Jump to content
Dogomania

bellatriks

Members
  • Posts

    4754
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by bellatriks

  1. Moja suka regularnie jest brana za lisa. I nie mówię o tym, że ktoś czasem powie, że "przypomina lisa". Dzieci są przekonane, że idę z lisem. I tak często towarzyszą nam piski: - Łiiii! Lis! Łiiii! albo: - Aaaa! To lis! - Nie, ja myślę, że to pies. - Nie, to lis. Oprócz tego Teza była już owczarkiem belgijskim, australijskim, "tą rasą pasterską" - i tylko jakoś nikt nie może uwierzyć, że jak to, taki ładny pies i ze schroniska? Tak jakby w schronisku tylko brzydkie mogły siedzieć. Chociaż bardziej chyba przeraża mnie, że ludzie czasem zachwycają się tym, co dla mnie jest zwykłym rozswawoleniem i nieposłuszeństwem. Miałam taką sytuację, że mi się głupota za mocno rozbawiła i przyszła dopiero po trzecim zawołaniu - a właścicielka drugiego psa była zdziwiona, że moja jest taka posłuszna i że tak ładnie wraca.:cool3:
  2. Cytrynaaaaa, temat w tym dziale powstał w tym samym czasie, co ten drugi, spójrz na daty. ;)
  3. skopiowane z facebooka: Dominika podesłała dziś do Przytuliska na Wiśniowej w Sandomierzu psinę, która szczególnie zwróciła jej uwagę na jednej z ulic Stalowej Woli. Sunia była przypięta do barierki, a obok niej stała tabliczka z napisem „SZUKAM DOMU”. Dominika przeprowadziła wywiad środowiskowy, dotarła do tymczasowej opiekunki, która opowiedziała o Uśmiechniętej. Starsza Pani, która zaopiekowała się psiną znalazła ją przywiązaną gdzieś pod blokiem, zabrała ją do siebie, ale ze względów finansowych nie może pozwolić sobie na czworonoga. To 10 miesięczna suczynka bardzo przyjazna, kontaktowa, okołonakolankowa, uwielbia zabawy, gonitwy, ruch! Została wysterylizowana. Pani nie ma dostępu do internetu, domów dla bezdomniaków szuka na własną rękę więc tym bardziej prosimy o pomoc w szukaniu domu dla Uśmiechniętej. Dominika cyknęła jej parę fot, oto jedna z nich. [IMG]http://img94.imageshack.us/img94/8894/53978740323532978410919.jpg[/IMG] [B]Suczka już w DS :D[/B]
  4. Jasza - widziałam, fajny i wysoko skacze, ale chyba i tak wolę Zoe. ;) [video=youtube;WK6MkxA0isw]http://www.youtube.com/watch?v=WK6MkxA0isw[/video]
  5. W sprawie transportu Łódź-Wwa po świętach - czy pociąg też wchodzi w grę? Bo będę jechała, zapewne we wtorek, to mogę zabrać psiaka, o ile nie będzie to dla niego problem.

