Saskja

Normalne, maluchy dużo śpią :-) A co do dziecka - może coś w głosie albo w zapachu, a może coś, czego Ty nie zauważyłaś, jakies niewerbalne sygnały, których on nie zna i uznał je za groźne... U mnie bawił się z 16- i 9-latkiem i czasem dawał się wyszarpać za ucho Jacusiowi, więc nie może chcodzić o dzieci w ogóle, tylko raczej o to konkretne dziecko.

[quote name='Smile of Red Witch']............................................ [img]http://i399.photobucket.com/albums/pp80/smileofredwitch/DSC_0080-3.jpg[/img] [/QUOTE] Nie mogę, ta fotka mnie rozłożyła na obie łopatki :-) Muszę poszukać szczęki, bo mi spadła na podłogę ze śmiechu :-) Jakby Aki tańczyła labada :-) Wszystkie zdjęcia są wspaniałe. A to czerwone z dziurką to co to? Połowa piłki? UFO?

Kto by tam myślał inaczej :-) Ja na przykład całkowicie się z Tobą zgadzam :-)

Czy ja dobrze widzę, czy ten post z radosną nowiną jest poczwórny? Może to znak, że będą czworaczki :-) Ucałowania dla Mamusi i dla Unki! Ale cudowne chwile przed Tobą :-)

O rany, Taterki moje ukochane... A to stanowisko szarotki to gdzie? W Zachodnich pewnie, ale tak dokładnie, gdzie? Tyle lat jeździłam w Tatry i tyle razy szukałam, aż w końcu skapitulowałam i kupiłam sobie zakładkę do książki z suszoną szarotką, bo nie znalazłam jej w realu :-)

A oto Zulu: [IMG]http://i48.tinypic.com/fp0cig.jpg[/IMG] w zabawie z Joko: [IMG]http://i47.tinypic.com/2jb4ajo.jpg[/IMG] i jego brat Zarko z upolowanym pajacem: [IMG]http://i50.tinypic.com/2jc91qd.jpg[/IMG] oraz z upolowaną skarpetką: [IMG]http://i47.tinypic.com/b8mk55.jpg[/IMG]

Nie, właśnie Ziyo [COLOR=red]nie[/COLOR] idzie do OuT, i dlatego ona się domaga zdjęć [COLOR=red]swojego[/COLOR] Zulu :-)

Twój łobuz też będzie, a jakże :-)

I jeszcze: [IMG]http://i49.tinypic.com/wrdq8l.jpg[/IMG] [IMG]http://i49.tinypic.com/hwis5s.jpg[/IMG] [IMG]http://i46.tinypic.com/o781t0.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/b6rkug.jpg[/IMG]

Znalazłam kilka fotek Ziyo, mojego ulubieńca. Chyba jednak nie zostanie z nami - nie ma zgody Pana Hodowcy :-( [IMG]http://i46.tinypic.com/2cg4qs.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/2hdbig2.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/2qwdkxy.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/2pr5o2t.jpg[/IMG] [IMG]http://i50.tinypic.com/13z48yr.jpg[/IMG]

A nie, nie, oczywiście, że Irlandia zagląda, mapa Europy też działa :-)

No ale pomijając już Śląsk, naprawdę od linii Poznan - Warszawa na północ niewiele jest wejść. Na przykład takie miasta jak Szczecin, Słupsk, Szczecinek, Białogard, Koszalin, Kołobrzeg - to rzadkość. Ustka może ze dwa razy. Trójmiasto bywa, ale też rzadko. Bydgoszcz i Torun - raz na ruski rok. No nie wiem. A Ciebie nie ujęło, bo może akurat wtedy nie byłaś u mnie... to chyba listopad był. A zresztą na pewno nie pokazuje wszystkiego, bo ja niekiedy wchodzę po kilka razy, gdy uaktualniam i chcę sprawdzić, czy aby nie ma literówek - i czasem jestem na tej mapie, a czasem nie...

Ja tam jestem tolerancyjna co do imion, nie ma to dla mnie większego znaczenia. Byle nie było jakieś nadmiernie udziwnione. I tak każdy sobie w domu woła psiaka, jak mu się podoba - ci, co nie jeżdżą na wystawy, po jakimś czasie często zapominają, jak to tam w rodowodzie było... Zaczął się nowy rok i zrobiłam małe podsumowanie wizyt na mojej stronie. Hm, nieco się zdziwiłam widząc, które miasta odwiedzają nas ostatnio najczęściej... Ale nie o tym chciałam napisać, tylko o rozsianiu psiarzy po mapie Polski. Otóż zauważyłam, że nasz kraj dzieli się na dwie wyraźne połowy - od linii Warszawa-Poznan w dół jest psiarzy bez liku, a na północ od tej linii - wyraźnie mniej. Dlaczego? Czy ktoś zna wytlumaczenie? Oto wybrany losowo miesiąc z ostatniego roku (ale przeanalizowałam wiele miesięcy, i jeszcze z roku 2008, i tendencja jest ta sama): [IMG]http://i49.tinypic.com/2w3ds3s.jpg[/IMG] A najlepiej się zawsze bawię analizując słowa kluczowe, dzięki którym odwiedzający do nas trafiają. Pomijam te najczęstsze, typu nazwa rasy albo przydomek, wśród tych pozostałych zdarzają się prawdziwe kwiatki: mały pies duże kupy śmierdzi psu z pyska (to - choć ujęte w różny sposób - pojawia się bardzo często) narządy płciowe (! - i to w wielu wersjach ortograficznych, były i płuciowe, i pułciowe, i pciowe nawet)) pofałdowane psy jak ściągać filmy z emule pończochy i psy szum suszarki Fajne znalazłam też serii "co robić": co zrobić gdy pies zje pestkę o robić gdy pies je nasze jedzenie co zrobić jeśli pies ma coś w uchu co zrobić jeśli pies poluje na kaczki sąsiada co robić gdy pies zje pastę do zębów (popularne są też: kamień, buty, kupy (w jednym wpisie zamiast kupy było "pies zjada główna" :-)) Bywają także przerażające przypadki: czy można samemu obciąć psu uszy czy można dawac padlinę psu co zrobić aby nabawić się zatrucia pokarmowego (!) ...oraz takie głupie, że aż fajne: czy można na wystawę przyjść z psem czy można znaleźć psa czy warto zaufać psu jak się sprawdza samemu czy suczka czy pies No a już kompletnie nie rozumiem, dlaczego moja strona wyszukała się komuś, kto wpisał w wyszukiwarkę: firanki typu makaron jak umięśnić policzki (ludzie to mają problemy, naprawdę!) skrzynie do aut żywienie małych żab I na koniec - jedno mnie wzruszyło: pies z dużo głowo :-)

