Jump to content
Dogomania

Saskja

Members
  • Posts

    1529
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Saskja

  1. I to jest właśnie dyskusja z Wami. My Wam argument - Wy próbujecie nas ośmieszyć. A to, że same slogany, a to "wiedziałam, że na ptaszyny tez jest jakiś hak", a to, że telewizji za dużo. To nie jest dyskusja. Nie chcecie słyszeć argumentów. Niewiele na świecie jest rzeczy tylko dobrych albo tylko złych. Faszyzm był tylko zły. Ale to skrajność. Na taką głupią rzecz jak karmienie gołębi w miastach można znaleźć dziesiątki argumentów za i przeciw. Na bezstresowe wychowanie dzieci. Na trzymanie psów w kojcach. Świat taki jest, ludzie tacy są. I takie jest też łowiectwo, jako rzecz stworzona przez tych niedoskonałych ludzi. Ale jak ktoś nie dostrzega tej drugiej strony, to albo jest za przeproszeniem oszołomem, albo to oznacza, że bardzo nie chce dostrzec, że kij ma dwa końce. W obu przypadkach dyskusja nie ma sensu i powinno się ją zakończyć. Bo celem dyskusji wcale nie jest robienie komuś przykrości czy udowadnianie, że się jest mądrzejszym. A co jest celem dyskusji, to niech sobie każdy sam przemyśli. Do widzenia, było mi (nie)miło.
  2. Kontrola jest potrzebna, bo natura swoje mechanizmy straciła przez nas, ludzi. Budując miasta, wycinając lasy, budując porty i przystanie, zanieczyszczając wodę... dużo by można wymieniac... zniszczyliśmy naturalne siedliska wielu gatunków, dlatego trzeba je było wziąć pod ochronę. Nie ma już tylu ptaków drapieżnych, ile było w czasach Lecha Czecha i reszty paczki, prawie nie ma wilków, niedźwiedzi. Bobry są rzadkością - i tak dalej, setki przykładów. A to oznacza, żeśmy nieźle w naturze namieszali i niestety równowagi nie ma. Jeden gatunek mnoży się ponad miarę, a drugi ginie. Ten, który się nadmiernie mnoży, będzie jadł za dużo tego czegoś, co zwykle jada - albo będzie to inny gatunek zwierząt (i wtedy ten zjadany może wyginąć), albo roślinki, w tym nasze uprawy, bez których nie będzie chlebka ani dżemiku.
  3. Karmi, strzał kulą w płot, bo TV akurat nie ogladam. Mam wyobraźnię. Na padlinę natykam się chodząc z psami po polach i lasach. Na szczęście rzadko. Zwierzęta chorują, wbrew pozorom, i nie chodzą do weterynarza. Te chore, słabsze, powolne pierwsze idą do odstrzału.
  4. No niestety, w imię wyższych wartości ktoś nam tu uporządkował świat i teraz nie wiadomo, gdzie pisać. Nigdy nie byliśmy podzieleni według ras, a teraz mamy być, BO TAK.
  5. Wrócę do przykładu z kangurami, choć go znam tylko z Waszych postów, ale to dla mnie doskonały przykład tego, co się stanie, jeśli nie będzie gospodarki łowieckiej, przemyślanej, ostrożnej, ale jeśli trzeba - konsekwentnej. Jeśli zaniecha sie polowań, to jakiś inny gatunek rozmnoży się do tego stopnia, że zacznie zagrażać nie tylko uprawom, ale i ludziom. Sa takie miejsca w Polsce, gdzie jest za dużo dzików, wychodzą na ulice, sa też miejsca, gdzie lisy grzebią w śmietnikach. Mogą pojawic sie choroby odzwierzęce, padlina może rozkładać sie w lasach, gdzie bawią się dzieciaki; nie jest to taka prosta sprawa, nie jest tak, że zabijanie jest zawsze be, a głaskanie zawsze cacy. Jak to ktoś już wyżej napisał, nikt z nas chyba nie pogłaskuje kleszczy ani glist psich. Owszem, kultura polowania w wykonaniu niektórych myśliwych pozostawia wiele do życzenia. Nie zawsze też trafiają od razu śmiertelnie - dlatego m.in. szkoli się psy tropowce, aby zwierze nie dogorywało długo w zaroślach. Mówi się, że hańbą dla myśliwego jest strzelenie, a potem nieodnalezienie zwierza. Ale to mówią moi znajomi, mój znajomy wet, który poluje. Może Wy znacie innych, którzy strzelają i jest im wszystko jedno, co się ze zwierzem stanie. NIE GENERALIZUJMY.
