Jump to content
Dogomania

agat21

Members
  • Posts

    27281
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    146

Posts posted by agat21

  1. Miałam dziś pierwszy telefon w sprawie Szanty. Pan poszukujący psa, który sobie będzie "biegał po terenie". Jakim terenie? No kupił teren i pies tam będzie biegał. Pytam czy czytał ogłoszenie. Tak, czytał i właśnie takiego psa potrzebuje. To znaczy jakiego? No takiego, żeby sobie biegał po terenie. A gdzie ma mieszkać? No będzie kojec i buda. I dużo ludzi, bo pan tam prowadzi sprzedaż...

    Najgorsze jest to, że pewnie jakiś biedak tam trafi. Za dnia będzie siedział w kojcu, w nocy będzie "biegał po terenie" i pilnował jakiejś hurtowni, składu czy innej cholery. :(

     

    Pozytywne jest to, że ktoś jednak zadzwonił.

  2. No i przez tyle czasu nikt nie zajrzał? Czy Wasze futrzaki nie lubią ciasteczek? Czy wszystkie są na diecie? Ja rozumiem, że sezon bikini się zbliża, ale bez przesady ;))

  3. U Fado wszystko po staremu, nie ma żadnych rewelacji. Zapytałam czy może jednak z jakimś psiakiem się nie zakumplował choćby trochę, ale nie. Wygląda na to, że inni nie są mu zupełnie do szczęścia potrzebni. Mam obiecane nowe zdjęcia. 

  4. 1 godzinę temu, kiyoshi napisał:

    Dzięki za dobre słowa. DObrze, że zgłosili...Sabina zawsze  w takich sytuacjach dziękuje tym ludziom kilka razy, że zareagowałi, że uratowali sunie itd, chociaż ciśnie się na usta- czemu nie zadzwonili kilka dni wcześniej? tak to jest...

    Dzięki kochana.

    Gdyby ktos mógł mi dać jakieś fanty na bazarek to sie sama też wezme do roboty...w domu już nie mam co sprzedać.

    Wierzcie mi, że byłyśmy pewne, że ona z lecznicy wróci do przytuliska, nawet kołdry układałyśmy już jej w budce i była rozpiska dyżurów do karmienia ... ale wetka powiedziała że kategorycznie się nie zgadza na kojec zewnętrzny...w nocy u nas faktycznie jest ciągle zimno np. dziś  było 8 stopni o 5:30 jak wstałam

    Kiyoshi, zaraz rozejrzę się za czymś na bazarek. Na pewno mam kilka ciekawych kryminałów, znajdą się jakieś buty na obcasie w bardzo dobrym stanie, których nie zdążyłam ponosić przed kontuzją kostki, może coś do domu też znajdę? Myślisz, że się sprzedadzą takie rzeczy? 

  5. Kiyoshi, jesteście wspaniałe, że uratowałyście tę bidę. Rzeczywiście jest wyniszczona okrutnie :( Jak dobrze, że ktoś ją chociaż zgłosił do gminy, że nie pomógł to już mniejsza, ale że nie zostawił na pewną śmierć.

    W poniedziałek wyślę ile będę mogła. Uściski i ukłony dla Was!

    image.jpeg.04936daab22101472ee2b16b25e168df.jpeg

  6. 11 godzin temu, kiyoshi napisał:

    ok, rozuiem..to zostawmy może te dwa ogłoszenie i poczekajmy co da los...

    Jestem pewna, że super dom wyczujesz i niezaleznie od stanu faktycznego Szanty - to się uda.

    Dzięki, tak chyba będzie najlepiej. Jeszcze raz dziękuję Ci za szybką pomoc

    Fototapeta Wiosenne kwiaty polne • Pixers® - Żyjemy by zmieniać

     

  7. 24 minuty temu, kiyoshi napisał:

    Pierwsze ogłoszenie Tonika

    https://www.olx.pl/oferta/tonik-piesek-ktorego-swiat-tyle-razy-sie-zawalil-pokochaj-CID103-IDF8nIX.html

    Jeszcze dorobie jakieś a potem rozlicze wyróznienia.

    Kochani...poradzcie proszę...na środe jest umówiona kastracja Tonika, ale mam watpliowści...czy z powodu tej wady serca nie lepiej odwołać zabiegu? jednak nie ryzykować? Wet Pani Ewy powiedział, że przy narkozie wziewnej nie widzi przeciwskazań....ale ja już sama nie wiem :( :( CO ROBIĆ?

    Nie masz jakiegoś jeszcze innego weta, żeby podpytać? Jakiegoś zaprzyjaźnionego? Takiego co to nie ma żadnego interesu, żeby robić zabieg albo go nie robić..

  8. Dziękuję Kiyoshi! Z całego serca.

    Dzisiaj rozmawiałam z Agą z hotelu, gdzie był Piegusek. Powiedziałam jej, jaką sytuację mam z Szantą. Przyjmie ją od 21-22 czerwca, będzie mieć wtedy miejsce. Poobserwuje ją, będzie ją traktować wyjątkowo. Dzieci na początku będą z daleka. Szanta będzie mieć spokój i ogród do pobiegania. Kamień spadł mi trochę z serca. Jeśli do tej pory Szanta nie znajdzie domu, to pojedzie do Agi. Mówiąc szczerze, to z jednej strony serce mnie boli jak pomyślę o kolejnym nowym miejscu pobytu Szanty, ale z drugiej trochę się boję dać ją do kolejnego domu nie wiedząc tak naprawdę jakie szkody jej wyrządziła kolejna adopcja.. Trochę się czuję tak między młotem a kowadłem. :(

    • Like 1
×
×
  • Create New...