Słuchajcie, mam taki problem. Myślałam o szczepionce. Wielu właścicieli reproduktorów chce, aby zrobić suce test na herpes przed kryciem. Jeśli podam szczepionkę, to przecież test już potem zawsze wyjdzie pozytywnie, bo suka będzie miala przeciwciała tak, jakby przechorowała. Prawda?

albo wyczuwa, albo będzie miała ciążę urojoną :-) Niedawno cieczka była, prawda? A moje weimarki pomogły mi urodzić Jacusia. Poważnie. Leżały ze mną na podłodze, przytuliły mnie dosłownie ze wszystkich stron i dzięki nim prawie nie bolało. Wtulona w nie zasnęłam i tak sobie leżałyśmy. Omal bym nie zdążyła do szpitala!!!

Aaa, czyszczenie uszu! Aż mnie zaświdrowało! Idę po patyczek :-)

[img]http://i399.photobucket.com/albums/pp80/smileofredwitch/DSC_0020-1-1.jpg[/img] do uszka naleciało? :-) Te dwa są cudowne: [img]http://i399.photobucket.com/albums/pp80/smileofredwitch/DSC_0023-10.jpg[/img] [img]http://i399.photobucket.com/albums/pp80/smileofredwitch/DSC_0024-10.jpg[/img]

Faaaanfaryyyy Kwiatuszku!!! Wiedziałam, że Ci je zagram!!! Strasznie sie cieszę!

Świetne imiona mają te psiaki. A Dezyderata to jeden z najpiękniejszych i najprawdziwszych tekstów na świecie. Ale ma to do siebie, że gdy się ją poznało w jednym tłumaczeniu, to już żadne inne nie pasuje. Ja właśnie znam jakies ciut inne. (Ale po angielsku jest i tak najpiękniejsza.) Innym tekstem, który tak działa, jest "Mały Książę". Jako nastolatka czytałam jakies inne tłumaczenie, niż jest teraz w księgarniach, i gdy niedawno przejrzałam w sklepie, odrzuciło mnie! a jeszcze chciałam napisac, że Una z bobką jest bombowa. Ty Marysiu masz to "coś", jeśli chodzi o kolory, aranżację, stylizację czy jak to się tam zwie. Nie myślałas o dekorowaniu wnętrz albo czymś w ten deseń?

Ziyo chyba nic nie oznacza :-) Był taki zespół kiedyś, grali trochę jak U2 po polsku. Czy faceta zostawię, jeszcze nie wiem. A jesli zostawię, jak będzie kłopot, to się wytnie jajeczka :-) Nie chodzi mi o psa do hodowli. A tinypic rzeczywiście super! Szybko i sprawnie. Dzięki!!!

Zaraz będę wypróbowywac tinypika. Dzieki. A imię - zarąbiaste po prostu! :-) Mogłaby być tez Zajefajna Sylrwia, Zakręcona Sylrwia, Zabójczo Genialna Sylrwia i wiele innych :-) A tak serio - dla suni chciałam Zulejka albo Zazula. A jest Zula. Tyz piknie. Dla chłopaków na razie pewne są Zulu, Zorro i Zarko. Piesek, który prawdopodobnie zostanie u mnie, będzie się chyba zwał Ziyo. Nad resztą pracujemy :-) Jakieś pomysły? :-)

A to ja nie wiem Asiaczku, czy u mnie się pojawia to, co u Ciebie. Ja nie mam "multimediów", tylko "filmy i zdjęcia", a gdy właśnie wybiorę kod forum, to razem z tym reklamowym czyms mi się kopiuje

Clandestine - witaj. Rasa istnieje, jeszcze jak :-) Marta - Ty to umiesz tak jakoś napisać, że człowiek zaczyna się zastanawiać, czy aby czegoś w życiu nie robi głupio, nie przegapia, i w ogóle... dzięki! :-) Sylwia - miot na Z. Ale rzeczywiście, jak będzie kiedyś na S, to jedna sunia może być Sylrwia :-) Tylko język by sobie można połamac wołając taką sunię :-)

Marta, masz rację, uszyska ruszyły :-)

Nooo, oczka śliczne, a Saskja rzeczywiście bije rekordy dobroci jako mamusia. Pozwala sobie nawet żuć uszy (Joko zawsze obrywała, gdy usilowała to robić) :-) Asiaczku - ja też wstawiam przez imageshack, ale po Świętach coś tam pozmieniali i wraz ze zdjęciem wkleja się jakas reklama pod spodem, co mnie strasznie drażni. Więc spróbowałam tak: umieszczam na imageshacku, kopiję link bezpośredni do fotki i "obejmuję" ją [img ] oraz [/ img] (oczywiście bez spacji). I jak widać trzy razy wyszło, a dwa razy nie wyszło :-)