  6. To i ja mam coś pasującego do tytułu "(wbrew pozorom) absolutnie normalny wyżeł" Najgłupsza mina Grzanki: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img399.imageshack.us/img399/9611/gupiaminarenamed21987ji6.jpg[/IMG][/URL]
  7. Zaraz jeszcze ktoś zada pytanie: jak to możliwe, że ktoś ma psy i je kocha, a jednocześnie chodzi na ryby! toż to sprzeczność! Te niewinne ryby giną bestalsko zamordowane przez rybaka! Ja nie zabiłabym zwierzęcia, nie zabiję nawet dużej muchy, nie mogę i już (owocówki oraz komary jakoś mi nie ciążą na sumieniu), ale znam weterynarza, który jest myśliwym, a jednocześnie naprawde kocha zwierzaki, niejeden raz kompletnie za darmo ratował takie przyniesione mu z ulicy, podrzucano mu tez parchate, ślepe koty i nie usypiał ich, tylko leczył też za friko, a potem szukał dla nich domów. Każde uogólnienie jest złe, głupie i niesprawiedliwe, bo nic nie jest tylko czarne albo tylko białe.
  8. Klikasz po kolei: Results, pictures and much more... (druga ramka od góry) World Dog Show Dog show (taka rameczka) flaga angielska Detailed Search i teraz wybierasz rasę i to, co chcesz, czyli np. All dogs I jeśli już są wyniki wprowadzone, to powinny się wyświetlić. A jeśli jeszcze nie ma, to na samym dole będzie takie info [I]No results yet registered for the chosen breed [/I]
  9. Zabiorę głos, choć tak specjalnie to się nie znam, ale jako posiadaczka psa myśliwskiego musze się odezwać. Na większości konkursów psów myśliwskich nie giną zwierzęta; te konkursy mają na celu sprawdzenie instynktów łowieckich, ale nie uczenie zabijania. Nasze psy są takie same, jak Wasze, uczymy je pokojowego współżycia z kotami i ptaszkami na podwórku. "My" oznacza w tym wypadku właścicieli psów myśliwskich niepolujących. Natomiast polujący też nie robią tego tak po prostu dla zabawy. Łowiectwo ma nieco inny sens. W naturze musi być równowaga, to jest w interesie nas wszystkich. Skoro czyniony przez ludzi postęp cywilizacyjny wyniszczył niektóre gatunki drapiezników, my musimy ich zastąpić. Inaczej rolinicy nie będa mieli czego zbierac z pól, a sadownicy nie zobaczą ani jednego owocu na drzewkach - zajęcy i saren zrobi się po prostu za dużo, zeżrą na wiosnę wszystko, co młode i zielone. Będziemy głodni. Rolnicy zaczną zabijać zwierzynę na własną rękę, zastawiając sidła wokół swoich pól. Podobnie może sie zdarzyć z plagą lisów, dzików itd. Jak mówię, nie jestem specjalistą, bo my nie polujemy z psami, ale wiem na pewno, że to nie jest tak, że myśliwy idzie sobie do lasu i zabija, bo fajnie, uhaha. Ma w sezonie pozwolenie na określoną ilość strzałów, a ta ilość ustalana jest z nadleśnictwem i kołem łowieckim, w zależności od tego, jakiej zwierzyny jest za dużo.
  10. Karenina, to Ty karmisz TOTW od dwóch lat? A mioty tez odchowujesz na tym?
  11. I jeszcze jedna porcyjka szarości: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img70.imageshack.us/img70/5205/indianajones2nf0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img237.imageshack.us/img237/1552/inka3rl2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/9167/ivory2ck7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/9161/idahomc1.jpg[/IMG][/URL] I na koniec - efekt mojej morderczej pracy nad ustawieniem tego małpiszona JAKKOLWIEK, aby w ogóle przypominał psa. Udało się osiągnąć tylko tyle: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img237.imageshack.us/img237/9866/ivanhoe2qf9.jpg[/IMG][/URL]
  12. To ja się pochwalę, co wyrosło z moich sreberek: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img70.imageshack.us/img70/5558/18815084gs1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img237.imageshack.us/img237/732/10gu7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img70.imageshack.us/img70/495/22gs3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img237.imageshack.us/img237/8461/28ht3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img237.imageshack.us/img237/4291/35dh7.jpg[/IMG][/URL]
  13. Maluszki można obejrzeć na mojej stronie. Zapraszam :-)
  14. Słuchajcie, TOTW sprawdza się w moim miocie rewelacyjnie. Daję im na przemin Hill's puppy large breed i TOTW, ale na początku były na samej TOTW i rosły pięknie, nie miały ogromnych brzuszków, kupki były wspaniale, poziom smrodku w kuchni, gdzie mieszkają te małe skrzaty, był zupełnie do zniesienia, podcas gdy na hillsie - masakra. Najchętniej przeszłabym na samą TOTW, ale wiem, że większość nowych właścicieli znajdzie coś tańszego, więc muszę maluchy przygotować na róznorodność.
