Jump to content
Dogomania

Irviers

Members
  • Posts

    1232
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Irviers

  1. Martens ale jak juz napisalam- suczka od poniedziałku wróciła do zdrowia zupelnie :) Szaleje, szczeka i zyc nam nie daje ;)
  2. Suczka wczesniej nie miala problemów. Rozmawialiśmy z lekarzem- jego teoria jest taka że suka poroniła w bardzo poznej ciązy (szczeniaki były zdolne do jeszcze ok 10 godzinnego zycia)- wlasciwie to poronienie otarło sie o normalny porod- zabrakło kilku dni. Suka na skutek cesarskiego ciecia mogla "nie zdawac sobie sprawy" z tego ze już jest po porodzie. Nie chciała zajmowac sie szczeniakami- byc moze nie uswiadamiała sobie ze to jej wlasne (?) Przyczyną wczesnego porodu byla smierc szczeniaka- był juz zbyt duży aby go zresorbowac- wiec suka odrzuciła go z organizmu (i wlasciwie całe szczescie bo nie chce nawet myslec co by było gdyby donosila ciąze zapewne suka nie bylaby juz do odratowania po tak silnym zatruciu organizmu). Martens- w czasie ciąży traktowalismy suczkę w ten sam sposob jak przed kryciem. Jedyne zmiana (wprowadzona jeszcze przed kryciem) to zmiana miejsca snu- z łóżka na klatkę. A po operacji.. na codzien poswiecamy psom bardzo duzo czasu- wiec w tym wzgledzie nie bylo istotnych roznic w naszym stosunku do suki. Nie bylo rozczulania, glaskania itd- głównie ze względu na proby wstrzymania laktacji. Jednak na pewno zmienilismy nasze zachowanie do suczki- z powodu jej depresji.
  3. Dorisimo! Wielkie dzięki- nie wiadomo kiedy się przyda. Chociaz nam w Krakowie to nic nie daje bo jednak sama droga jest dla takich maluchow zbyt wyczerpująca.
  4. Noelani trzymamy mocno kciuki!!!!!!!!!!!! Lada moment bedziesz sie chwalila :)
  5. Martens wszystkiego probowalismy i naprawdę NIC ją nie ruszało... Ale wyobraźcie sobie ze wczoraj - dzien na ktory miala wyznaczoną datę prawidlowego porodu- Kiwi kolo poludnia przez ponad 2 godziny "kopała dziury" w całym mieszkaniu- w dywanach, fotelach itd... Zaraz potem odzyskała dawny "humor"- zaczela bawic sie z drugim psem, przynosila zabawki zeby jej rzucac, szczekala przez balkon i... zjadła 2 michy suchej karmy!!!! a rano plula miesem!! Naprawde nieprawdopodobne! Wyglada na to ze ona nadal "myslala" ze jest w ciazy!! a wczoraj "urodzila"... Trudno mi w to uwierzyc bo cała depresja przeszla w przeciągu chwili!!! ciągle mnie zadziwiają te nasze psiaki!
