-
Posts
11625 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
48
Everything posted by elficzkowa
-
Bond. Pies Bond. Dołączył do swojej asystentki Gaji za TM
elficzkowa replied to Bjuta's topic in Już w nowym domu...
-
Henio znalazl wspanialy dom :) Wszyscy sie ciesza :)
elficzkowa replied to Szarotka's topic in Już w nowym domu
-
-
Loluś w pieluszkach szuka wyjątkowego domu !!
elficzkowa replied to togaa's topic in Psy do adopcji / znalezione
-
Demencja i Pieniek stare pierniki do adopcji
elficzkowa replied to beka's topic in Psy do adopcji / znalezione
Wesołych Świąt -
Mini 2 szczeniaczki ratlerek/chihuahua JUŻ W DOMACH
elficzkowa replied to mshume's topic in Już w nowym domu
-
Maleńka Tosia (obecnie Gaja) już w swoim domku:-)
elficzkowa replied to Ewa Marta's topic in Już w nowym domu
-
Jego cały świat to łańcuch i buda – Kuba czeka na cud
elficzkowa replied to Tola's topic in Psy do adopcji / znalezione
Wydaje mi się, że zabiłabym dziada. Staram się trzeźwo myśleć ale czasami się nie da. Kubusiu :calus: :calus: :calus: niech Twój los sie odmieni. Co robić ?! Tolu jesteś wspaniała, że byłaś u Kuby a jednocześnie zobaczenie takie widoku i niemoc jest czymś strasznym. -
Jego cały świat to łańcuch i buda – Kuba czeka na cud
elficzkowa replied to Tola's topic in Psy do adopcji / znalezione
Tolu, mogłabyś na pw podać dokładnie gdzie jest Kuba ? Mieszkam pod Tomaszowem Lub. ale może mam kogoś znajomego w okolicach gdzie mieszka Kuba, kto mógłby pomóc. Cudny, spragniony miłości psiak u wariata ! Niektórych to tylko na bezludną wyspę bez możliwości powrotu. -
Co mówi lekarz ? Jakie są rokowania ? Jak można mu pomóc ? Maksiulku :calus:
-
Dziadek Mars chory na Cushinga - odszedł za TM [*]
elficzkowa replied to yolanovi's topic in Już w nowym domu...
Kochany Marsi k :kiss_2: ! Pewnie to będą jego pierwsze, prawdziwe Święta w cieple i spokoju i jeszcze obok kogoś, komu jego los nie jest obojętny ! :klacz: -
Aniela - posłaniec aniołów, więc niech niesie radość staruszkowi ! Zdrówka dla chłopaków ! :kiss_2:
-
Oby nic poważnego. U mojego Tezeusza (kot) przetoki z zewnątrz wyglądały ładnie a okazało się, że wewnątrz pod skóra już tak ładnie nie było. Trzeba było ciąć i oczyszczać. Do Tezeusza ktoś strzelał ze śrutu, na grzbiecie miał skórę jak sito i pogruchotaną łapkę. Trzeba było go bandażować prawie całego i wyglądał jak mumia. Wyszedł z tego i odszedł dużo później ze starości.