. Zawsze są emocje , nie da się bez. Strasznie szybko mi to zleciało , to aż strach jak szybko. Gooopie pytanie zadam , może kto zajrzy kto wie i zna Potrzebuje fajny przepis , na pieczoną gęś :grins: Piekłam już kaczki i inne ptaszyska , ale gęsi jeszcze nie. A tak sobie kiedyś założyłam , że na każde święta , zrobię inne menu , co by nudą nie wiało na stole ;) Będę też się mierzyć , z rogalami marcińskmi :grins: farsz to tam ptyś , wyzwanie to ciasto , bo nigdy nie robiłam takiego. co ja zrobię , że ja uwielbiam mieszać w garach. Wiem że to nie modne zajęcie , ale jakie fascynujące :diabloti: Cudowny tydzień się zapowiada , bo musze zrobić porządki (tego nienawidzę) przyjąć poród , przygotować święta , no i niestety praca też mnie nie ominie. No i oczywiście , moje morgi do obrobienia, na wiejskim życiu .... mam już 100 lvl :grins: Pomijam , że po 4 miesięcznej batalii , w asyście i policji , udało mi się odebrać meble z renowacji ... te które zeżarł Boguś .... to nie moje były meble Ja zawsze muszę mieć wsio z przygodami :evil_lol:
  19. [quote name='Rosiczka']T Vectra, ma po prostu problem to zrozumieć i używa wciąż jednego argumentu że podpisanie umowy, oznacza brak wzajemnego zaufania. [/QUOTE] bzdura a czemu wkładasz mi coś pod palce , czego nie napisałam ? ja pisałam , że umowa nie daje gwarancji a przez zrozumienie , rozmowy - buduje się zaufanie które pozwala na nie wypisywania życzeń w punktach nie czepiać się słowa "życzeń"
  20. [quote name='Rosiczka'] Bardzo ciekawa jestem czy nabywców szczeniąt informujesz,[/QUOTE] to już musisz u źródeł pytać , moje słowa mogą być dla Ciebie mało wiarygodne ale ze swojej strony odpowiem Ci , że tak owszem informuje nawet o nr buta dlatego znam i nr butów nabywców , bo rozmawiamy na każdy temat dlatego policja ma wolne :) o czym również pisałam na samym początku i kilkaset razy ale widać za mało sensacyjne to było ale już taka policja , wywołała wypieki Policja jest bardzo przydatną instytucją , tylko trzeba umieć korzystać w między tu klepaniem , załatwiłam dzięki pomocy policji , odbiór pewnych rzeczy , które ktoś sobie przywłaszczył nie była to kradzież , przyjął by wykonać usługę i uchylał się od wydania mojej własności nie mieliśmy umowy :grins: no wtedy to faktycznie sąd tylko by został ;) i nie mam zwyczaju wpadać do nikogo z hukiem , użycie policji czy innej władzy jest ostatecznością bo różne ludzie mają wypadki losowe i czasem nam się wydaje , że ktoś nas robi w konia , a serio tak nie jest tak było w przypadku mojej własności , no ale się udało
  21. [quote name='a_niusia']ty w tej dyskusji nie podalas ani jednego merytorycznego argumentu. naprawde ANI JEDNEGO.[/QUOTE] mnie anusiu , takie podszczypywanie w pięty nie łaskocze a każdy rozumie jak chce zrozumieć , takie mamy prawo ;) moje argumenty oczywiście , że będą tu hejtowane , bo mam inne zdanie i nie skaczę - tak tak , umowy są boskie i jedyne w swoim rodzaju:loveu: żebyś znowu nie wyskoczyła ze swoim , mówię o umowach z punktami " to wolno , to wolno , tego nie wolno " nie myl zapisu o przeniesieniu własności i ceny za szczenię , bo nie o tym była zupełnie mowa ale przeinaczyłaś na swoje , że dla mnie nabywca jest iksiksiński akurat cena szczeniaka najmniej wpływa na jego dalszy los ;) może u was jest inaczej , nie wiem no i zaczniemy od nowa , a teraz mi się nie chce muszę obiadek mężusiowi ugotować :grins:
  22. fakt , argumenty się skończyły mimo wszystko miłego dnia i owocnych dyskusji ;)
  23. [quote name='a_niusia']nie, vectro. aby ludzie cie rozumieli musisz zaczac pisac gramatycznie, ortograficznie i mertorycznie, a nie unosic sie tam, gdzie wszyscy dyskutuja merytorycznie, pozwalac sobie na wycieczki personalne itd. po prostu: przestan sprowadzac dyskusje do slabego poziomu, bo jesli ktos belkocze "z pod dupy", to taka osoba w tym watu jestes wlasnie ty.[/QUOTE] alt i shift - takie guziczki na klawiaturze zanim więc zaczniesz poprawiać mój jazyk polsky , popraw swój
  24. a to nie jest normalne czasem , że nabywcy szczenięcia , okazuje się całą dokumentacje do wglądu ? do tego trzeba spisywać kolejne punkty ? pies rasowy , to nie jest trampek nieznanego pochodzenia , również posiada swoje imię , nr , dokumenty które wydaje się nabywcy jakoś nie wyobrażam sobie , w jaki sposób można się wyprzeć swojego wyhodowanka .... metryka , tam są dane hodowcy i nie wkręcajcie teraz się na wzajem , bo zabawa owszem przednia bo to pisałam , co innego jest paragon , co innego zapis koncertu życzeń , pod tym paragonem który no powiedzmy można nazwać fakturą , gdyż jest to dokument zawierający dane obu stron. Piękny post #378 Vectra nic nie sprowadziła , tylko wywołała dyskusje na temat gwarancji pisemnych jakie daje hodowcy umowa odnośnie 3 cacibów i życia na łańcuchu więc tu towarzystwo dzielnie i wiernie , upierało się że taki zapis daje gwarancję jedyną i słuszną a brak tego zapisu jej nie daje Ja napisałam że wystarcza mi i nabywcą , umowa ustna w tych kwestiach pisałam też , ale to już nie mogło wywołać wypieków - że na życzenie nabywcy , możemy sporządzić wszelkie umowy , ile pomysłów nam do głowy wpadnie to co gwarantujemy nabywcy , też jest tak samo ważne i istotne i nabywca ma prawo czuć się bezpiecznie stąd moje pytanie jakie są zapisy .... bo były o 3 cacibach o rozmnażaniu a nie było nic co hodowca da w zamian ... bo to za dużo pisania ,a różne wypadki losowe się zdarzają nie uczciwe trochę nie ? dobra mogę być pseuduchem , ale przynajmniej mogę śmiało nabywcom w oczy patrzeć bo zaufanie buduje się na porozumieniu , zrozumieniu .... a nie stercie papierków i punkach w umowie dlatego mam psy też od pseuduchów , bo nie żądał papierków - obowiązuje nas umowa ustna , bo obie strony na taką formę umowy przystały
×
×
  • Create New...