  6. Mamy duzy problem z naszą suczką Kiwi. Suczka ma 2,5 roku jest rasy sznaucer miniaturowy. Jest bardzo dominującą suką, bardzo żywiołową.. a wlasciwie to nie jest a była. Tydzień temu, w sobote wieczorem, ok 10 dni przed terminem Kiwi zaczęła rodzic. Na szybko przygotowałam jej w kuchni miejsce gdzie będzie mogla spokojnie urodzic ( mielismy jeszcze sporo czasu do rozwiazania wiec kojec nie zostal jeszcze zlozony). Po 3 godzinach akcja porodowa ustała. Pojechalismy do lekarza i na miejscu okazało sie ze konieczne jest cesarskie ciecie. Suczka musiala zostac w szpitalu do rana (operacja odbyla sie o godzinie 1 w nocy). Na swiat przyszly 2 żywe szczeniaki- jednak jeszcze w szpitalu lekarz probowal je przystawiac do suki- Kiwi nie byla zupelnie zainteresowana (to byly bardzo slabe wczesniaki). Rano zabralismy cała trójkę do domu. Szczenieta niestety w przeciągu kilku godzin odeszły. Została Kiwi bez szczeniąt. I ogromny problem. Od tamtego czasu (juz tydzien) suczka jest bardzo bardzo osowiała- całymi dnaimi lezy- nie wstaje nawet do picia. Zrobilismy jej wszystkie badania poniewaz myslalam ze moze cos jej dolega fizycznie- jednak nie- wszystko jest dobrze. Lekarze stwierdzili depresje. Duzo teraz spacerujemy, bawimy sie- na spacerkach jest prawie taka jak dawniej. Za to w domu odrazu "opada z sil"... idzie na lozko i tam lezy do nastepnego spaceru. Nic nie chce jesc... nawet miesa (a jako pies chowany na suchym dawniej za mięsko zrobilaby wszystko). Kiwi spi w klatce. Dawnymi czasy gdy nie miala apetytu poprostu wstawialam jej miske z karmą na noc do klatki i zawsze rano miska byla pusta. Pomyslalam ze teraz tez tak zrobię- jednak w nocy Kiwi najpierw powyciagała z pod siebie wszystkie kocyki i zakopała w nich miskę z jedzeniem.A pozniej gdy zabrałam te koce- wywróciła miskę do góry dnem i popiskiwała zebym ją z klatki wypusiła. Od tamtego czasu nie weszła ani razu do kuchni- zapewne kojarzy jej sie z porodem. Nie wiem co mam zrobic aby jej pomoc- naprawde przykro patrzec gdy tak całymi dniami lezy bez zycia ... Nie wiem czy przyczyną jest brak szczeniąt (w koncu je odrzuciła ale hormony robią swoje), czy moze sam porod i operacja- na pewno ciezko tez przezyła te kilka godzin w szpitalnej klatce- ona jest suczką bardzo do mnie przywiazaną (niestety nie moglam z nią zostac w szpitalu) i zle znosi samotnosc. Probuje zabaw w domu ale w ogole ją to nie rusza- popatrzy na mnie i kladzie sie spac. a wczesniej.... ech szkoda mowic... nie poznaję jej. Lekarze powiedzieli ze jesli nie przejdzie jej wkrotce - bedziemy stosowac leki antydepresyjne (dla psow oczywiscie). Moze ktos nam cos doradzi?
  7. Pomaga smarowanie okolic sutków jodyną- ale musisz pilnowac zeby sktóra za bardzo nie wysuszyła się - jesli tak sie stanie- nasmarowac ją oliwką dla dzieci. Mozesz tez smarowac sutki altacetem- polecam w żelu. na zatrzymanie laktacji- galastop dostepny u weta.
  8. Boksiedwa :) wszystkie Wasze szczeniory przesliczne!!! Czekamy wiec na naprawe aparatu!! Nie wiem dziewczyny jak Wy sie z tymi maluchami rozstajecie!! Ja do swoich sie przez 2-3 godziny strasznie przywiązałam i nie wiem czy bym je oddała gdyby dorosły. Ja poprostu chyba nie nadaje sie na hodowce- bo wylądowałabym z 30 psami z tym samym rodowodem w koncu ;) Dorisiomo! Dokladnie - lepiej ze teraz odeszły niz gdyby pozniej mialy miec jakies poważne problemy zdrowotne. Teraz z kolei z 3 sznaucerkowymi aniolkami mamy takie wsparcie ze moze byc tylko lepiej!!! :) Tak z ciekawości chcialam sie zapytac- czy jest gdzies w Polsce jakas klinika ktora zajmuje sie szczeniaczkami wczesniakami? czy są juz inkubatory dla piesków?