  6. E tam, wszyscy pamiętają. Tylko co tu pisać? Hopaniem wątku DS nie znajdziemy. Ogłoszenia są, nawet w prasie były. I cisza. Trzeba czekać.
  7. I co z domkiem dla Meli? Bili się o nią, bili - i co?
  8. Nie taki border straszny, jak go maluję. ;) Super, że Mela okazała się taką fajną psiną, strasznie mi to przypomina moją własną prawie "borderkę" z odzysku, też jest od początku grzeczniutka i nie niszczy ani nie brudzi w domu. Trzymam kciuki za DS dla Meli!
  9. Karolka, racja. Najważniejsze, że piszesz, że nie zniknęłaś z wątku, tylko wyjaśniasz sytuację. :) Zgadzam się, że nie ma sensu na hej-ho wysyłać psa do domu, z którego być może musiałby następnego dnia wrócić. Trzymam kciuki, że uda się wszystko zorganizować, a psiaki się dogadają. :)
  10. Najłatwiej wygrzebać tutaj, w grupie SOS Borderom: [url]https://www.facebook.com/groups/306037499433452/[/url] Jest trochę bałaganu i czasem ktoś wrzuci niezbyt borderowatego psa, ale jeśli do adopcji są jeszcze jakieś perełki, to powinny być tam zalinkowane. No i super! Mela naprawdę wygrała los na loterii z takim DT. Trzymam kciuki za dziołchę ;)
  11. Mówiąc "podobne" masz na myśli tylko pleśniaki czy w ogóle takie mocno w typie bc, niezależnie od maści?
  12. Evel, spoko, poszukam numerów, w których jest coś na ten temat. :)
  13. Ho ho, no proszę! Wystarczyło światu pokazać, że Melka istnieje, a już się o nią biją! :lol: A komu się nie poszczęści, to przecież jest mnóstwo borderowatych psiaków w schroniskach...:cool3:
  14. Szczęście w nieszczęściu z tym transportem. A co do Meli, to mam przeczucie, że pleśniawka okaże się super psem z potencjałem. Zwłaszcza że DT też super, a nie ciumkająco-użalające się... :roll:;)
  15. PP 1/2004 mam już. Oprócz tego mam całą stertę PP i MP z lat 2003-2008 (i pojedyncze egzemplarze z lat wcześniejszych). Czy kojarzycie konkretne numery, w których na pewno są artykuły o interesującej Was tematyce? W MP 1/2008 też jest coś o dogoterapii, bo kilka z góry przejrzałam, mogę przekopać całość w poszukiwaniu czegoś o dogoterapii, edukacji etc, ale jeśli coś kojarzycie, to proszę, dajcie znać, to mi ułatwi poszukiwania. :)
  16. Rok? Jej, myślałam, że to jakaś "nówka sztuka", nie miałam o niej pojęcia. Ślicznotka jest - i jedzie do super DT, więc mam nadzieję, że szybko znajdzie swojego ludzia.
  17. Moja sucz też nie śpi ze mną ani z nikim w łóżku, w ogóle nie wchodzi na żadne meble i tyle. Raz tylko próbowała, pierwszego wieczoru po przyjeździe wskoczyła na fotel, ale chyba była jeszcze skołowana podróżą, jeszcze ją trochę trzymał środek uspokajający i jej się pomyliło. Tak czy siak od razu została zgoniona na podłogę i od tego czasu nie kombinuje. :)
  18. Słuchajcie dostałam z grupy borderowej takie odzewy w kwestii transportu: 1. ZAPYTAJ TU mam fajny namiar na chłopaka który wozi psy po Polsce To piotrek tel.666 927 927 tak ale jak zbierze sie pewna ilosc psow na danym odcinku to koszta beda mnejsze zapytac mozesz moze ma juz ludzi na jakims twoim odcinku 2. SKONTAKTUJCIE SIE Z JOANNA JA Z NIA ROZMAWIALAM POWIEDZIALA ZE JEJ PIESIU JEDZIE Z GRUDZIADZA DO POZNANIA I ONA ZAPALCI A POTEM WY MUSIELIBYSCIE EW: ZORGANIZOWAC SOBIE DALEJ POZNAN WROCLAW TYLKO NIE WEM CZY TEN KTO BEDZIE PRZEWOZIL NIE ZAZYCZY SOBIE JEDNAK DOPLATY JESLI BEDA DWA PSY ALE TO JUZ DOGADACJE SIE Z ASIA TU PODAJE DO NIEJ NAMIAR [URL]https://www.facebook.com/ADOPTUJ.JAMNIKA#!/As.Salgut[/URL] Edit: Druga opcja to jest prywatny transport, pani Joanna organizuje przewóz własnego psa i jest możliwość, aby Mela dołączyła do tego transportu. Proszę, jeśli to wszystko nadal jest możliwe, czy ktoś mający moc decyzyjną w sprawie suczki mógłby się z nią skontaktować?
  19. Zapach to akurat byłby najmniejszy problem, ale skoro rzeczywiście się nie opłaca, to lepiej samochodem całą trasę, psu też by było wygodniej. To jak z tymi finansami? Dorzucę się troszkę na transport, chociaż tak ślicznotce pomogę. ;)
  20. No naprawdę, border jak się patrzy! Ile aktualnie brakuje na ten transport? Ewentualnie może dałoby radę pociągiem? Bo ja za półtora tygodnia jadę do Wrocławia, gdyby ją dało radę odstawić do Łodzi czy Warszawy, to mogę pomóc.
  21. Hmmm... Zastanawiam się czy przypadkiem nie mam gdzieś PP z 2004... Wrócę w weekend do rodzinnego gniazdka i przeszukam tę pełną tajemnic szufladę, może coś wygrzebię.
  22. Przepraszam za nieogar. Drugi pies pochodzi z "hodowli" z jakiegoś niby-stowarzyszenia, mamy kontakt z ludźmi, u których aktualnie przebywa i jego sytuacja wygląda tak, że były właściciel chciał się go pozbyć (ogłoszenie wisiało już prawie rok temu, w marcu, na Tablicy.pl), ale chętnych nie było, więc postanowił zwierza uśpić. Na szczęście spod strzykawki wyrwali go ludzie, u których aktualnie przebywa - z tym że nie zgadza się z ich własnym psem, więc nie mogą go zatrzymać. Pierwszy - nie wiem, może i pochodzi z tej pseudo, ale czy to oni się go pozbywają, to nie wiem, bo jest też ogłoszenie o sprzedaży psów "z rodowodem" z tejże hodowli...
  23. O tym pierwszym psie nic nie wiem, ale ten drugi ani nie jest blue merle, ani nie jest tym pierwszym, na 100%. To zwykły zbieg okoliczności. ;)
×
×
  • Create New...