  15. U mnie od kilku dni dorosłe i miot 4-tygodniowy na TOTW z bizonem. Maluchy rzucają się na jedzonko, dziś już im nie miksowałam, tylko namoczyłam, wvciągnęły wszystko. Koopska chyba takie same ilościowo jak po Hillsie, ale zapach - niebo a ziemia. Gdy pojadały Hillsa, koopkę czułam z drugiego pokoju; teraz smrodku nie ma. Zresztą sama karma dość ładnie pachnie. Co z małych wyrośnie na bizonku - sama jestem ciekawa. Niestety, nastawiam się na dawanie TOTW na przemian z inną karmą, może Chicken Soup, bo jestem świadoma, że większość nowych właścicieli przejdzie na coś tańszego.
  16. A ze strerylizacją nie trzeba czekać do trzeciej cieczki?
  17. No to moje maleństwa: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img237.imageshack.us/img237/7366/mordkaxa8.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img237.imageshack.us/img237/4962/ivanhoeil2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img76.imageshack.us/img76/1287/ivanhoesamgj1.jpg[/IMG][/URL] [U][COLOR=#465584][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img237.imageshack.us/img237/6177/zciotksp8.jpg[/IMG][/URL][/COLOR][/U] [U][COLOR=#465584][/COLOR][/U] [U][COLOR=#465584][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img78.imageshack.us/img78/4428/indianajonesfu9.jpg[/IMG][/URL][/COLOR][/U] [U][COLOR=#465584][/COLOR][/U]
  18. A popiły siary? Niech dużo piją, to będą dużo robić :-) Moje szczeniaki niektóre rodziły się już w smółce, wydaliły ją pewnie w czasie porodu pod wpływem skurczy. A może suka wylizała ją tak, że nie zauważyliście?
  19. To i ja dorzucę szarości - moje maleństwa mają prawie trzy tygodnie, łobuzują, pogryzają się za uszy, leją jak z cebra i w ogóle są cudowne :-) [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img329.imageshack.us/img329/598/dwapyszczkimf9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img329.imageshack.us/img329/2213/ziewadekotn9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img81.imageshack.us/img81/420/zabawa2rm7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img329.imageshack.us/img329/9192/buziakarp5.jpg[/IMG][/URL]
  20. Zainteresowała mnie TOTW. Karmię suczydła Hills'em i właściwie nie zamierzałam zmieniac, ale powoli zaczynam mieć dość kupsk - jest ich bardzo dużo, mam wrażenie, że znacznie więcej, niż granulek w misce. Jeśli to aż tak pęcznieje, to co u licha tam sie znajduje i ile w ogóle jest przyswajane?! W związku z tym pytanko: czy po TOTW zmniejsza sie zauważalnie ilość kupsk? Zauważyłyście coś takiego?
  21. Natalia, dziękujemy za miłe słowa. Angażujemy się, a jakże, i uwielbiamy to robić :-) Właśnie dziś nasze maluchy otworzyły oczęta, i nie możemy się napatrzeć :loveu: Wyobrażacie sobie, że ledwie im się otworzyły ślepka, natychmiast zaczęły broić? Bawią się, gryzą się nawzajem w uszka, po prostu rewelacja! Co do szczeniąt w maju 2009, to chyba tak, planujemy miot, być może już ostatni po Grzance. Ale to daleka przyszłość, w międzyczasie narodzi się wiele maluszków w innych hodowlach. Na przykład niezadługo będą śliczne szczeniaczki w hodowli Fenomena, ale to takie chyba bardziej dla myśliwych, co, Ania?
  22. Gratulacje!!! A moje szkraby zaczynaja otwierać błękitne oczka :loveu:
×
×
  • Create New...