  9. Sunieczka wyglaskana- troszke nam oslabla- dostala juz wapno bo byc moze nadchodzi teczyczka... no i zaczelismy podawac galastop na zatrzymanie laktacji. Haniago... u nas problem "teskonty" suni za dziecmi rozwiazany- nie urodzila ich i nie zaakceptowala bo byly za slabe.... ale jest osowiale- w koncu horomonow nie oszukamy. Boksiedwa- wstawiaj zdjecie Waszej suni!!! Na pewno jest wyjatkowa skoro nikt nie jest godzien ją miec :)
  10. Niestety takie zycie :-(:-(:-(:-( Nic mi juz maluszków nie zwroci... Musze sie zając czyms innym bo przez ostatnie tygodnie tylko szczeniaczki mialam w glowie. Ale wątek jest o radosnych sprawach !!!!!!!! Wiec teraz czekajmy na kolejne szczeniaczki!! Trzymam kciuki za wszystkie ciezarówki!!!!!!! Sledzimy na biezaco watek i kibiucjemy wszystkim wlascicielom!!!!
  11. Niestety :( nasze pierwsze szczeniaczki i przezyly tylko kilka godzin ;-((( Nigdy nie myslalam ze tak to sie skonczy. Kiwi na szczęście czuje sie bardzo dobrze. tzn... na tyle dobrze na ile mozna sie czuc po operacji. Szczerze powiedziawszy myślałam ze będzie gorzej z nią. Teraz cały czas odpoczywa- szczęście w nieszczęściu ze odrzuciła mlode wiec teraz nie cierpi z powodu ich straty.... ale marne pocieszczenie. Cieszymy sie jednak ze Kiwunia jest zdrowa!!!!
  12. Wczoraj ,o 21, Kiwi w 54 dniu niespodziewanie dostala skurczy- 10 minut pozniej wyszedł do polowy pecherz (bez szczeniaka)- pozniej przez 3 godziny nic- skonczylo się w szpitalu na cesarskim cieciu. Przyczyną tak wczesnego porodu byl martwy szczeniak którego Kiwi chciala sie pozbyc. 2 pozostałe szczeniaczki (chłopcy) zyli- bardzo słabi, łysi, z problemami z oddychaniem. Dzis rano pojechalismy do szpitala po Kiwi i podejslismy decyzje czy usypiamy malce czy proboujemy ratowac. Postanowilismy ze bedziemy walczyc. niestety pierwszy chlopaczek umarł w samochodzie juz. Drugi zyl jeszcze 4 godziny i kilkanascie minut temu także nas opuscil [IMG]http://fmz.forall.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] takze mamy teraz 3 sznaucerkowe aniołki [IMG]http://fmz.forall.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] w domu rozpacz
  13. Pytałam tylko teoretycznie . Nie widze powodu do tego aby sie aż tak denerwowac :evil_lol::evil_lol: a Wy na każde pytanie "bycmozezwolennika" odpowiadacie bardzo nerwowo. I skąd nagle temat Orsini????????????????? :crazyeye::crazyeye:
  14. taaa.. spodziewałam sie takiej odpowiedzi :evil_lol::evil_lol: bardzo rzeczowa i emocjonalna Jakbys Berek nie zauważył to nie pytałam o to czy taki hodowca ma sprzedac szczeniaka czy nie - tylko o to czy ciac mu ogon w pierwszych godzinach zycia czy zostawic i niech już mu na miejscu, w wieku tych 3-4 miesiecy, utną . Jesli odpowiedz ma byc w podobnym tonie jak poprzednia to mozesz w ogole nie odpowiadac :)
  15. nie chodzi o kase tylko rozwoj/ promowanie hodowli za granicą.
  16. A co np w wypadku gdy ktos, np z usa, zamierza kupic od Was psa? Lepiej uciac ogon odrazu po urodzeniu malenkiemu szczeniakowi czy moze zostawic naturalnego wiedząc ze i tak ogon zostanie uciety... tyle ze juz w wieku kilku miesiecy??
