-
Posts
4250 -
Joined
-
Last visited
evita.'s Achievements
Single Status Update
-
Dzisiaj kiedy zajrzałam na wątek Borysa przeżyłam szok. Nie znalazłam mojego ostatniego wpisu, który był pod postem Aldrumki i o ile pamiętam to kilka razy robiłam edycję i pisałam to chyba już na str58. W poszukiwaniu tego swojego postu nacisnęłam na krzyżyk pod postem Aldrumi i o dziwo na moment go odnalazłam. Wyglądało to jakby napisała go Aldrumka. W szoku zrobiłam cofnij i jak drugi raz kliknęłam,to mój wpis już znikł. Nie zdążyłam go skopiować, a teraz piszę już też drugi raz bo to co napisałam mi ociekło. Nauczona tym doświadczeniem piszę w tekstowym i wkleję.
Przez dłuższy okres czasu nie miałam ani siły ani głowy, żeby tu zajrzeć i coś wpisać. Przegraliśmy z Boryskiem wojnę. Nie zdążył nawet skorzystać z wózka, który mu kupiłam.
Tylko raz czy dwa był do niego przypięty. Odszedł cicho rano, bez bólu. Przegraliśmy tą walkę.
Teraz już jak pomyślę, to wiem, że skończyła się jego męka. Te upały. duchota dobijały. Nie zawsze w porę udało się zauważyć, że słońce się przesunęło i Borys znowu leży na słońcu.
Myślę, że chociaż serce boli to zima dla niego byłaby nie mniej ciężka.
Odszedł Borys pozostała Sara, Toja, Puft no i Aszka z Rudym. Toja jak dwa razy dziennie weźmie swój Miliryn 120 na moczówkę to żyje jak zdrowy piesek. Ze strachem myślę, żeby któreś następny nie zachorował.
Jeżeli chodzi o Skarpetę Owczarkową to przyznanych pieniążków nie wykorzystałam. Nie miałam głowy do tego. Zanim pomyślałam to już paragon miałam w ręku.
W poście swoim poinformowałam też , że likwiduję konto Borysa, żeby nie obciążali mnie za jego prowadzenie. Jeżeli ktoś zechce jakąś sumą wesprzeć Aszkę i Rudego to utworzę subkonto w moim koncie i podam jego numer.
Wszystkim. którzy odwiedzali wątek Borysa , wspierali nas wpisami czy finansowo bardzo dziękuję .
Zapraszam serdecznie chociaż czasami do odwiedzania wątków Aszki, Rudego i maluchów