Jump to content
Dogomania

AśkaK

Members
  • Posts

    4351
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by AśkaK

  1. Śliczne, małe Koksiątko!!! Zdrowiej szybko Koksiku to poznasz Rudaska :wink: :lol:
    ania14p, żeby Cię tylko o wariactwo nie posądzili :D Bo moja babcia miała taką przygodę: opiekowała się Rudym pod naszą nieobecność, Rudy w "kieliszku" żeby nie lizał chorej łapki, wyszli na spacer. Dzień był gorący i słoneczny. Babcia patrzy, a 50 m.przed nią robotnicy drogowi, stanęłi i smieją się do rozpuku. I słyszy jak jeden mówi z całą powagą: "Patrzecie, k..., baba zgłupiała, psu kapelusz od słońca założyła!"
    hahaha! :lol: :lol: :lol: Babcia się usmiała a potem kulturalnie panom wyjaśniła, że nie zwariowała i że to nie jest kapelusz... :D

  2. ach! Aniu! To wspaniale!!! :klacz: Nie ma co się martwić tylko radować trzeba! Zobaczysz, Koksik bedzie jeszcze szczęśliwszy (o ile to w ogóle jest jeszcze możliwe ;-) ) bo teraz będzie mógł na Bezunię dokładniej spoglądać! i drugi raz się chłopak zakocha, bo widziana dwoma psimi oczkami jest pewnie jeszcze piękniejsza! :wink: :lol:

    A tak na poważnie to wiem co przeżywasz Aniu, jak mi Rudaska usypiali do szycia łapki to mało z siebie nie wyszłam z tych nerwów! Wszystkie najgorsze pytania przychodzą wtedy człowiekowi do głowy, "Czy się obudzi; A może chory na serce i ta narkoza go zabije?!; A czy lekarz nie poda za dużo środka nasennego..?!" Ostatnio to mało nie zemdlałam! :-? :lol: A wszystko to, jak się później okazuje, zupełnie niepotrzebnie! Bo kiedyś miałam pieska z chorym serduszkiem, z kłopotami z oddychaniem i już nie młodego, a zabieg przeszedł doskonale i szybko wrócił do formy!!!
    Tak więc uszka do góry! Myślimy ciepło o Koksiku! i trzymamy :kciuki:
    Asia i Rudy

  3. an3czka - nie "przemoc zwalczać przemocą", chyba nie zrozumiałaś o co mi chodzi. Niech idą na szkolenie z psiakiem właśnie po to by przemocy wcale nie było! A z tym krzyczeniem na psa to źle się wyraziłam, moja wina :wink: :) Bo nie o krzyczenie mi chodziło lecz o bycie zdecydowanym a nie "miłym" i -kiedy trzeba- podniesienie głosu, a nie "proszenie". Dobrze wychowane psiaki, znające swoje miejsce w stadzie zrobią wszystko o co Pani/Pan go poproszą, czy to miłym głosem czy szeptem. Ale ten psiak najwyraźniej taki nie jest i z opisu wynika że zmierza ku przeciwnemu. Szkolenie jak najbardziej wskazane!

  4. Warczał na Ciebie - nie dobrze. Warczał na małe dzieci - jeszcze gorzej!!!
    Wygląda na to że właścicielki, choć są miłe, to jednak niezbyt rozumne, a to ich miłe usposobienie może przyczynić się do tragedii... Warto by było im to uświadomić, bardzo Cię do tego zachęcam! :) Jeśli same nie potrafią ułożyć psa to zdecydowanie powinny wybrać się z nim na szkolenie - tam nauczą się zdecydowania, fachowcy pokażą im, że ostre krzyknięcie na psa nie robi mu krzywdy a czasem może przynieść wielką korzyść. Na pewno lepiej na psa 10 razy nakrzyczeć za agresję niż usypiać go, bo kogoś pogryzł... Porozmawiaj poważnie z tymi paniami bo wygląda na to że bardzo bagatelizują sprawę!
    Pozdrawiam!

  5. na pewno się spotkamy, Rudeńkiowi przydałaby się para przyjaznych psich uszu do słuchania o psich ploteczkach, a najlepiej dwie pary!!! ;-)
    A jak Bezę zobaczy to się chłopak zakocha! oj, bo kochliwy jest mocno! A to taka piękna panna!!! :D
    Tylko wciąż czasu brak żeby to wszystko do kupy poskładać - wyjazdy, przyjazdy, rozpakowanie, pranie, spotkania z rodziną i znajomymi, bo kazdy chce piesia zobaczyć :lol: i tak nam ucieka dzień za dniem, a bardzo byśmy chcieli w końcu jakiś dogomaniaków poznać! :D
    Najchętniej Anię z Bezą i Koksem! ;-)

  6. Kurde!!!
    Ja też chcę jechać!!!!!!!!!!!!!
    Ale macie zaje...istą miejscówkę, no cudo!!!!!!!!!!
    Bawcie się dobrze! :lol: i kacorka utrzymujcie na możliwie znośnym poziomie ;-) :lol: żeby sił na następny dzień starczyło żeby się pchać pod tą górkę z nową flaszeczką ;-) :D A za rok to ja też się z Rudym i TZ piszemy! :lol:

  7. Nie, nie, Aniu! Nic nie pomyliłam! Może po prostu nie wyraziłam się jasno :-? jakiś czas temu zaczęłam przeglądać historie piesków które już znalazły dom, ale historii koksa nie doczytałam i nie wiedziałam, u kogo jest... a bardzo zapadł mi w pamięci i ciekawa byłam, co to za fajni ludzie go wzięli. No i teraz czytam sobie dalej, a tu ania14p!
    pozdrowionka!!!!!!!

  8. Aniu!!!!!! To Koksik jest u Ciebie???!!!!! Jak wspaniale!!!
    Ja jeszcze przed naszym urlopem czytałam pierwsze strony o Koksiku i nie zdążyłam doczytać, a tu proszę - znana mi z forum, sympatyczna osóbka przygarnęła psiaka o którym rozmyślałam :-) Ależ cudownie mały jest ten świat!!! :lol: :lol: :lol:
    Gorące pozdrowienia dla całej Waszej wspaniałej rodzinki!!!
    Asia i Rudy :)

  9. Cześć nefeszka!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Jejciu, jaka ta maleńka Twoja dziewczynka jest słodziutka!!! :D
    Przejrzałam wszystkie fotki, cudo!!!
    hehe, do pozowania to ma smykałkę ta mała, nic tylko fotografować!

    Dziękuję Ci nefeszka za fotki Rudego, są super!!!

    A dla niewtajemniczonych to powiem, że ja to osobiście małą Liko widziałam!!!!!!! 8) :lol: :lol: :lol:
    Szczęściara ze mnie, co?! :wink:
    A futerko to ma tak mięciutkie, i łapeczki takie słodkie.......a uszka takie malutkie!!!ach!!!
    I ani duże psy jej nie straszne, ani koniki, dzielna dziewczynka! :D
    Widziałam na własne oczy! 8) :D

    Pozdrawiam Was serdecznie!!!!!!!!
    My nefeszka wkrótce znowu wyjeżdżamy, za 6 dni, Ruduś miał mały wypadek ale o tym na forum ;-) A po wakacjach będzie super się umówić na jakiś spacerek :) Liko podrośnie to Ruduś się zakocha :D

    Papapa!!!

×
×
  • Create New...