  17. Spiesze donieśc że Kiwunia czuję się już b. dobrze!!!! Po lekarstwach podanych przez lekarza- troszkę jej się poprawiło- tzn gdy ją postawiłam na nogach- potrafiła się już na nich utrzymac i nawet troszke pochodzic. Okazało się ze znajoma miała podobne problemy ze swoją sznaucerką i ze w razie takich dolegliwosci pomaga zwykłe ludzkie wapno (takie w tabletkach musujące- rozpuszcza sie w małej ilosci wody i najlepiej strzykawką do pyszczka). I rzeczywiscie do wieczora praktycznie Kiwi wszystko przeszło- nawet kilka razy sama wstała :) Dzisiaj rano jest jak nowo narodzona. Nawet kilka razy rozpędziła się i wskoczyła na łóżko (ku mojemu przerazeniu) Ale strachu sie najadłam!!!!!! Mam jeszcze pytanie- jak wygląda czop śluzowy? Od wczoraj Kiwi wypływa taki ciągący się śluz- możliwe ze to juz to? dzis 53 dzien od 1 krycia
  18. Dziekuje za podpwoedz! Ale teraz mam ogromny problem.. jestem zrozpaczona :-(:-(:-(:-(:-( pozwole sobie skopiowac moj post z forum sznaucerów Mam ogromny problem :(( Mam nadzieje ze ktos z Was mi pomoze, cos poradzi [IMG]http://e-psy.pl/images/smiles/msn-cry.gif[/IMG] [IMG]http://e-psy.pl/images/smiles/msn-cry.gif[/IMG] Chodzi o mojego Kiwaczka. Od dzisiaj rana nie moze stanac na łapkach :(( Dosłownie jakby była sparalizowana. Gdy ją wołam i zachęcam to widac ze probuje wstac ale nie moze :( Probowałam też ją postawic "siłą" tzn podnosilam i stawiałam na ziemi ale miala cały czas podkulone tylnie łapki. Z przednimi jest lepiej- kilka razy udało jej sie stanąc na przednich ale dupci juz nie podniesie :( Oczywiscie odrazu pojechalismy do kliniki. Kiwi została zbadana i wlasciwie poza tymi objawami nic jej nie dolega (ciąza rozwija sie prawidłowo, wszystkie szczeniaki zywe, nie ma krwotoku, podejrzanie zbierających się płynów, gorączki, zbyt niskiej temperatury, nie rozpoczał sie poród, nie ma zadnych wycieków, apetyt ma, wet wykluczył dolegliwosci na tle neurologicznym- wszystkie odruchy prawidłowe, nie jest to tez spowodowane niedoborem magnezu itd). Lekarz powiedzial ze nigdy się z takim przypadkiem nie spotkał. Poki co Kiwi dostała "lekkie" środki przeciwbolowe (przez ciąże nie za bardzo można je podawac, tak samo rozkurczowe), i kilka zastrzyków z witaminami. Przez cały czas Kiwi nie wstawala- lekarz wyszedł z nami przed szpital- probowalismy ja roznymi sposobami postawic na nogi- bezskutecznie. Weterynarz powiedzial ze pozostaje nam czekac- jesli jej sie nie poprawi po lekarstwach to wieczorem znow mamy przyjechac- tym razem na kroplowke. Najlepiej byloby ją zostawic w szpitalu ale lekarz powiedzial ze to byłby b. duzy stres dla suczki w ciąży. jakis czas temu wyszlam z nią na spacer i znow "silą" ją postawilam- stała kilka chwil i nawet przeszla kilka kroków- wreszcie sie wysikała i zrobila kupe. ale teraz znow nie moze wstac :(( Moze ktos sie spotkał z czyms takim i cos nam podpowie??
  19. Noelani ślicznie!!! :) Nie mogę się doczekac już maluszków!!! Kiwulec teraz z dnia na dzien bardzo przybiera na wielkosci... w porownaniu do dzisiaj to wczoraj byla szczuplutka ;-) mam nadzieje ze to tylko wody plodowe :evil_lol::evil_lol: Dzisiaj wreszcie sie zebrałam i pojechałam zamowic deski na kojec!! Tylko teraz mam problem. Kojec będzie prostokątny z 4 ściankami. Chciałam aby jedna ścianka była ruchoma tzn żeby była umieszczona na takich prowadnicach (torach) żeby łatwo było poszczególne elemrnty wsuwac i wyciagac. Tylko nie za bardzo wiem jak sie te prowadnice nazywają i gdzie to można kupic- w kilku sklepach pytałam ale nia mają. Moze ktos kupowal cos takiego i coś podpowie :) Najlepiej w Krakowie :)
  20. lidush!! Malenstwa przesliczne!! jak Ci sie chowają? :) jak tam nasze ciezarne? :) u nas licząc od pierwszego krycia, dzis juz 50 dni. Kiwi cos przeszła ochota na jedzenie- cos tam dziabnie ale nie wiele. Wczoraj poczułam pierwsze ruchy malych sznaucerków :-) ale trzeba długo i uwaznie czekac bo są narazie bardzo mało wyczuwalne... reszta mojej rodziny nic nie czuje :evil_lol: od kilku dni znoszę Kiwulca ze schodów- do góry śmiga sama. A to moja ciezarówka :evil_lol::evil_lol: [url]http://img443.imageshack.us/my.php?image=kiwistojciazacz0.jpg[/url]
  21. Lisica sory ale po co odrazu tak sie denerwujesz? nie umiesz kulturalnie dyskutowac? odrazu wyjeżdzasz z tekstami typu "porąbało Was". Nawet dokładnie wątku nie przeczytałas sądząc z Twojej wypowiedzi- to pewnie dlatego ze w sekunde potrafisz wpasc w szał. Nikt tutaj nikogo nie obgaduje- omawiany jest tylko problem podwójnego handlingu!!!!! który niewątpliwie problemem jest! bo słychac Was na pol terenu wystawy!!! Uszanujcie innych wystawców bo my niekoniecznie chcemy spedzac weekend wsrod wrzasków i krzyków gdy nie słychac nawet własnych myśli. I nie jest to niczyj wymysł bo rzeczywiscie zachowanie owczarkarzy jest bardzo męczące i przeszkadza bardzo wielu ludziom. Ja równiez rozumiem to ze onki musza byc wystawiane w inny sposob ale nie przeszkadzajcie przy tym innym wystawiającym!!! Pomyslcie o tym ze psy na sąsiednim ringu zamiast słuchac swojego handlera zwaracją uwagę na znacznie ciekawsze wg nich wrzaski obok. Chyba nie uważacie ze to jest w porzadku? Dla mnie ludzie mogą wystawiac swoje psy nawet nago - nic mi do tego. Napisałam tylko o tym dlatego ze ktos wczensiej twierdzil ze dres jest jedynym słusznym sporotwym strojem. Jesli ktoś chce miec taki wizerunek a nie inny - prosze bardzo!! jeszcze raz powiem - nic mi do tego!!
  22. Zauwazyłam ze niektórzy wypowiadający sie w tym temacie owczarkarze dzielą psy na ONy i całą resztę ( czyli malenkie pieseczki w kokardkach, piżamkach, noszone w torebce ) :shake::shake: Moje psy nigdy żadnych kokardek, szlafroczków itp nie nosily i nigdy nie będą. Jedna z osób skrytykowała nawet to że male rasy wystawiane są na stolikach!! (a to nic innego jak ukłon w strone sędziego zeby nie musiał kłasc się na ziemi aby zaglądnac w zęby). A co do szamponów, lakierów itd... wystawa to KONKURS PIĘKNOŚCI czy to się komuś podoba czy nie- nie wyobrażam sobie przyjechac na show z niewykąpanym psem, bez wczesniejszego przygotowania przed wejsciem na ring. Używam pudrów, lakieru - jak większosc ludzi (mimo że czasami mowią co innego). Ktos powie ze to nienaturalne! Ale sam pies rasowy nie jest naturalny. Uważam że o wiele mniej szkodliwe jest użycie lakieru na kilka godzin niż zbyt głębokie katowania u Onków czy zbyt krótkie kufy u mopsów!! Lakierów, pianek itd używamy tylko na wystawach- na codzien nasze psy są "normalnymi burkami"- biegają po lasach, rozkopują kretowiska, polują na ptaki, tarzają się w dżdżownicach i przynoszą do domu w sierści pół tony smieci ;-) A wracając do ONów. Oto króciutki cytat z "Mój Pies Chmpionem" Adama Janowskiego "Notoryczne zwracanie uwagi psa przez pomocnika handlera biegającego wokół ringu jest nadużyciem dobrych zasad i nigdzie- poza prowincjonalnymi wystawami w Polsce- nie jest tolerowane. Na wystawach międzynarodowych w naszym kraju zdarza się to tylko sporadycznie i w zasadzie u sędziów, którzy nie mają prawa oceniac jakiejkolwiek rasy poza owczarkami niemieckimi i nie znają innych obyczajów niż te, narzucane przez "owczarkarzy"." Tak wiec jak widzicie są to prowincjonalne metody od których Wy powinniście odchodzic jeżeli zależy Wam na "dobrym imieniu" rasy. I nie tłumaczcie ze nie da sie psa wystawic "zainteresowanego" bez krzyku spoza ringu. Prawda jest taka ze każda rasa musi się tak pokazac i bez problemu mozna nauczyc psa stania "z blyskiem w oku"- trzeba tylko troszke dobrych chęci a u niektórch z owczarkarzy takich chęci niestety brak. Tu nie chodzi o to że inne psy boją sie huku z ringu ONków , bo rzeczywiscie pies hodowlany takie sprawy powinien, brzydko mowiąc, olewac. Ale takie sytuacje, jak opisała jedna z poprzedniczek (przepraszam ale nie pamietam nicka)- gdy dodatkowi handlerzy chowali się za jej psem jest KARYGODNA!!!!!!!!!!!!!!!!! sama bym sie wystraszyła gdyby ktoś "znikąd" wybiegł i nagle znalazł sie obok mnie... a co dopiero pies. A jesli chodzi o strój to znow cytat z Janowskiego "wystawcy nawet bardzo sporotwych ras wychodzący na ring w dresach są już z lekka demode- naprawdę, nawet owczarka niemieckiego może prezentowac z sukcesami wystawca w garniturze" Za chwile ktos zacznie ironizowac ze "wyjdzie na ring w szpilkach"... wybaczcie ale teraz jest taki wybór ubran w sklepach że mozna byc zarówno eleganckim jak i sporotwym... bez szpilek i krótkiej mini. Pozdrowionka!
  23. Na szczescie na coraz wiekszej liczbie wystaw ring ONow jest oddzielony od normalnych psow. Dla mnie też to jest chore... każda rasa umie się wystawic bez tego całego cyrku a owczarki nie? Tym bardziej ze tak jak ktoś zauwazył owczarku niem. ostatnimi czasy zrobily się bardzo agresywne. Jest to jedyna rasa do której mam straszne uprzedzenie i nigdy nie pozwalam się wąchac moim psom z owczarkami niemieckimi poniewaz nie raz już sie to skonczylo pokazaniem zębów bez powodu :shake::shake: W dodatku przy okazji takiego podwójnego handlingu, z tego co zauwazyłam, b. czesto dochodzi do strasznych pyskówek miedzy wlascicielami... przykro patrzyc na to co sie tam dzieje :shake:
  24. lidush!! Ogromne gratulacje!!!!!!!! Ale Ci sie rodzina powiększyła!!! Teraz obowiazkowo prosze wstawiac zdjęcia! duuużo zdjęc
  25. [IMG]http://img171.imageshack.us/img171/7500/ciaza1hr9.jpg[/IMG] [IMG]http://img529.imageshack.us/img529/1434/ciaza2ei4.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...